witam serdecznie..
krótka charakterystyka.. 😉
19 lat,od 4 lat wegetarianka,
obecnie eliminująca z diety jajka...
niop i kafe, herbate,
ale to jush chyba mało kogo interesuje.. 😉mam pytanie: są tu jacyś krisznowcy???
Zyj i pozwól innym żyć! Zryj ale innym pozwól być!!
witam serdecznie..
krótka charakterystyka.. 😉
19 lat,od 4 lat wegetarianka,
obecnie eliminująca z diety jajka...
niop i kafe, herbate,
ale to jush chyba mało kogo interesuje.. 😉mam pytanie: są tu jacyś krisznowcy??? [/quote
]Hare Kryszna!
Witam Cię serdecznie!
Jak fajnie spotkać tu Osobę zainteresowaną Kryszna. Nie ukrywam że ta niezwykła postać wraz ze Sirala Prabhupadem wywarła na mnie olbrzymi pozytywny wpływ. Pewnie gdzieś bym się stoczył na manowce w poszukiwaniu szczęścia. Od zawsze interesowałem się filozofią więc poszukiwałem sensu życia i miałem te wielkie szczęście że spotkałem (pierwszy raz) w Jarocinie bhaktów. Mówili coś o społeczności i farmie. Spoglądałem na to jak na ciekawostkę. Ale widocznie w sercu zostało nasionko Bhakti. Następnie spotkałem ich w mojej miejscowości rodzinnej jak sprzedawali książki. Wtenczas byłem już po lekturze "Prawda i piękno". Bylem tą książką i tą filozofią zauroczony. Zapytałem się rodziców, czy mogę ich zaprosić do domu i uzyskałem zgodę. Mieszkali ładnych parę dni i ujęło mnie to jaki maja szacunek do swojego mistrza duchowego. Mogłem zobaczyć taż jak żyją na co dzień. To był grudzień. Więc od nowego roku postanowiłem swoich sił z mantra medytacją. I doznałem szoku, bo okazało się że nie mogę się nawet na chwilę skoncentrować. Te pierwsze próby obserwacji swojego umysłu dały mi do zrozumienia jak bardo nie potrafię zapanować nad sobą. W każdym bądź razie zaprosili mnie na farmę do Czarnowa na urodziny Pana Gaurangi. Jak tylko przekroczyłem próg pokoju Bóstw doznałem tak silnego wzruszenia że nie wiedziałem co ze mną się dzieje. Cały się trzasłem i ledwo powstrzymałem łzy, ale wstyd zwyciężył wiec z trudem jakoś się powstrzymałem. Wtedy byłem jeszcze mocno zakompleksiony. Nastrój świątyni był jak z innego świata, a dodatkowo nie był to też zwykły dzień. Więc z pewnością była to specjalna łaska Bóstw. Takie przeżycia doznałem tylko kilka razy w życiu. Przez umysł przebiegły mi myśli (ale czułem że wydobywa się to ze mnie gdzieś z głębokich pokładów mojej świadomości), że to wszystko już gdzieś było, że to wszystko znam i że w końcu wróciłem do siebie. Takie były moje początki. Później u mnie w domu były spotkania Nama-Hata, a po jakimś czasie przyłączyłem się do bhaktów i szybko wylądowałem na ulicy (na własną prośbę) przy rozprowadzaniu książek.
To tak w wielkim skrócie. Mam nadzieje że to co piszę szczerze Cię interesuje i jeżeli tak zachęcam do napisania coś o sobie. Z pewnością odwdzięczę się sowicie i napiszę więcej o sobie i swoich realizacjach. Chcę na koniec tylko dodać, że nie jestem nikim szczególnym (choć mam świadomość, że każda dusza jest kimś wyjątkowym) i nie mam zamiaru zgrywać jakiegoś bohatera. Ale zależy mi na obiektywnym, rzeczowym i szczerym przedstawieniu pewnych spraw związanych z życiem duchowym. Pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się że mogłem do Ciebie napisać tych parę krótkich zdań.
Vegetariusz
Ps. Powiedz mi moja droga czy dużo osób odezwało się zainteresowanych Bhatki-jogą?Zyj i pozwól innym żyć! Zryj ale innym pozwól być!!
To tak w wielkim skrócie. Mam nadzieje że to co piszę szczerze Cię interesuje i jeżeli tak zachęcam do napisania coś o sobie. Z pewnością odwdzięczę się sowicie i napiszę więcej o sobie i swoich realizacjach. Chcę na koniec tylko dodać, że nie jestem nikim szczególnym (choć mam świadomość, że każda dusza jest kimś wyjątkowym) i nie mam zamiaru zgrywać jakiegoś bohatera. Ale zależy mi na obiektywnym, rzeczowym i szczerym przedstawieniu pewnych spraw związanych z życiem duchowym. Pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się że mogłem do Ciebie napisać tych parę krótkich zdań.
Vegetariusz
Ps. Powiedz mi moja droga czy dużo osób odezwało się zainteresowanych Bhatki-jogą?
oooo jaka szczegółowa wypowiedź 😉
właściwie to ja jestem gdzieś na początku drogi poznawczej i dopiero się ucze a stwierdziłam że to jest forum wege a my wszyscy jesteśmy wege bo jest to ściśle związane z naszą filozofią więc na te pare setek forumowiczów ktoś może się jeszcze znajdzie, i może usłysze jakieś świadectwa czy rady jak osiągnąć jak najwyższy poziom w służbie dla Krsny 🙂 jak narazie moja bhakti-joga polega na japa, ekadasi, prasadam no i lekturze wszystkiego co wpadnie mi w ręcę; jeszcze się gubie w tych wszystkich pojęciach itp... :/ 🙁
ale mam dużo samozaparcia 😉
szczerze to bardzo się ciesze że ktoś w końcu napisał bo jush straciłam wszelką nadzieje... 🙂
pozdrawiam serdecznie
nara hari
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja