Vieslav, nobla temu, kto określi kiedy jest to jeszcze moje ciało a kiedy czyjeś życie.

Tu chodzi o to, żeby ktoś, kto uważa, że życie zaczyna się od poczęcia nie decydował o moim brzuchu, kiedy ja uważam inaczej.

To nie zachodź w ciąże i po problemie. Życie zaczyna się gdy zostaną połączone dwa zestawy chromosomów. Tak było, jest i będzie ale trzeba było uważać na biologii.
Ej słuchajcie, a może damy każdemu pistolet i pozwolimy zabijać? No ale bez przesady, jakieś ograniczenia muszą być. Może tylko osoby karane, albo takie co popełniły wykroczenia? Nikt nie będzie decydował za mnie kim jest mój sąsiad. Pozabijajmy trochę.
Widzę, że albo macie jeszcze naście lat i nigdy w życiu nie miałyście przyjemności przez dłuższy czas pobyć z dzieckiem albo na prawdę nie macie żadnych uczuć. Jak można uważać, że dziecko z gwałtu nie zostanie pokochane?! Dziecka nie da się nienawidzić, ale co ja będę pisał na ten temat skoro wy wiecie lepiej jako "matki".

[edytowane 11/7/2011 od vieslav]

Czy to już było?
[url] http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10150703175040226&set=a.10150703720060226.716374.358209110225&type=1&theater [/url]

Widzę, że albo macie jeszcze naście lat i nigdy w życiu nie miałyście przyjemności przez dłuższy czas pobyć z dzieckiem

Nie dla każdego przebywanie z dzieckiem to przyjemność. Ja ogólnie dzieci nie lubię, ale to może dlatego, że w dzisiejszych czasach dzięki głupocie rodziców dzieciaki często są wrzaskliwe, rozpieszczone, kapryśne i zarozumiałe.

Jak można uważać, że dziecko z gwałtu nie zostanie pokochane?! Dziecka nie da się nienawidzić

Ty Vieslav na biologii to może i uważałeś ale o psychice człowieka to chyba niewiele wiesz. Jest masa dzieci męczonych psychicznie i fizycznie przez własnych rodziców, niekochanych dzieci. I nie mówię tu nawet o dzieciach z gwałtów.

Sprawa nie jest taka czarno-biała jak się niektórym wydaje. Zamiast marnować energię na wykłócanie się o aborcję może warto by się zastanowić skąd bierze się tyle niechcianych ciąż i coś z tym zrobić. Chociaż pewnie w naszym kraju znalazło by się sporo takich, co uważają, że antykoncepcja to zło i że trzeba się rozmnażać do upadłego. Bo Bóg tak chce.

Nie dla każdego przebywanie z dzieckiem to przyjemność.

popieram. Ja nie lubię, a zaznaję takowej" przyjemności" ustawicznie. Częsty to pkt widzenia - albo instynkt macierzyński się z niej wylewa, albo coś z nią nie tak 😛 Krzywdzący.

vieslav, nie odpowiedziałeś mi kiedy z medycznego punktu widzenia zaczyna się osobna istota, a kiedy jest to dalej część mojego ciała. Nie potrafisz na to odpowiedzieć, bo nikt nie potrafi. Usunięcie kilku tkanek to nie zabójstwo dla mnie i co, mam się dostosować, bo ty myślisz inaczej? A co ty masz do mojego brzucha i mojej ewentualnej ciąży?

Poza tym często zachodzi się w ciążę, bo chce się mieć zdrowe dzieci (niespodzianka nie?), a nie każdy może być zdolny do poświęcenia życia dla osoby, która np. będzie całe życie 'rośliną'. I co , ma nie zachodzić w ciążę, bo może tak być?

A jak ktoś mnie zgwałci to wybacz, ale wtedy to raczej nie była moja decyzja i co wtedy? Też sperma jakiegoś palanta ma przekreślić całe moje życie?

Żyjcie jak chcecie, ale swoimi katolickimi prawami nie ograniczajcie innych,, którzy myślą inaczej.

vieslav, to wspaniale, że po kilku postach na forum wiesz ile mam lat i jakie mam doświadczenia życiowe. Gratuluję urojonej zdolności jasnowidzenia. Urojonej, bo niestety coś twoje przewidywania się nie sprawdzają.

Wyraziłem tylko swoją opinię bo czasem niektórzy mnie normalnie rozwalają. Zwierząt nie krzywdzić, jajek nie jeść bo to płód a nawet ostatnio ktoś się ze mną tu na forum kłócił nt mózgu ryby.

vieslav, nie odpowiedziałeś mi kiedy z medycznego punktu widzenia zaczyna się osobna istota, a kiedy jest to dalej część mojego ciała. Nie potrafisz na to odpowiedzieć, bo nikt nie potrafi.

Wg mnie gdy połączą się dwa zestawy chromosomów. Ciąża i wydawanie potomstwa jest naturalnym stanem każdego organizmu i po to właśnie masz owulacje co prawie miesiąc, żeby zachodzić w ciąże. Dlaczego tak często to już oddzielne rozwodzenie się nad "pomysłami" ewolucji.

Usunięcie kilku tkanek to nie zabójstwo dla mnie i co, mam się dostosować, bo ty myślisz inaczej?

Nie musisz, ja myślę inaczej bo jak widzisz potrafię swoje rozważania poprzeć jakimiś dowodami, a ty tylko krzyczysz "moje ciało moja sprawa". Nie zapominaj, że te kilka tkanek ma układ nerwowy.

Zamiast marnować energię na wykłócanie się o aborcję może warto by się zastanowić skąd bierze się tyle niechcianych ciąż i coś z tym zrobić.

+1

Żyjcie jak chcecie, ale swoimi katolickimi prawami nie ograniczajcie innych,, którzy myślą inaczej.

A skąd ty wiesz jakiego ja jestem wyznania? To, że jestem przeciwko aborcji nie czyni ze mnie katolika.

Ty Vieslav na biologii to może i uważałeś ale o psychice człowieka to chyba niewiele wiesz.

Nie pamiętam, czy uważałem. A psychika to jest zbyt obszerny temat żebym odpowiedział ci w jednym zdaniu. Jak już ktoś wspomniał: każdy przypadek jest inny i nie da się wszystkiego wrzucić do jednego wora.
Podejrzewam, że gdyby chodziło o aborcje u zwierząt zaraz byłyby ochy i achy, że jak tak można.
Wszystko, co napisałem to jest tylko i wyłącznie moja opinia, nie mam najwyższych tytułów naukowych co by była znacząca, nie mam zamiaru was na nic nawracać, żyjcie sobie jak chcecie, myślcie co chcecie. Tak już jest i się tego nie powstrzyma, że ciągle się coś zmienia. Niech sobie będzie aborcja, tak jak jest kara śmierci. Przecież jak ktoś nie chce to wcale nie musi korzystać.

[edytowane 12/7/2011 od vieslav]

Wg mnie gdy połączą się dwa zestawy chromosomów

No właśnie - a wg mnie nie. Dlaczego mam dostosowywać swoje życie do twoich poglądów?
Chociaż już odpowiedziałeś na to pytanie:

Nie musisz

No właśnie, ale obecne prawodawstwo w tym kraju mnie do tego zmusza.

ja myślę inaczej bo jak widzisz potrafię swoje rozważania poprzeć jakimiś dowodami, a ty tylko krzyczysz "moje ciało moja sprawa". Nie zapominaj, że te kilka tkanek ma układ nerwowy.

Układ nerwowy czy jego zalążek? Już od pierwszych godzin po zapłodnieniu go ma?
A krzyczeć będę - bo póki co te krzyki są ignorowane.
Podkreślać to będę za każdym razem - prawo do przerwania ciąży to nie obowiązek!
Dajcie innym możliwość decydowania o swoim życiu.

Gwoli jasności - jestem za prawem do aborcji, ale nie w każdym momencie ciąży.
Jem jajka i nie uważam tego za zabijanie płodów. Dlaczego uważam zabijanie ryb za złe? Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że są to organizmy świadome własnego istnienia, zdolne do samodzielnego życia.
Niech ktoś mi udowodni, że zygota czy zarodek są chociaż świadome własnego istnienia, wtedy zmienię poglądy.
Dlaczego mam takie, jakie mam? Bo uważam, że życie dorosłego, świadomego osobnika jest ważniejsze niż przetrwanie zarodka. Nie łudźmy się, w tym przypadku nigdy nie unikniemy stopniowania i oceniania. Ja uważam, że moja ocena rzeczywistości jest oparta na faktach i przesłankach medycznych, wcale nie na widzimisię ani na przyjmowaniu postawy -anty "bo nigdy nic nie wiadomo".

Przepraszam, za założenie, że tylko katolicy mogą być przeciwni aborcji.

Przyrównywanie wegetarianizmu do poglądów na sprawę aborcji ma się nijak. Dlaczego? Bo nagle okazałoby się, że większość ludzi broni zarodków, o których świadomości niewiele jest pewników, a zabija autonomiczne stworzenia, o których dawno wiadomo, że mogą cierpieć. I dochodzimy do bardzo niewygodnej dwulicowości. Nie zestawiajmy tego, dla własnego dobra.

To ja się wtrącę:

No właśnie, ale obecne prawodawstwo w tym kraju mnie do tego zmusza.

Do niczego nie zmusza, jak chcesz to to zrobisz, żadna ustawa cię nie powstrzyma.

Dajcie innym możliwość decydowania o swoim życiu.

To jest demagogia - o swoim życiu możesz decydować, ale niestety, twoje wybory nieustannie wpływają na innych i rzadko jesteśmy w tak komfortowej sytuacji, że możemy rozpatrywać wolność jednego człowieka w oderwaniu od wolności innych.

Jem jajka i nie uważam tego za zabijanie płodów.

Bo też nie to jest problemem! Chodzi o warunki, w jakim trzyma się kury, a nie o same jajka.
Argument oddalony z powodu braku związku z tematem dyskusji 😉

Dlaczego uważam zabijanie ryb za złe? Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że są to organizmy świadome własnego istnienia, zdolne do samodzielnego życia. Niech ktoś mi udowodni, że zygota czy zarodek są chociaż świadome własnego istnienia, wtedy zmienię poglądy.

A udowodnij mi, że ryba jest świadoma własnego istnienia. 😉

Dlaczego mam takie, jakie mam? Bo uważam, że życie dorosłego, świadomego osobnika jest ważniejsze niż przetrwanie zarodka.

Wkraczasz na bardzo śliski grunt...

Przyrównywanie wegetarianizmu do poglądów na sprawę aborcji ma się nijak. (...)

Ja też uważam, że wegetarianizm w ogóle nie odnosi się do aborcji. W kwestii zabijania zwierząt sytuacja jest jasna. Aborcja to bardzo złożony problem i chyba nie ma tu jedynego właściwego rozwiązania.

[edytowane 15/7/2011 od eRZet]

Do niczego nie zmusza, jak chcesz to to zrobisz, żadna ustawa cię nie powstrzyma.

Ale za to chyba grozi odpowiedzialność karna, co? Nie chcę być traktowana jak przestępca, dlatego, że nie uważam, że embrion jest człowiekiem.

Mogę decydować o swoim życiu i nie przekraczam w tym momencie wolności innego człowieka (embrion człowiekiem nie jest). Czy komuś z was zrobiłabym krzywdę łykając tabletkę, która wywoła poronienie?
I nie, nie mogę o tym zadecydować, bo polskie prawo wyklucza taką legalną możliwość.

Z tą całą aborcją to najśmieszniejszy jest fakt, że wszyscy którzy ją popierają już się urodzili xD

😀
Ta, aborcja jest zła, ale jak patrzę na niektóre bachorki, to zaczynam ją popierać... :rotfl:

Szczurunia embrion to człowiek nie zależnie od twoich popierdolonych poglądów wegetarianin lub weganin popierający aborcję to hipokryta, bo zabija własny gatunek, a co ty uważasz o zarodku czy o płodzie, że to nie człowiek. A co może roślina ? Albo organ szczątkowy ? A nasiona fasoli to nie fasole ? Sataniści też powinni mieć prawo zabijać , bo oni tak uważają współczesny świat nie buduje nic nowego tylko ulega coraz szybszej destrukcji. To czy zarodek to życie to nie ma punktu spornego to człowiek, a osoby krytykujące karę śmierci to hipokryci, bo chcą zabijać nawet nie narodzonych, którzy nie mogą się bronić pytaniem jest czemu PiS istnieje, bo ludzie tylko dlatego żeby życie ratować są skłonni poświęcić ojczyznę osobą, którym nie przyznają racji w innych sprawach.

Może masz prawo decydować o swoim życiu tak to prawda, ale nie masz prawa decydować o czyimś życiu.

Dodam, że wegetarianka, która dokona aborcji na życzenie to można ja porównać z osobą, która nie daruje długu żebrakowi, który jest w dodatku kaleką, a darowanie w miarę dobrze funkcjonującemu osobnikowi .

[edytowane 5/1/2012 przez Maksymilian1997]

[edytowane 5/1/2012 przez Maksymilian1997]

[b]Maksymilian1997[/b], dostałeś ostrzeżenie za to, jak zwróciłeś się do Szczuruni.

Wybacz, ale te twierdzenia są jak zbrodnia przeciw ludzkości hitlerowcy też mówili, że Żydzi to pod ludzie i wszyscy wiemy jak to się dalej potoczyło. Poza tym mówienie, że zarodek to nie człowiek to jest jakiś żart.

Maksymilian: myślę, że trochę zbyt pochopnie oceniasz ludzi (w tym wypadku kobiety).

A co do Twojego stanowiska...no cóż...dobrze, że masz skrystalizowane poglądy. Jak zajdziesz w ciążę to nikt do aborcji Cię nie zmusi.

[edytowane 8/1/2012 przez annadagmara]