Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Czy są wśród Was totalni abstynenci?  

Strona 4 / 4 Wstecz
StellaArtois
weteran forum

Oj tam oj tam, przesadzacie, wszystko jest dla ludzi - byle z umiarem 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/12/2012 6:21 pm
cienkun
rada starszych

Ja nikomu nie bronię, jeżeli tylko nie pije za moje 😉 , ale stwierdzam fakty. Abstynent nie pije [u] nigdy[/u].

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/12/2012 6:28 pm
Mango
rozmówca

Tak, zgadzam się z tym, że abstynent nie pije w ogóle.
Dlatego nie nazwałam, alni nie nazwę siebie abstynentem:)

"Zostawcie świat trochę lepszym, niż go zastaliście"

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/12/2012 10:32 pm
xwegex
początkujący

Ogolnie ludzie maja problem z nazewnictwem. Czy to abstynencja/ Straight Edge czy vegetarian jedzacy ryby/ od czasu do czasu kurczaczka / vegan pijacy mleko krowie etc. Mowa tutaj o przyklejaniu sobie etykietek, chyba dla lepszego poczucia wlasnej wartosci? - sam juz nie wiem po co !

Vegan Straight Edge!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/02/2013 12:53 pm
pietras
forumowicz

Może totalnym abstynentem nie jestem ale nie palę niczego co można by palić a jeśli już mam wypić to jeśli zdarzy się jakaś okazja tak na co dzień mnie nie ciągnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/03/2013 3:57 pm
MuayThai89
bywalec

Może i nigdy papierosów nie paliłem, ale były okresy że wciągałem tabakę, lubiłem sporadycznie i towarzysko zajarać, oraz wypijałem niezliczone ilości alkoholu. Z tym ostatnim to w takim związku byłem że się zdarzało, że potrafiłem na ul. Radwańskiej w Łodzi krzyczeć "Je**ć łks", czy zasnąć na przystanku, lub do domu z komisariatu wracać.
Ale od 1 stycznia 2011 roku już zerwałem z alkoholem i nie zadaje się z Marysią. Jedyne do czego chcę wrócić to do ćpania sportu, ale to wymaga początkowo trochę samodyscypliny, zaparcia i organizacji czasu wolnego, przydała by się też inna praca i trochę lepsza pensja, bo przy aktualnej nie mam możliwości trenowania tego co chcę przez godziny pracy jak i na niską pensje, ale kończy mi się umowa z tą padlinodajnią i wątpię bym ją przedłużył ;)...

[edytowane 1/8/2013 przez MuayThai89]

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/08/2013 11:11 pm
kikimora
bywalec

Nie piję, nie palę i nie biorę narkotyków. Tych dwóch nigdy nie robiłam, alkoholu kiedyś próbowałam- ani to smaczne ani zdrowe, więc po co?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/08/2013 12:52 pm
Lily
 Lily
Famed Member

Jak niesmaczne, jak smaczne, no może nie piwo, ale wino tak 😉
I w pewnym zakresie może być zdrowe.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/08/2013 1:06 pm
cienkun
rada starszych

Dla kogo smaczne, dla tego smaczne...
I nikt mi nie wmówi, że picie jakiegokolwiek alkoholu, w jakiejkolwiek dawce, jest bardziej zdrowe niż abstynencja.

[edytowane 23/8/2013 przez cienkun]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/08/2013 1:45 pm
sokół
bywalec

ja jestem chmielno-zielony ale to juz nie to samo co kiedyś teraz to człowiek się ogranicza bo człowiek się zmienia

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/11/2013 6:17 pm
czarymary
bywalec

od 2,5 roku w ogóle nie piję alkoholu (nawet cukierków z alkoholem etc) nie paliłam nigdy w życiu i palić nie zamierzam
kawę od czasu do czasu 😉

w towarzystwie zawsze myślą, że piję, bo bardzo dobrze się bawię 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 20/04/2014 12:24 pm
Bellis_perennis
Famed Member

Fajne podejście 😀 niestety częściej stykam się z: "nie lubię pijącego towarzystwa więc nie przychodzę".

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 20/04/2014 3:00 pm
xxl
 xxl
weteran forum

Ja mam jeszcze inne podejście 😛 Wyobrażam sobie, że pijące towarzystwo nie lubi mnie, więc nie przychodzę 😛

http://www.explosm.net/comics/random/

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 20/04/2014 3:23 pm
Fatty
weteran forum

w towarzystwie zawsze myślą, że piję, bo bardzo dobrze się bawię 😉

korelacja "dobrze sie bawi=wstawiony" 😛 Przypomniało mi się, jak kiedyś rozbawiona, w wyśmienitym humorze przyszłam ze spotkania z koleżankami, mama mnie tak z dziwnym uśmieszkiem obserwowała i nagle jak nie wypali " Przyznaj się ile popiłaś? boś nieźle nawalona!" ..... a ja pilam, owszem: kawę i zagryzłam szarlotką.

Dla niektórych niemożliwością jest, być aż nadto radosnym- zaraz pytaja czy cos się brało lub piło

Białowieska się Puszcza.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/04/2014 3:07 pm
Strona 4 / 4 Wstecz
  
Praca