Witam wszystkich!! Którzy wstąpili lub chcą wstąpić do naszej szlachetnej społeczności!
Często wyszydzani, lekceważeni i nierozumiani 😡 w obecnym konsumpcyjnym i bezideowym społeczeństwie! 🙁
Na szczęście to forum jest po to by jednoczyć siły i utrwalać w przyjętych przekonaniach!! 😉
To jest mój debiut tutaj więc skoro pisze w dziale "poznajmy się" więc przedstawię moją osobę!
😎 Mam 25 lat wegetarianinem jestem od prawie 11 lat w tym 2 lata przygody z weganizmem!
Mieszkam w Rzeszowie z wykształcenia jestem inżynierem a na codzień robotnikiem a więc tkwię po uszy w tym społeczeństwie i czuję się odizolowany z powodu moich ektremalnych poglądów społecznych i politycznych oraz odrębnego stylu życia!!
Mimo dosyć długiego okresu nie jedzenia mięsa spokój ducha osiągnę wtedy gdy okres bycia wegetarianinem będzie dłuższy niż lata konumowania naszych zwierzęcych braci!!
Generalnie szukam drugiej połowy czyli kobiety z którą mógłbym w przyszłości założyć rodzinę wegetariańką i wydać na świat kolejne pokolenie (małą społeczność) wyzbytą przemocy wobec zwierząt i ludzi!
Służę pomocą i radą dla tych którzy mają dylematy i zaczynają dopiero świadomie myśleć! Chciałbym poznać i zaprzyjaźnić się z wieloma osobami z formum [b] i nie ważny jest tu wiek czy płeć!! [/b]
Serdecznie pozdrawiam z Galicyjskiej Ziemi !!!
Mam zaszczyt powitać Cię jako pierwsza 😉
Ze względu na moje "galicyjskie" pochodzenie pozwolę sobie traktować Cię jako swojego krajanina (miałam w swoim życiu kilkuletni epizod pomieszkiwania w Rzeszowie nawet).
Życzę powodzenia w poszukiwaniach odpowiedniej towarzyszki i tworzeniu kolejnego pokolenia 😉
cóż ja mam utrwalony obraz robotnika z kawałkiem kiełbasy w łapie (ew jeszcze w białym papierze) , jeśli codziennie krethsky musisz walczyć o bycie sobą w takim środowisku to rzeczywiście wielki respect dla Ciebie, również za staż (11 latek fiu fiu)
Witam na tym zakręconym forum 😉
pzdr
stay classy...
Mam zaszczyt powitać Cię jako pierwsza 😉
Ze względu na moje "galicyjskie" pochodzenie pozwolę sobie traktować Cię jako swojego krajanina (miałam w swoim życiu kilkuletni epizod pomieszkiwania w Rzeszowie nawet).
Życzę powodzenia w poszukiwaniach odpowiedniej towarzyszki i tworzeniu kolejnego pokolenia 😉
Dzieki za szczegulne traktowanie !!! heee
Rzeszów to piekne miasto choc troche obyczajowo zacofane
ale jedno z najczystszych większych miast jak nie najbardziej czyste w całym kraju!!!
Zapraszam wszystkich !
Jesli chodzi o towarzyszke zycia to jest to troche bardzo powaznie powiedziane 😉
ale w perspektywie trza myslec o kolejnym pokoleniu
cóż ja mam utrwalony obraz robotnika z kawałkiem kiełbasy w łapie (ew jeszcze w białym papierze) , jeśli codziennie krethsky musisz walczyć o bycie sobą w takim środowisku to rzeczywiście wielki respect dla Ciebie, również za staż (11 latek fiu fiu)
Witam na tym zakręconym forum 😉
pzdr
No niestety obyczajowosc peerelowska pozostaje ale niema co przesadzac
nikt nikomu w kanapki nie zaglada !! heee A pozatym zawsze moze to byc kielbasa sojowa 😛
Jesli chodzi o codzienne zmaganie sie z srodowiskiem pracowniczym w którym jestem od paru lat to raczej wszyscy sa przyzwyczajeni do mojej osobowosci lecz nie ma co ukrywac ze poczatki zapoznawania takiej dziwnej persony moga sie wiazac z szydertwami, podejzliwoscia czy brakiem akceptacji !!! 🙁
Generalnie rozgraniczam pewne środowiska w których sie obracam a sa nimi: znjomi z pracy, srodowisko blokowo-dzielnicowe, środowisko znajomych ze studiow i ze szkoly oraz najblizsi znajomi z kregow udergrundowych i społecznych!! Chociaz nieraz te srodowiska sie zazebiaja to niektorzy sa bardziej lub mniej wtajemniczeni w moj sposób odrzywiania i zasadniczo niemam z tego tytulu znaczacych problemow zwiazanych z jakims odrzuceniem!!
Pozdro !!
[edytowane 21/1/2009 przez Admin]
Hehe, szumny wstęp. Również pragnę powitać i przede wszystkim pogratulować "stażu" w wegetarianiźmie. Zgadzam się, że tworzymy odrębną, dość specyficzną społeczność, niestety... Nie wiem jak to się ma do Twojego otoczenia, ale u mnie nie jest łatwo żyć własnymi przekonaniami. Niestety mając 17 lat jest cholernie trudno. Właściwie przyznanie się do bycia wege (co nie jest trudne np. odmawiając znajomym wypadu na żarcie) jest równoznaczne z przykrymi komentarzami. Zatem sobie, Tobie i reszcie życzę żeby społeczeństwo robiło się bardziej tolerancyjne w tej kwestii i nie myślało zaściankowo, że wege banda anemików.
A tak w skrócie to... witaj 😉
wciąż raczkuję w temacie wegetarianizmu 🙂
Witaj Krethsky.
Nasze poglądy w kwestii Palestyny, w przeciwieństwie do Ensifera wszystkożercy ;), są jak najbardziej zbieżne 🙂
Wszystkożerca pozdrawia międzynarodowym znakiem zwycięstwa (znak "V) 😉 . Co prawda nasze poglądy są całkowicie odmienne, ale co tam 😉 . Witam!
tez mnie po czesci interesuje militaryzm ale raczej w wydaniu partyznanckim!
armie sa najczesciej do ochrony interesow politycznych panstwa i kapitalistów!!!
majace czesto krew na rekach innych narodow albo wlasnego!!
Przemoc wobec ludzi moze byc uzasadniona a czesto konieczna
chociażby w obronie zwierzat ktore sa bezbronne i skazane na
bezlitosne postepowanie ludzi !!!
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja