Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Geje i Lessbijki - CO WY NA TO ?  

Strona 28 / 30 Wstecz Następny
n.i.x
stały bywalec

Dziecko powinno mieć mamę i tatę bo od każdego czerpie co innego.

-No tak lepiej aby było w domu dziecka?

nie , dlatego z mężem planujemy adobcje dziecka niepełnosprawnego jak tylko poprawi sie nasza sytuacja finansowa. Nie jestem homofobem , po prostu mam fisia na punkcie dobra dzieci 🙂

Ale czytam uważnie wszystkie argumenty i spróbowałam sie wczuć w zakochaną homo-parę ktora bardzo by chciała mieć dziecko i naprawdę poczulam smutek w zwiazku z ograniczeniami, ale puki co jestem w 80 % na nie.. nie wykluczam ze zmienię zdanie.. juz cos tam sie we mnie zmienia.. zobaczę.

pozdrawiam

omnia vincit amor!!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2011 4:55 pm
cienkun
rada starszych

Dziecko powinno mieć mamę i tatę bo od każdego czerpie co innego.

-No tak lepiej aby było w domu dziecka?

nie , dlatego z mężem planujemy adobcje dziecka niepełnosprawnego jak tylko poprawi sie nasza sytuacja finansowa.

To bardzo ładnie, ale czy wiesz z czym to się będzie wiązać? Nie nie odradzam Ci tego. To super i w ogóle, ale tylko pytam czy jesteas swiadoma tego?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2011 5:12 pm
n.i.x
stały bywalec

wiem ze to nie będzie łatwe, mamy juz dwoje małych dzieci wiec mysle o dziecku głuchoniemym, juz sie uczę "migania" . To troche egoistyczne ze sobie tak wybieram wśród chorych ale nie wiem czy dałabym rady z bardziej fizycznie pokrzywdzonym dzieckiem. Mieszkamy na 4 pietrze i mam problem ze zwykłym wózkiem.. Myślałam nawet o dziecku z Hiv ale rodzina sie nie zgadza. Zresztą to dopiero plany, bo wiadomo ze taki proces w Polsce nie jest łatwy.

a tak całkiem szczerze to Hiv i zesp. Downa budzi jednak we mnie obawy w zwiazku z cierpieniem i odejściem dziecka ktore przecież stanie sie członkiem rodziny.. i tu znowu sie odzywa moj egoizm bo boje sie ze pokocham dziecko a później bede musiała patrzeć jak umiera .. To wszystko strasznie skomplikowane i nie na temat.. zresztą caly czas analizuje możliwości..to jest poważna decyzja do której jeszcze dojrzewam bo moze przez ten egoizm nie jestem jeszcze gotowa...

Ja na prawdę nie mam oporów przed wszelakiego typu innością ..nie jestem nietolerancyjna, kieruje sie tylko dobrem dzieci i nie sądze ze dziecko z homoseksualnymi rodzicami miałoby łatwo wśród rówieśników, no i to co pisałam wcześniej o korzyściach z (różności charakteru) mamy i taty .

omnia vincit amor!!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2011 6:11 pm
Naja
 Naja
forumowicz

...kieruje sie tylko dobrem dzieci i nie sądze ze dziecko z homoseksualnymi rodzicami miałoby łatwo wśród rówieśników, no i to co pisałam wcześniej o korzyściach z (różności charakteru) mamy i taty.

Równie dobrze można powiedzieć że dzieci rude, z nadwagą, w okularach i z "egzotycznymi" imionami nie mają łato z rówieśnikami. Ale nikt na silę nie farbuje rudzielców, nie odsyła dzieci na odsysanie tłuszczu, nie funduje im soczewek lub zabrania nadawania mniej pospolitych imion.
Nie powinno się zabraniać adopcji homoseksualistom dzieci z tego powodu że inne dzieci będą się z nich śmiały, tylko powinno się skupić nad zmianą stosunku ludzi do takich sytuacji.

Co do wpływu "z (różności charakteru) mamy i taty" to sama różnica charakteru nie wystarczy by dobrze wychować dziecko, liczy się także osobowość. W tradycyjnej rodzinie często zdarzają się także patologiczne sytuacje w stylu pijaństwo, znęcanie się, bicie i masa innych. Jak również rodzinna homoseksualna może mieć zły wpływ na dziecko w przypadku kiedy zamiast wpajać wnie że każdy ma wybór czy chce być homo czy hetero i nie jest ważne czy zakocha się w kobiecie czy mężczyźnie - swoim zachowaniem i słowami (świadomie bądź nie) da dziecku do zrozumienia ze tak jak jego rodzice ma być homoseksualny bez względu na jego
własne odczucia.
Uważam ze zarówno rodzice homoseksualni jak i heteroseksualni mogą kochać i dobrze wychowywać dzieci jak i również polec na tym polu i skrzywdzić psychikę dziecka.

