Nazywam siebie niezrzeszoną wegetarianką. W mojej małej podwarszawskiej mieścinie trudno znaleźć osoby o podobnych zainteresowaniach.
Mam 19 lat, teraz po maturze wreszcie znalazłam czas na posiedzenie trochę przy komputerze 🙂
Chętnie poznam nowe osoby, które myślą tak samo jak ja
Że tak powiem idę do swoich 😛
Witaj, cieszymy się, że postanowiłaś się zrzeszyć z nami 🙂
Ja jestem z Tarczyna
to jest jak się jedzie trasą szybkiego ruchu nr 7 w Krakowa 30 km od Warszawy
straszna dziura 😛
Oczywiście najwięcej mięsnych 😡 w sobotę to nie można przejść, bo kolejki wychodzą przed sklep
a np po tofu to muszę jechać 14 km, tłuc się "ogórem" czytaj taki stary typ autobusu, bo nie posiadam samochodu (ekologia ponad wszystko)
jak się raz zapytałam u mnie w sklepie o parówki sojowe to tej miny sprzedawczyni nie zapomnę już nigdy
Daaawnoo mnie na forum nie było.. I ja również witam Cię oczywiście:) chciałam nawiązać do min pracowników sklepów gdy usłyszą "wędliny sojowe". Taaaaa... Widok bezcenny:D pozdrawiam wszystkie ekspedientki których wyraz twarzy w takich momentach sprawia, że ręce opadają 😉
- Nie wyobrażam sobie dnia w którym miałby zniknąć autobus "ogór" z naszych polskich wsi i miasteczek. Stracimy wtedy część siebie i naszej tożsamości 🙂
- Cieszymy się że z nami jesteście, jeśli wolno mi coś doradzić, aby skrócić pewną drogę - sprzedawcy mają 1% naszej wiedzy o składzie i żywieniu, technolodzy żywności 50%. Zrobienie wielkich oczu przez panią na stoisku serowym to miły gest z jej strony, bo reguła handlu wymaga pozytywnej odpowiedzi na każde pytanie, jakimkolwiek kłamstwem to by nie było, dajcie sobie na luz z takimi pytaniami
- sery z podpuszczką zwierzęcą bardzo trudno dostać, to margines, nie ma stresu
Dzięki za info , raz mi się zdarzyło zadać pytanie , pewnie pani i odpowie to co chce usłyszeć 😀 mam swoje sprawdzone produkty a jak kupuje cos nowego to czytam skład , który czasami też jest mało konkretny. CZytałam że sery z naturalna podpuszczą ciężko dostać. Raczej można znaleść je w tych takich lepkich serach ale i tak nie zawsze. Także ja odruchowo czytam skład. A co do pań na stoisku serowym trza pytać : z jaką podpuszczką jest ser ? A nie czy ten ser jest z podpuszczka mikrobioloiczną ? heheh żartuje raz mi się zdarzyło zapytać i od tej pory radze sobie sama 🙂 Miłego dnia wam życzę 🙂
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja