Jestem nowa na forum, mam prawie 17 lat(po wakacjach 2 liceum), jestem [u]świadomą[/u] wegetarianką od 2 lat. Czuje się tak świetnie i naprawdę ta odmiana... odmieniła mi życie na lepsze. Postanowiłam poszukać ludzi takich jak ja:). W kwestii gotowania: gotuje sobie sama. I tu jest już problem bo jak się do tego "przyznam" to ludzie na mnie zaczynają krzywo patrzeć... chciałabym zostawić to okropne nietolerancyjne społeczeństwo jakie mnie otacza i znaleść jakieś swojskie towarzystwo. Bo szczerze mówiąc nie znam nikogo kto by był prawdziwym wegetarianinem. A takie wege wsparcie by się przydało:) No ok, to tyle o mnie, witam:P
Shaera
Witaj! 🙂
Krzywią sie bo gotujesz sama? Dziwne, w jaki sposób komus to może szkodzić; rozumiem gdyby sie krzywili na osobę która WYMAGA od innych specjalnego gotowania dla siebie. Ja tam sie cieszę, bo to znaczy że możesz powklejac jakies smacniste przepiski:)
Tutaj znajdziesz wielu wegetarian, a także wegan, więc mam nadzieję że zostaniesz z nami!
dzięki;). No, krzywią się. To, że dbam o to co jem jest "dziwne", szczególnie jak mam 17 lat i tak "ogólnie" to powinnam tylko chlać i sie bawić:)
Poza tym chodzi głównie o to że ja niby trace czas zamiast np. "iść poprostu na hamburgera do McDonalda". Fuj! Niecierpie fast foodów! A najgorsze jest to, że wydaje mi się że ludzie myślą że jestem ciągle na diecie (bo przecież normalny człowiek kocha kurczaki z KFC, a tylko ludzie na jakiejś głupiej diecie jedzą dużą ilość warzyw i owoców)... eh... niecierpie chipsów ani innych takich syfów, rodzice mnie nauczyli ich unikać, ale dla większości małolatów jest to niezrozumiałe i niezgodne z naturą. Paranoja, zamiast się cieszyć młodością to mam takie stresy:D Staram się tym nie przejmować, wierze że wytrwam, może kiedyś ten kraj wyrośnie ze stereotypów, a ludzie będą bardziej tolerancyjni.
Shaera
Mozna "chlac", bawic sie i byc wege:)
o ile w ogóle(zdania sa podzielone), rzadko który alkohol jest wege, a jeszcze rzadziej wegan
Shaera, witaj na fotum 😉
[edytowane 7/7/2006 od Justyna:)]
[edytowane 7/7/2006 od Justyna:)]
Życie jest marzeniem, urzeczywistnij je.
Bo szczerze mówiąc nie znam nikogo kto by był prawdziwym wegetarianinem. A takie wege wsparcie by się przydało:) No ok, to tyle o mnie, witam:P
Miło nam Cię powitać na forum 🙂
Rodzice pewnie się cieszą, że gotujesz sobie sama. Moja mama myślała, że jak odmówi gotowania specjalnie dla mnie to zrezygnuję z bycia wege. Bardzo się zdziwiła i już nawet mi nie dogryza. Czasem gotuje coś wege dla całej naszej rodziny - taki mały ukłon w moją stronę. ^_^
Don't let me detain you.
eh... gdyby się cieszyła:/ ale ona twierdzi, że w żadnej normalnej rodzinie nie ma dwóch obiadów. że to jest chore. od dawna nic nie mówi, ale w życiu się nie przekona. myślę, że byłoby inaczej gdybym miała znajomych wege, mama uwierzyłaby ż tacy ludzie są wśród nas i jest ich całkiem sporo a ja nie jestem inna:D
chociaż... sądze ze jej 100% akceptacja jest bardziej prawdopodobna niz akceptacja mojego ojca. na szczescie moj tata juz nie dodaje do obiadu swoich glupich komentarzy, a to sie dzieje od kad powiedzialam mu, ze Bono tez nie je miesa:)
ostatnio i tak sie na nich wkurzam i rzucam im w talerz haslami typu "mordercy", "zabiliscie cielątko" itp, hehehe 🙂
poprostu sie mszcze:D
dzieki za tak fajne powitanie, miło mi:)
Shaera
hej tez jestem wege bylo by dwa latka gdyby nie rodzinka a tak jast przeszlo rok .mozna latwo przywyknac do tego ze traktuja cie jak ufo .ostatnio bylam nad morze i tam kucharki z restauracji myslaly ze wege to polega na jedzeniu soi tylko i wylacznie soi ,to byly calkiem zabawne 10 dni
nanillia
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja