kurcze yolin musze poszukac tych starych dzinsow ... co do blizniaka to masz racje, widze, ze cos wiesz na ten temat 🙂

Eeeeeech, to były czasy kiedy się było krnąbrną i nieokrzesaną studentką 😛 A teraz, praca (jakkolwiek przeze mnie ukochana), ale nie ma już tych cudnych dwóch, albo i ba! trzech miesięcy wolnego!

W tym roku buu, nie ma opcji całego miesiąca na raz, muszę rozbić sobie urlop na dwie raty po dwa tygodnie.. Jak na razie mam trzy opcje, święty spokój od cywilizacji w Kazimierzu, albo szał lumpeksowo-pchlo-targowy w Londynie lub Amsterdamie, moich dwóch ukochanych bliźniaczych miastach. Ach, jak miło pomyśleć w lutym o wakacjach.. 😎

Braad, a co do pięknych czystych miejscówek na żagle, polecam Chmielówkę i okolice :]

Braad, a co do pięknych czystych miejscówek na żagle, polecam Chmielówkę i okolice :]

obecnie to ja nie mam z kim sie bawic wiec swiat nie jest tak kolorowy jak moglby byc

Vegetena full time for me, wiem wiem, wy macie jeszcze rok szkolny;) 😀 Ale loozik zobaczysz, ze wam zleci;) Już luty za pasem;)

ostanimi czasy ja i moja rodzina zaczelismy odwiedzac stolice Europy ale i tez Polskie kurorty np. Władysławowo czy Zakopane. Uwielbiam miejsca gdzie jest masa ludzi/turystow i jak ktos to napisal lubie "bic sie o miejsce" 😛 jakos mam tak dziwnie poukladane w glowie 😮 . Moje najnudniejsze wakacje- Górzno pare lat temu -dziura jakich mało hehe... myslałam ze bede wyć do księzyca z nudów 😡 W świeta Wielkiej nocy ja i rodzina planujemy kilkudniowy wypad do Pragi, w minione wakacje byl to Berlin prędzej Ateny, Budapeszt... Tata mieszkał kiedys przez rok w Pekinie, strasznie mu zadzroszcze... ale obiecal ze jak dożyje moich 30 urodzin(mam 16) to zafunduje nam wycieczke do Chin 😛 ciekawe czy skonczy sie tylko na gaduniu czy mozę cos z tego wyjdzie
aa zaraz po Pradze szykuje sie nam wyjazd do Wilnai może pojade na kurs j. angielkiego do Londynu..
Tak naprawdę, naprawdę do chciała bym pojechac najlepiej samochodem do Moskwy i Sank Petersburga wiem ze to strasznie daleko ale jednak samochodem
😎

obecnie to ja nie mam z kim sie bawic wiec swiat nie jest tak kolorowy jak moglby byc

Braad, jak będziemy mieć większą łąjbę weźmiemy Cię 🙂 Na razie jest miejsce dla czterech osób, a to ciągle mało.. Masz jakieś uprawnienia na żagle?

kurcze, Braad znajdz wreszcie te stare dzinsy a nie tylko szukaj (najlepiej dwie pary- to na blizniacze "nigdy nic nie wiadomo";) ) i koniecznie spraw sobie rozowe okulary sloneczne
Swiat jest bardziej kolorowy niz w tej chwili myslisz,
nawet jesli teraz nie masz sie z kim bawic, nic nie trwa wiecznie
usmiechnij sie 🙂
a co do blizniaka, masz racje wiem cos na ten temat 🙂 znam jednego od 20 lat.... 🙂

Braad, jak będziemy mieć większą łąjbę weźmiemy Cię Na razie jest miejsce dla czterech osób, a to ciągle mało.. Masz jakieś uprawnienia na żagle?

dzieki, chociaz jedna sie zlitowala ... 🙂 mam na zagle i na nurkowanie,

znajdz wreszcie te stare dzinsy a nie tylko szukaj

juz jedne sie zrobily stare bo sie wywalilem na rolkach i sie przetarly na d..., okularow rozowych nie zaloze bo jestem realista 😛

ok. daj sobie spokoj z rozowymi okularami, widze, ze ja za to pilnie potrzebuje takie 😎
tylko teraz troche ciezko mi sie pisze...tastatura tez jest czarna..
a wracajac do tematu wakacji, robi sie juz teraz cieplo, wiec ciesz/ cieszcie sie juz teraz kazdym dniem, godzina i minuta lata bo patrzac realistycznie na kalendarz do nastepnej zimy wcale nie jest tak daleko... jak sie wydaje..

😛

Ja chcę mieć pracę na wakacjach,żeby jakoś pożyteczne były - nie chcę powtórki z roku 06 kiedy to cały czas wakacyjny gdzie jedni dreptali po górach, lub po krajach dalekich, inni pływali w jeziorze, jeszcze inni śpiewali arie przy piwku i ognisku, ja spędziłam siedząc niemal 24h na dobę w domu,przed komputerem(upału nie znoszę, więc naprawdę niemal nie wychodziłam- tak, porażam bielą nieopalonej skóry 😉 ).

Marzą mi się Bieszczady(jako małe dziewczątko jezdziłam tam- jejku,jejku jak ja strasznie tęsknię) albo Beskid... ale ja dzik jestem i sama nigdzie nie pojadę.

Zazwyczaj wakacje spędzałam we wiosce oddalonej o 16 km od mojego miasta, rozkładało się namioty i tak się żyło dni parę. Może nie brzmi ciekawie, ale naprawdę mam mnóstwo ciepłych wspomnień z tych wakacji 🙂 I śmiesznych również. Ba, nawet taki prześmiewczy hymn rodzinny na jednym z takich wypadów powstał 😉
Wakacje były w gronie rodzinnym, nikogo nie poznawałam niestety(zważając na moją nieśmiałość to "stety" 😛 )

[edytowane 13/3/2007 od Fatty]

A ja pewnie pojade do ojczulka do Irlandii do pracy...:D...a na poczatku wakacji..jest taki wyjazd przez jakas babkę ze szkoły organziowany do Bułgarii i tylko za 1000zl..:P...Wiec jak na wakcje tanio...i wiem, ze bedzie fajan ekipa..:D...A mam jeszcze stwierdzila, że jak coś zarobie w irlandii, to możemy sie szarpnąc i pojechac o osttanim tyg.wakacji gdzies dalej, typu Hiszpania, lub Grecja..:D..Ta....tylko ile z tego wypali....:D...

Ja chyba też wyjadę - do Oxfordu. W pierwszym miesiącu wakacji. Później plener tygodniowy, może jeszcze góry z duszpasterstwem lub coś.

(Ten pomysł z komórką i komputerem nawet fajny, tylko żeby się jeszcze w stare dżinsy wcisnąć 😛 )

ale zima tez jest fajna, do gor nie daleko paszalec na nartach mozna, ja tydzien temu bylem jeszcze na deskach 😛 a przeciez to juz u nas wiosna

ale zima tez jest fajna... zgadzam sie z tym , tak samo jak wiosna, lato i jesien, w gorach kazda pora roku jest fantastyczna,
mieszkam w Sudetach, wiec mam gory na codzien,

ja marzę o Bieszczadach nigdy tam nie byłam poczuc ten klimat a i morze na pare dni by sie przydało tak popatrzec wieczorem w spiworze na morze ale trzeba by z kims pojechac bo samej tak ble a poki co nie ma z kim