Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

"Szlachetna paczka" itp i moje refleksje  

Strona 2 / 2 Wstecz
Pocahontas
bywalec

Też nie rozumiem tego, czemu ludzie nie mający pieniędzy na utrzymanie dzieci się tak rozmnażają. W ogóle czesto jest tak, ze biedniejsi rodzice maja wiele dzieci, a Ci bogatsi góra trójkę.

Erzet, to nie jest tak, ze biedni nie mają prawa do robienia dzieci, bo je mają, ale powinni byc odpowiedzialni za nie, a nie robić a potem nie mieć za co je utrzymać, czasem mysle ze to co jest w chinach, ze za posiadanie więcej niz 1 dziecka trzeba płacic podatek czy costam, byloby sensowne czasem(CZASEM)

Kiedyś z kolegą sie posprzeczałam, bo on twierdził, że samotna matka z dzieckiem/dziecmi, bez pracy ma prawo kraść(mówił, że zna taką). Absolutnie się z tym nie zgadzam, zresztą mówiłam mu cos w stylu 'Ciekawe co bys mowil, gdybys wracal z swieza wypłatą na costam, albo kupionym laptopem po miesiacu pracowania na to, a taka matka ukradlaby Ci?'. Nie pamietam co odpowiedział bo to było 2 lata temu jak wracalismy z miasta. Ale na pewno sensownego argumentu nie miał:P

Niestety za swoje błędy sie płaci, za błędy innych czasem też, są gorsze rzeczy niż samotna matka ledwo utrzymujaca dziecko, a jesli jeszcze miala w wieku nastu lat co rok mniej wiecej, dziecko to jest niemal pewnym, ze to jest jej wina(no i ojca, ale przeciez musiala taka widziec ze jest nieodpowiedzialny)

A z tą edukacją seksualną to mysle ze trzeba uwazac, bo jak sie ja wprowadzi za wczesnie to potem coraz więcej 12-15 latków bedzie sie decydowac na seks 'z wyboru':P

W ogóle musze przyznać, ze ja miałam bardzo rzetelne nauczanie seksualne(nazywa sie to wychowanie do zycia w rodzinie), w podstawówce a w gimnazjum to juz było byle jak(z nauczycielką od historii, która historie tez prowadziła byle jak:D i WOS też:P), a w liceum to juz kazdy sie z WDŻ zwalnia by nie siedzieć dodatkowo godzine w szkole, zresztą w liceum to chyba kazdy juz wie na czym polega antykoncepcja.

Ja w ogóle jak 1 raz usłyszałam o tej zabawie gimnazjalistów w 'słoneczko', to myslalam, ze to jakis zart, naprawde nie pojmuje jak mozna byc tak głupim by sie bawic w cos takiego i inne podobne 'zabawy', obojetnie zreszta w jakim wieku...

Najlepiej jest wiedzieć komu się pomaga, znać tą osobę, w ogóle nie znam tej strony, o której mowa w temacie, ale jesli osoby, ktore sie tam zgłaszają nie są jakos weryfikowane, to przeciez moga to byc jacys naciągacze co potem komputer itp jaki ktos im przysle sprzedaja i zarabiaja sobie na tym.

I tak tematyka, która bardziej martwi mnie na swieta to te biedne karpie i oglądanie w centrach jak ludzie noszą je żywe w siatkach foliowych, aczkolwiek gdybym z taką biedą dzieci z wielodzietnych rodzin stykała sie bezposrednio jak np. z tymi karpiami wlasnie, to pewnie tez inaczej patrzylabym na to. Tak czy owak nie stac mnie na prezenty dla rodziny, wiec dla obcych ludzi tym bardziej nie bede nic kupowac:P

Pozatym zgadzam sie z tym, ze 1400-1600zł mniej wiecej za miesiac pracy po 8 godzin dziennie to wyzysk, ale póki są chetni do takiej pracy to pracodawca moze powiedziec zbuntowanemu pracownikowi'idz sobie, na Twoje miejsce znajde 100 chetnych' i pracownik grzecznie wraca do tej ezeczywistosci, w ogóle z tego co czytałam to m.in. dlatego jest ten kryzys, ze sie pojedyncze jednostki(oczywiscie jest ich wiele ale w porownaniu z resztą jest ich tyle co nic), tak sie wzbogacaja, przecietni ludzie biednieja, a podatki na panstwo wszyscy placa takie same(tj. jak ktos zarabia wiecej to podatek jest wiekszy, ale co z tego jak ktos kto zarabia tyle kasy takie cos nie robi roznicy, pozatym podatek nie moze przekraczac i tak jakiejs tam sumy, jesli wynosi wiecej), nie dziwie sie tym protestom, zeby to banki itp ponosily koszty kryzysu a nie zwykli ludzie, bo to nie oni do niego doprowadzili.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/11/2011 10:09 pm
eRZet
weteran forum

Też nie rozumiem tego, czemu ludzie nie mający pieniędzy na utrzymanie dzieci się tak rozmnażają. W ogóle czesto jest tak, ze biedniejsi rodzice maja wiele dzieci, a Ci bogatsi góra trójkę.

Tak, ale ci bogaci mogą mieć, podczas gdy ci biedni - mogą, ALE powinni mieć za co je utrzymać...

Erzet, to nie jest tak, ze biedni nie mają prawa do robienia dzieci, bo je mają, ale powinni byc odpowiedzialni za nie, a nie robić a potem nie mieć za co je utrzymać,

No tak, ale każdy powinien być odpowiedzialny. Sama kasa niekoniecznie wystarczy, więc kryterium finansowe jest bezzasadne. Znowu to ALE...

czasem mysle ze to co jest w chinach, ze za posiadanie więcej niz 1 dziecka trzeba płacic podatek czy costam, byloby sensowne czasem(CZASEM)

With all due respect - Chiny to państwo totalitarne. Nie uważam, żeby był jakikolwiek sens w przejmowaniu praw, które tam są stanowione (mówię tu o sytuacji politycznej i prawnej, nie o kulturze, filozofii czy historycznych doświadczeniach).

Kiedyś z kolegą sie posprzeczałam, bo on twierdził, że samotna matka z dzieckiem/dziecmi, bez pracy ma prawo kraść(mówił, że zna taką). Absolutnie się z tym nie zgadzam, zresztą mówiłam mu cos w stylu 'Ciekawe co bys mowil, gdybys wracal z swieza wypłatą na costam, albo kupionym laptopem po miesiacu pracowania na to, a taka matka ukradlaby Ci?'. Nie pamietam co odpowiedział bo to było 2 lata temu jak wracalismy z miasta. Ale na pewno sensownego argumentu nie miał:P

Już kiedyś tu pisałem, że z szarżującą lochą się nie negocjuje. Jeśli matka jest ZMUSZONA do robienia takich czy innych rzeczy, aby jej dzieci przetrwały, to winię sytuację społeczno-gospodarczą, a nie ją.

Niestety za swoje błędy sie płaci, za błędy innych czasem też, są gorsze rzeczy niż samotna matka ledwo utrzymujaca dziecko, a jesli jeszcze miala w wieku nastu lat co rok mniej wiecej, dziecko to jest niemal pewnym, ze to jest jej wina(no i ojca, ale przeciez musiala taka widziec ze jest nieodpowiedzialny)

No czyli jednak uznajemy, że jedynym kryterium odpowiedzialności jest sytuacja finansowa? Jeśli laska miała bogatych rodziców, to nie musi płacić za swoją nieodpowiedzialność, tak?

Reszty nie cytuję, bo się zgadzam 😛

Pozwolę sobie za to kontynuować offtopa dotyczącego płac w Polsce.
Zastanawiam się, co by się stało, gdybyśmy od jutra wprowadzili ustawę, która:
1) ustalała minimalną płacę za pełen etat na poziomie powiedzmy 2500 netto
2) zabraniała zwalniać pracowników (to musi być obwarowane kilkoma zasadami, ale z grubsza chodzi o to, żeby punkt pierwszy nie spowodował masowego zwalniania) i wprowadzała ograniczenia we wzroście cen
Wiem, że terapia szokowa rzadko jest skuteczna, wiem, że sytuacja jest hipotetyczna, a wynik mógłby być katastrofalny. Wydaje mi się jednak, że pracodawcy to skurwiele i ich narzekania na to, że płaca minimalna wzrasta o 100złotych i że to dla nich katastrofa są ściemą. Jakoś wszyscy pracodawcy, jakich poznałem mają tyle kasy, że to w głowie się nie mieści. A najważniejsze dla sytuacji gospodarczej w kraju jest naprawa rynku pracy, który psuty jest przez poniżające praktyki pracodawców. Sam nie wziąłbym odpowiedzialności za takie posunięcie 😛 ale chciałbym wiedzieć, co by się stało.

[edytowane 4/11/2011 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/11/2011 10:45 pm
Pocahontas
bywalec

Tak, ale ci bogaci mogą mieć, podczas gdy ci biedni - mogą, ALE powinni mieć za co je utrzymać...

No bogatsi też muszą mieć za co je utrzymać, a że mają za co, to mogą sobie robić dzieci, bo potem te nie beda musiały głodowac, kraść czy prosic o jakies paczki na swieta.

No tak, ale każdy powinien być odpowiedzialny. Sama kasa niekoniecznie wystarczy, więc kryterium finansowe jest bezzasadne. Znowu to ALE...

Kryterium finansowe jest wazne, bo musisz miec za co nakarmic dziecko, ubrac je, wyslac do szkoły itd, to kryterium przy adopcji jest jednym z ważniejszych.

With all due respect - Chiny to państwo totalitarne. Nie uważam, żeby był jakikolwiek sens w przejmowaniu praw, które tam są stanowione (mówię tu o sytuacji politycznej i prawnej, nie o kulturze, filozofii czy historycznych doświadczeniach).

To, że są panstwem totalitarym, czy raczej autorytarnym, nie znaczy ze wszystko musi byc zle, ludzie wiedzac, ze za zrobienie wiecej niz 1 dziekco musza placic dodatkowo, nie decydowaliby sie na nie, nie majac pieniedzy i takich problemow zapewne byloby mniej, o jakich mowa w temacie, ale tak ogólnie to tylko wtrąciłam to z Chinami jako ciekawostke, nie jestem jakas zwolenniczka podatkowania 2 dziecka i nastepnych, po prostu w niektorych przypadkach mogloby to pozytywnie poskutkowac i tyle.

Już kiedyś tu pisałem, że z szarżującą lochą się nie negocjuje. Jeśli matka jest ZMUSZONA do robienia takich czy innych rzeczy, aby jej dzieci przetrwały, to winię sytuację społeczno-gospodarczą, a nie ją.

A, czyli jak jakaś mama bez pracy ukradnie Ci cos, to jej na to chetnie pozwolisz a z pretensjami pojdziesz do jakichs politykow?:P Jakos ludzie sobie radzą wiec choc wina jest tez oczywiscie po stronie panstwa, to jednak kazdy ma problemy, niektorzy nawet gorsze niz samotna matka bez pracy i jakos sobie radzą, wiec nie mozna usprawiedliwiac kradnacych matek.

No czyli jednak uznajemy, że jedynym kryterium odpowiedzialności jest sytuacja finansowa? Jeśli laska miała bogatych rodziców, to nie musi płacić za swoją nieodpowiedzialność, tak?

Ale opieka nad dzieckiem to nie tylko kupowanie mu potrzebnych rzeczy, to tez wychowanie itd itd wiec tez zaplaci za swoja odpowiedzialnosc, tylko majac bogatych rodzicow nie byloby to dla niej takie trudne, jak dla innej, ktora ma przecietnych finansowo badz biednych rodzicow.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/11/2011 12:07 pm
Lily
 Lily
Famed Member

Więcej dzieci - ale zauważcie, że te dzieci mają być po to, żeby utrzymać ZUS - a czy beneficjenci opieki społecznej, żyjący z zasiłków, będą ten ZUS płacić? Mało prawdopodobne. Dlatego "trzeba" dawać wędkę, nie rybę.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/11/2011 12:42 pm
Blueberry
bywalec

1) ustalała minimalną płacę za pełen etat na poziomie powiedzmy 2500 netto
2) zabraniała zwalniać pracowników (to musi być obwarowane kilkoma zasadami, ale z grubsza chodzi o to, żeby punkt pierwszy nie spowodował masowego zwalniania) i wprowadzała ograniczenia we wzroście cen

To byś uśmiercił wszystkich małych i sporą ilość średnich przedsiębiorców, których notabene jest więcej niż dużych firm. Wydaje Ci się, że jak ktoś ma własny biznes, to zarabia niewiadomo ile. Mój chłopak prowadzi własny sklep, ale pod franczyzą innej firmy (jak cała rzesza ludzi w tym kraju). Firma owa wypłaca mu wynagrodzenie w wysokości 5 500 zł, z którego to musi opłacić dwójke pracowników, ich składki, ZUS, ubezpieczenie itp. Na czysto zostaje mu ok 2 000. Gdyby płaca minimalna wynosiła 2 500 to poszedłby z torbami a my musielibyśmy płacić kilkadziesiąt tysięcy kary za zerwanie franczyzy.
Nie wszyscy przesiębiorcy to skurwiele nastawieni na wyzysk. Wyobraź sobie że niektórzy to też ludzie którzy po prostu chcą żyć i nie tarzają się w forsie. Twoja terapia szokowa doprowadziłaby wielu ludzi do ruiny, natomiast tych superbogatych i tak byś nie ruszył, bo oni są zbyt potężni i mają wszędzie dojścia - oto co by się stało.

Trawożerca

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/11/2011 1:47 pm
eRZet
weteran forum

No bogatsi też muszą mieć za co je utrzymać, a że mają za co, to mogą sobie robić dzieci, bo potem te nie beda musiały głodowac, kraść czy prosic o jakies paczki na swieta.

No ale właśnie o tym mówię! Bogaty może mieć tyle dzieci, ile chce. Biedny najpierw musi stać się bogaty, ergo - nie może.

To, że są panstwem totalitarym, czy raczej autorytarnym,

😮
Nie, nie są państwem autorytarnym. Skąd w ogóle taki pomysł? Odwilż (zresztą dyskusyjna w tym przypadku) w państwie totalitarnym nie oznacza przejścia do autorytaryzmu. To są dwa różne systemy, a nie jakieś "etapy"!

nie znaczy ze wszystko musi byc zle,

Próbuję znaleźć jakiś przykład, w którym nie było, ale to nie jest łatwe 😉

A, czyli jak jakaś mama bez pracy ukradnie Ci cos, to jej na to chetnie pozwolisz a z pretensjami pojdziesz do jakichs politykow?:P Jakos ludzie sobie radzą wiec choc wina jest tez oczywiscie po stronie panstwa, to jednak kazdy ma problemy, niektorzy nawet gorsze niz samotna matka bez pracy i jakos sobie radzą, wiec nie mozna usprawiedliwiac kradnacych matek.

Socjologia prezentuje dwa różne podejścia, w skrócie: winimy biednych, albo sytuację/system/okoliczności. Nie wiem, czy mamy tu jakiś najazd "kradnących matek", ale nawet jeśli, to nie uważam, że cała wina leży po ich stronie.
Ja osobiście nie pójdę do polityków z pretensjami, bo nie zamierzam w ogóle z nimi negocjować.
Nawet na policję nie pójdę (chyba żeby zgłosić dokumenty) bo jak dotąd mi nie pomogli, kiedy tego potrzebowałem, natomiast wstawiali mandaty za przejście przez ulicę na niedojrzałym zielonym i picie piwa pod chmurką.

Ale opieka nad dzieckiem to nie tylko kupowanie mu potrzebnych rzeczy, to tez wychowanie itd itd wiec tez zaplaci za swoja odpowiedzialnosc, tylko majac bogatych rodzicow nie byloby to dla niej takie trudne, jak dla innej, ktora ma przecietnych finansowo badz biednych rodzicow.

OK, ale skoro nie zamierzasz tego weryfikować (bo przecież się nie da), to dlaczego kryterium finansowe ma być główną i jedyną determinantą?

To byś uśmiercił wszystkich małych i sporą ilość średnich przedsiębiorców, których notabene jest więcej niż dużych firm.

Jest więcej ilościowo, bo są mali. Jeżeli chodzi o udział w rynku to oczywiście w różnych sektorach wygląda to różnie, ale generalnie koncentracja postępuje z zatrważającą prędkością.

Wiem 🙁
Dlatego też nie zamierzam tego robić, kiedy już przejmę władzę 😎

Należałoby zacząć od rozbicia quasi-monopolistów, ale na to nie ma szans.
Rozumiem, że drobni przedsiębiorcy mają ciężko, ale postawiłem sobie taką roboczą tezę, że każdy drobny biznesmen w miarę jak jego firma się rozwija staje się coraz gorszy dla pracowników, bardziej skupiony na robieniu pieniędzy i ignorujący inne zasady niż dążenie do maksymalizacji zysków, aż do punktu, w którym staje się skurwielem. Jak na razie wszystko tylko potwierdza tę teorię, czekam, aż ktoś ją obali...

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/11/2011 12:21 am
Blueberry
bywalec

Nikt jej nie obali kiedy wrzucasz wszystkich bez wyjątku do jednego worka 🙁

[edytowane 6/11/2011 od Blueberry]

Trawożerca

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/11/2011 7:08 pm
kazik84
bywalec

Zniechęciłam się do szlachetnej paczki - codziennie dostaję od nich maila, do tego pełno ich reklam w radiu i gdzie się da. Ja rozumiem, że aby uzyskać pomoc, takie organizacje muszą promować swoją działalność, ale w pewnym momencie, gdy z każdej strony cię atakują, to zamiast pozytywnych odczuć, wzbudzają negatywne. I jeszcze człowiek zastanawia się ile zapłacili za te wszystkie reklamy, no chyba, że to są reklamy bezpłatne, ale tego nie wiem.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/12/2011 1:34 pm
cienkun
rada starszych

Nie biorę udziału w żadnych akcjach charytatywnych. Jak będę chciał komus cos dać, to zrobię to osobiście.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/12/2011 1:42 pm
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca