Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Hej, mam nadzieję, że zawitam tu na dłużej  

wintersoul
świeżaczek

Postanowiłam przejść na wege i wbrew pozorom okazuje się, że wcale to nie jest takie straszne.
Wcześniej byłam skrajnym mięsożercą. Niezależnie od tego czy była to kanapka, obiad czy sałatka, to w każdym posiłku pojawiało się tam mięcho. Przyczyną owego stanu najprawdopodobniej było (i pewnie jest nadal) uzależnienie.
Wiązało się to jednak z rozterkami natury moralnej i powoli zaczynała mi siadać psycha.
Kiedy jednak zdałam sobie sprawę, że moimi ulubionymi potrawami są te bazujące na ziemniakach (placki ziemniaczane, frytki, chipsy, ziemniaki pieczone itd) to doszłam do wniosku, że rezygnacja z mięsa wcale nie będzie aż takim wyrzeczeniem, bo nadal będę mogła jeść swoje ulubione potrawy.
Rozpoczęłam od stopniowego "rzucania mięsa". W efekcie całkowicie je wyeliminowałam, jak na razie trwa to miesiąc i zauważam, że moja ochota na takie potrawy jest coraz mniejsza (czyżbym wychodziła z uzależnienia?)
Obawiam się jednak, że mogę wrócić do starych nawyków żywieniowych czego bardzo bym nie chciała ponieważ na pewno odbije się to na moim, i tak nie najlepszym, stanie psychicznym.
Przyczyną może być to, że owy styl życia wcale nie jest taki łatwy. Dopiero teraz zauważyłam jak ciężko jest znaleźć restaurację serwującą jakieś przyzwoite, bezmięsne potrawy. Mam też problem ze zorganizowaniem sobie wypoczynku. Obawiam się, że ośrodki do których trafię nie będą w stanie sprostać moim oczekiwaniom.
Poza tym jedzenie jak jedzenie, ale chyba jeszcze gorzej może być z ubraniami...
Dlatego też postanowiłam założyć konto na tym portalu. Liczę, że może on być pomocny w utrzymaniu mojego nowego stylu życia.
Pozdrawiam

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/05/2016 8:36 pm
  
Praca