[edytowane 10/10/2011 od Naja]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2011 7:02 pm
cienkun
rada starszych

No, dziecko wychowywane przez 2 mężczyzn pewnie będzie ciut skrzywione, chociaż niekoniecznie. Zależy od wielu czynników. Ale dziecko wychowywane w sierocińcu też będzie skrzywione i chyba bardziej.
Gdyby było tak, że przyszli rodzice by się "zabijali" o adopcje dzieci, pierwszeństwo adopcji dałbym parom heteroseksualnym, jednak wiadomo jak jest... więc z pewnoscią mniejszym złem będzie wychowanie przez 2 tatusiów. A może nawet dobrem. 🙂

To co napisałem, jest to dyskryminacja homoseksualistów, ale dyskryminacja prawidłowa że tak powiem.

A swoją drogą, to moje zdanie się nie liczy, ponieważ nie zamierzam nikomu niczego zabraniać, tylko taką mam opinię na potrzeby forumowej dyskusji.

[edytowane 10/10/2011 przez cienkun]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2011 7:34 pm
Nela89
bywalec

No, dziecko wychowywane przez 2 mężczyzn pewnie będzie ciut skrzywione, chociaż niekoniecznie. Zależy od wielu czynników.

A taka sytuacja, kiedy ojciec samotnie wychowuje dziecko, a w domu często przebywają jego koledzy, albo samotna matka otacza się murem kobiet? Czy to też ma skrzywić dziecko, bo nie miało na co dzień rodzica odmiennej płci? 🙂

Takie dziecko zawsze będzie w jakiś sposób naznaczone w naszym zacofanym społeczeństwie, gdzie dziecko śmieje się z drugiego dziecka i powtarza to, co usłyszało w domu od rodziców..

Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2011 8:51 pm
eRZet
weteran forum

A taka sytuacja, kiedy ojciec samotnie wychowuje dziecko, a w domu często przebywają jego koledzy, (...)

Ale ci koledzy go nie obściskują...

Z zainteresowaniem czytam wasze wypowiedzi i utwierdzam się w przekonaniu, że wszystkie prawa można im przyznać, ale adopcja powinna być zakazana i koniec.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2011 9:10 pm
lililea
bywalec

No bo oczywiście, że jak gej to musi być też pedofil - te rzeczy ZAWSZE idą w parze.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/10/2011 1:34 am
an
 an
bywalec

No bo oczywiście, że jak gej to musi być też pedofil - te rzeczy ZAWSZE idą w parze.

ja zrozumiałam wypowiedź eRZet (bo chyba do niej się odnosisz)w taki sposób, że chodzi o "obściskiwanie" ojca i "kolegi'/"kolegów"

A mam takie pytanie - hipotetycznie - czy gdyby się okazało za jakiś czas, że wychowywanie się dzieci w rodzinie homoseksualnych rodziców/opiekunów wpływa na podświadome uznawanie związków homoseksualnych za naturalne* i u dzieci tych kształtowałyby się częściej skłonności homoseksualne lub biseksualne, to uważalibyście, że nie ma problemu? Pytanie hipotetyczne, ciekawa jestem jak to widzicie.

* - naturalne - powszechnie występujące, neutralne (nieszkodliwe) dla gatunku

[edytowane 10/10/2011 przez an]

ania

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/10/2011 2:52 am
bułek
forumowy expert

N.i.x, dlaczego ciągle wprowadzasz się w poczucie winy pisząc o tym że wybierając dziecko z mniejszą niepełnosprawnością i nazywasz to egoizmem? Nie rozumiem tego zupełnie. Masz już dwójkę dzieci, planujesz w krótszej/dłuższej perspektywie czasu adopcje. Przecież to nie egoizm. Raczej dobra postawa, bo chcesz dać radość dziecku niekochanemu, porzuconemu.

Ja nie planuje mieć dzieci w przyszłości, a nawet zwierzaka (który mi zmarł po 16 latach i nie chce się znowu wiązać emocjalnie, żeby nie cierpieć jak umrze) i nie uważam swojej postawy za egoistycznej. Nie musisz być przecież "hardkorem" i się umartwiać.

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/10/2011 4:10 am
Nela89
bywalec

Ale skoro nawet małżeństwo hetero nie jest gwarantem tego, że dziecko będzie hetero, to nie możemy twierdzić, że dziecko z homo rodziny będzie homo. Moim zdaniem, nawet jeśli uzna za naturalny związek homo, to nie musi samo być homo. Po prostu może będzie mieć więcej zrozumienia dla takich związków. Nie można się nauczyć być ani homo, ani hetero, po prostu trzeba to czuć.. tak mi się wydaje. Homo rodzice dziecka też będą pragnąć jego szczęścia i nie sądzę, żeby "urabiali" je, aby było homo, tylko sami walcząc o akceptację swojego związku, powinni zaakceptować związek hetero swojego dziecka.

Nie wiem ilu z Was było w domu dziecka i widziało jak te dzieci są spragnione miłości, uwagi. Myślę, że adopcja przez rodziców homo, kochającą rodzinę, chcącą poświęcić swój czas, uwagę, pieniądze na wychowanie dziecka, tak aby było dowartościowane, kochane, wykształcone jest lepszą opcją, niż pozostawienie tego dziecka w placówce, która nigdy nie zastąpi "Domu". A to czy takie dziecko będzie się czuło wyrzutkiem poza domem, to kwestia zachowania społeczeństwa. Myślę, że jeśli ktoś chce obdarzyć dziecko bezwarunkową miłością, to powinien mieć na to szanse. Natomiast starsze dziecko, które rozumie już takie problemy mogłoby się wypowiedzieć, czy chce iść do takiej rodziny, jakie widzi zagrożenia, czego się obawia. Podstawa do edukacja.

Nie mam zamiaru krzyżować się za prawa gejów i lesbijek do adopcji, ale uważam, że warto o tym głośno dyskutować. Rodzina hetero nie jest gwarantem szczęśliwości (skądś się te dzieci w domach dziecka wzięły), ale może rodzina homo mogłaby te krzywdy jakoś wynagrodzić.. Myślę, że najlepszym komentarzem byłby komentarz dziecka, które się tak wychowywało. Może są jakieś publikacje mówiące o tym, że np. "urodziła mnie mama, ale odeszła od taty, bo wolał mężczyzn, ale ja zostałem/am z tatą i teraz wychowuje mnie też jego partner w nieformalnym związku." Może powstały jakieś filmy o tym, jeśli coś macie, to polecajcie! 😉

Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/10/2011 10:44 pm

http://www.youtube.com/watch?v=wMJW-sfrkXE 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/10/2011 12:21 am
n.i.x
stały bywalec

N.i.x, dlaczego ciągle wprowadzasz się w poczucie winy pisząc o tym że wybierając dziecko z mniejszą niepełnosprawnością i nazywasz to egoizmem? Nie rozumiem tego zupełnie. Masz już dwójkę dzieci, planujesz w krótszej/dłuższej perspektywie czasu adopcje. Przecież to nie egoizm. Raczej dobra postawa, bo chcesz dać radość dziecku niekochanemu, porzuconemu.

Ja nie planuje mieć dzieci w przyszłości, a nawet zwierzaka (który mi zmarł po 16 latach i nie chce się znowu wiązać emocjalnie, żeby nie cierpieć jak umrze) i nie uważam swojej postawy za egoistycznej. Nie musisz być przecież "hardkorem" i się umartwiać.

no ale te wszystkie dzieci zasługują na szczęście a ja sobie wybieram...nie wiem, jakoś mnie to meczy.. moze masz racje.

No ok, chyba rzeczywiście ta adopcja jest lepsza niz zostanie w tym domu dziecka.. a rodzice adopcyjni muszą przejść przeróżne testy i myślę ze gdyby sie do tego nie nadawali to by dziecka nie dostali

omnia vincit amor!!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/10/2011 6:52 pm
tomaszkrakufff
początkujący

przyznam szczerze, że przeczytałem prawie cały wątek i tak sobie myślę, że ludzie chyba nigdy nie będą tolerancyjni w pełnym znaczeniu tego słowa.
Zwaszcza w Polsce, gdzie większość uważa się za nowoczesnego, światłego i tolerancyjnego człowieka widać to jak na dłoni.
Jestem ateistą i wegetarianinem i często słyszę niepochlebne komentarze albo o jednym albo o drugim wyborze. (co ciekawe są osoby, które są super "tolerancyjne" i np. nie jedzenie mięsa są w stanie zrozumieć, ale jak można nie wierzyć w Boga?? i oczywiście odwrotnie). I CHYBA cieszę się z tego, że nie jestem jeszcze np. homoseksualistą albo Żydem - wtedy już chyba doświadczyłbym wszystkich objawów "tolerancji".

rozumiem niechęć do osób dokonujących przestępstw powszechnie uznanych za zabronione, ale żeby czuć niechęć/nienawiść do jakiejś grupy osób z powodu stylu życia, wyznania,przekonań lub przynależności rasowej?
może za kilka tysięcy lat ewolucji, o ile nie wyniszczymy się nawzajem moje prapraprapra...wnuki dożyją takiej chwili.

[edytowane 10/11/2011 przez tomaszkrakufff]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/11/2011 10:43 pm
Anonim
bywalec

rozumiem niechęć do osób dokonujących przestępstw powszechnie uznanych za zabronione, ale żeby czuć niechęć/nienawiść do jakiejś grupy osób z powodu stylu życia, wyznania,przekonań lub przynależności rasowej?

Kurczę...a ja właśnie czuję niechęć/nienawiść do konkretnej grupy osób z powodu stylu życia, wyznania i przekonań. Z przynależnością rasową też mam problem ale mniejszy.
To absolutnie nie jest próba polemiki.
Ot, refleksja nad własną osobą...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/11/2011 8:15 am
Strona 28 / 30 Wstecz Następny
  
Praca