Nieprawda! To zależy od nas. Tylko i wyłącznie od nas. Łatwo jest powiedzieć, że to wszystko przez polityków i kapitalistów, ale to do niczego nie prowadzi. Ludzie akceptują taki system i to nie tylko biernie - tak jest łatwiej. Iść zagłosować na partię rządzącą, obejrzeć serial w tv albo kupić 5kg proszku + 5kg proszku gratis. Nad czym tu się zastanawiać?

Moja kontrowersyjna teza jest taka, że za zło odpowiadamy my wszyscy, a nie żadne mocarstwa ani koncerny. W państwie totalitarnym władza ponosi pełną odpowiedzialność za wszelkie działania. W demokracji każdy ma prawo wyboru. To wina obywateli, że z niego nie korzystają.

Bo mozna powiedziec i tak jak ty, i tak jak ja, i obie wersje sá czesciowo prawdziwe...
Ja zyje juz swiadomie politycznie tyle lat, ze pzezylam chyba 5 wyborów prezydenckich (poczawszy od wyborów Walesy - nie w kazdych moglam brac udzial z racji wieku)) i jeszcze wiecej parlamentarnych.
jesli glosowalam, to gosowalam na tych ktorych uwazalam najlepszych i namawialam na to rodziców, wiekszosci parlamentarne i rzady sie zmienialy, wszytsko juz przerabialismy ... i co? Ostatnio tak bardzo zaufalam platformie kilka lat temu, i co? ...
i co my mozemy jesli nie kazdego z nas ciagnie do politykowania, co wiecej -- jesli po czasie dochodzimy do wniosku, ze to rzeczywiscie bagno i ciemne uklady
ja nie widze rozwiazania

[edytowane 1/8/2011 przez an]

Ostatnio tak bardzo zaufalam platformie kilka lat temu, i co? ...

[edytowane 1/8/2011 przez an]

A głosowałaś na PO czy przeciw PiS? Bo w sumie najważniejszej obietnicy wyborczej dotrzymali. Nie są PiSem. 🙂
A co do ogółu to obydwoje macie rację. Niestety.

Ja w polityków z żadnej opcji nie wierzę, można wybierać co najwyżej mniejsze zło. Celem partii politycznych, tym głównym, jest utrzymanie władzy, a nie zrobienie ludziom dobrze. Co do PO to jest to partia pracodawców, tak "uelastycznia" kodeks pracy, że pracownik niedługo nawet nie piśnie i będzie musiał przychodzić do pracy o każdej porze dnia i nocy, jak sobie tylko pracodawca zażyczy (i nie mówię o tych zmianach z pozycji osoby czytającej gazety, tylko znam z własnego podwórka).

Wiecie ja to na razie wierzę w Zielonych ale oni nie są w Polsce żadną siłą.

Sejm to wciąż ci sami ludzie, tylko partie się zmieniają. Jak napisała Lily władza, władza, pieniądze. To się dla nich liczy.

W USA dwaj prezydenci przed Obamą jedli z ręki Monsanto (co z samym Obama to nie wiem). Amerykańscy politycy to w dużej części byli pracownicy tego koncernu. Przerażające prawda? A co się u nas dzieje, wpuszczali GMO na nasz rynek mówiąc że przy każdym kolejnym głosowaniu projekt ustawy zostanie odrzucony. To całkowita ignorancja czy są po prostu przekupieni i mają w tym swój interes? Teraz światło dla GMO w naszym kraju jest zielone. Bój się polski rolniku, bój się piękna polska przyrodo. Co my możemy z tym zrobić? Chyba już nic... Światem rządzą koncerny a politycy (najczęściej) jedzą im z ręki. A jeśli jeszcze nie jedzą to zaczną.

[url] http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10474756,Marnujemy_bilion_ton_jedzenia__Czy_odpadki_nakarmia.html?as=1&startsz=x [/url]

Walka z problemem głodu na Świecie przez koncern Nestle przypomina walkę z globalnym ociepleniem przez BP. Jak oni mogą być takimi hipokrytami? 😮

[edytowane 15/10/2011 od Bellis_perennis]

Niewątpliwie swoje kilka groszy dołożył do tego rozbuchany konsumpcjonizm. To ile jedzenia marnuje się w Europie wydaje się czymś niesamowitym. Dlatego ostatnio strasznie zainteresował mnie temat freeganizmu. Czytałem artykuł na elejdis.pl - http://www.elejdis.pl/692,Freeganizm. Jest całkiem fajny, nie znacie może jakichś innych? Pozdrawiam serdecznie!

Dla zainteresowanych artykuł w temacie [url= http://www.federacja-anarchistyczna.pl/component/k2/item/769-prawda-na-temat-g%C5%82odu-na-%C5%9Bwiecie#.UO0XdNMbSig.facebook]Prawda na temat głodu na Świecie[/url]

Bardzo ciekawy.
Polecam esej Briana A. Dominicka: [url] http://theanarchistlibrary.org/library/brian-a-dominick-animal-liberation-and-social-revolution[/url]

Ten temat kojarzy mi się pierwsza myślą z dziewczynami miss i konkursem.Co roku walczą o to wszystkie a problem i tak jest cały czas taki sam i nic się nie zmniejsza.

Bardzo ciekawy artykuł, Bellis.
Przerażają mnie takie zdania jak "Zjadamy żywność, która tak naprawdę należy do kogoś innego i nieświadomie przyczyniamy się do czyjegoś cierpienia i śmierci."

Nie wiem dokąd to wszystko zmierza...

Ten temat kojarzy mi się pierwsza myślą z dziewczynami miss i konkursem.Co roku walczą o to wszystkie a problem i tak jest cały czas taki sam i nic się nie zmniejsza.

Bo ten problem jest nierozwiązywalny.