Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

witam się z wami  

Strona 1 / 2 Następny
maryczary
początkujący

Cześć.
Mam na imię Kasia, jestem wege w sumie niedługo ale przeszłam już wiele, nasłuchałam się wiele 😉 i mam to już za sobą 😀 Jeśli staż bycia wege liczy sie na podstawie wysłuchania wege-krytyki to już mam długi staż 🙂
Jestem szczęśliwą mamą, żoną i spełniam się biznesowo - prowadzę sklep ze zdrową żywnością. I choć życie czasem nas nie rozpieszcza to jestem szczęśliwa.
Zalogowałam się tu już dawno - euridice mnie zainspirowała 🙂 na wegedzieciaku - ale dopiero teraz postanowiłam się przedstawić.
Witam więc wszystkich i do następnego napisania.

www.smaczneko.pl

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/03/2010 3:30 pm
maryczary
początkujący

aha zapomniałam - życzę wszystkim forumowiczkom wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego Dnia Kobiet :rotfl:

www.smaczneko.pl

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/03/2010 3:32 pm
_iwona_
bywalec

Witaj Kasiu.
Wprawdzie rzadko udzielam się na forum, ale jak ktoś tak się przedstawia, to jakoś nie potrafię nie zareagować 🙂 Powiedz tylko - mąż również wegetarianin? Podziela Twoją życiową pasję? Jeśli tak, to zazdroszczę i bardzo proszę o podzielenie się doświadczeniami z bycia w wege-związku. Może mój też kiedyś dojrzeje do tego... Tak mi się marzy 🙂 I prosiłabym, żebyś opisała swoje doświadczenia w przechodzeniu na wege... Kto kogo zainspirował? Jak to się odbyło?
Witam jeszcze raz i życzę powodzenia - w biznesie i życiu osobistym 🙂
I - jako kobieta - dziękuję za życzenia 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/03/2010 5:07 pm
maryczary
początkujący

Iwona mój mąż nie jest wege, niestety ale akceptuje jego wybór, każdy ma prawo do bycia sobą. Może mój mąż też kiedyś dojrzeje do tego, tez mam taką nadzieję. Na razie łączę się w bólu 😛 😉

A moja wege przygoda zaczęła sie jak zaszłam w ciążę - zainteresowałam się zdrowym odżywianiem i rezygnowałam po kolei z pasztetów, parówek, wędlin, mięsa i na końcu z ryb - około półtora roku temu.

www.smaczneko.pl

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 2:04 am
Lily
 Lily
Famed Member

Cześć maryczary 🙂

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 12:07 pm
maryczary
początkujący

cześć Lily 🙂
czy są tu wszyscy z WD? 😮 :rotfl:

www.smaczneko.pl

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 12:13 pm
Lily
 Lily
Famed Member

Nie, tu raczej młodsze towarzystwo, często nastoletnie 😉 Ale kilka osób jest 😉

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 12:14 pm
Admin
stały bywalec

Witaj Kasiu 😉 miło, że do nas dołączyłaś - lepiej późno niż wcale 😛

Wege Studio

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 3:55 pm
rubia
forumowy expert

Witaj Kasiu! Mam nadzieję, że będzie Ci tu dobrze 🙂
Najlepszym sposobem na przestawienie męża na wegetarianizm jest chyba wege- atak na jego kubki smakowe+ zmysł węchu i wzroku 😉 (Właściwie nie powinnam się wymądrzać w tych sprawach, bo jak poznałam mojego, to miał o 6 lat dłuższy staż niż ja. Ale znam dziewczyny, które w końcu rozsmakowały partnerów w bezmięsnych pysznościach).
P.S. Może jestem z jakiejś innej galaktyki, ale co to jest WD? 😮

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 4:59 pm
bułek
forumowy expert

Witam serdecznie :D.

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 5:03 pm
Lily
 Lily
Famed Member

WD = wegedzieciak. Kasia ma sklep z dobrym jedzeniem, więc chyba atak na kubki smakowe męża już był 😉

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 5:15 pm
maryczary
początkujący

WD = wegedzieciak. Kasia ma sklep z [b]dobrym[/b] jedzeniem, więc chyba atak na kubki smakowe męża już był 😉

a właściwie [b]wciąż [/b] trwa. Mąż zjada wszystkie moje obiady, lepsze lub gorsze ale nigdy nie miał nic przeciwko, wręcz przeciwnie, uwielbia je 🙂 Ale zjada nie-wege gdy jesteśmy z wizytą u moich rodziców lub teściów np.

[b]Bułek[/b], [b]rubia[/b] dziękuję za powitanie 😀

[edytowane 9/3/2010 przez maryczary]

www.smaczneko.pl

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 8:20 pm
Lily
 Lily
Famed Member

Maryczary, to tak jak u mnie w sumie z tym chłopem 😉 Mój po prostu nie ma tak naprawdę nic przeciwko jedzeniu mięsa (choć on by się pewnie z tym stwierdzeniem nie zgodził), więc poza domem jak dają to nie widzi powodu, żeby nie zjeść - czasem się opiera, ale bardzo słabiutko.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 9:17 pm
maryczary
początkujący

poza domem jak dają to nie widzi powodu, żeby nie zjeść - czasem się opiera, ale bardzo słabiutko.

dokładnie :thumbsup: 😀

[edytowane 9/3/2010 przez maryczary]

www.smaczneko.pl

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/03/2010 10:01 pm
rubia
forumowy expert

WD = wegedzieciak.

Ach, dzieci...Rzeczywiście mogłam nie wiedzieć skąd ten skrót, bo temat dzieci jest mi całkowicie obcy. Nie mam potomstwa i raczej mieć nie będę.
A co do kubków smakowych: walcz, kobieto, walcz 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/03/2010 3:35 pm
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca