Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Chwile zwątpienia  

Strona 3 / 4 Wstecz Następny
Stanisław
weteran forum

No to trzeba unikać takich nietolerancyjnych osób. Przecież świat się na nich nie kończy.
Nie ma co biadolić tylko trzeba szukać przyjaciół myślących i postrzegających świat tak samo jak my, wegetarianie.
Po to jest ten portal byśmy wzajemnie się odnajdowali i wspierali. Są też czasopisma, portale randkowe, instytucje matrymonialne. Tam też są wartościowi ludzie. Tylko trzeba poświęcić na to trochę czasu. Kto szuka ,ten znajdzie. 😎

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/03/2008 4:18 pm
velvet
bywalec

Stanisław dziękuje za poradę, na prawdę pomogła. Znalazłam może dobrą duszyczkę, która myśli tak samo jak ja. Nie mówię tu o związku, tylko o przyjaźni.
Myślę, że warto otworzyć się na świat, a wątpliwości znikną, chwile zwątpienia będą pojawiać się coraz rzadziej. Dziś jestem pozytywnie nastawiona do świata- moja kochana babcia chyba już na dobre zaakceptowała to jaka jestem. Hmm chyba w końcu zauważyli, że jestem dorosła :).
Ważne by żyć tak jak my chcemy, a nie jak świat chce.

[edytowane 12/3/2009 przez velvet]

velvet

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/03/2008 9:18 pm
Stanisław
weteran forum

Brawo Velvet ! [b] Tak trzymaj ![/b] :hiya:

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/03/2008 9:49 pm
velvet
bywalec

e tam 😎 ,aż sie zaczerwieniłam:)

[edytowane 13/3/2009 przez velvet]

velvet

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/03/2008 10:03 pm

Czasami tylko zastanawiam się czy gdybym nie była wege to czy nie miałabym np więcej znajomych, a ostatnio czy nie nie łatwiej byłoby znaleźć drugą połówkę 🙁

NovaNike a moze sprobuj poszukac jakiegos wrazliwego i kochajacego zwierzeta miesozercy bo taka osoba chetniej przejdzie na wege, zwlaszcza jesli tez pokazesz mu jak dobrze gotujesz (przez zoladek do serca), zreszta wiekszosc facetow zje, co im kobieta ugotuje. Przytocze Ci slowa mięs-mena (z ktorym cale szczescie szybko sie rozstalam, ale to z innych powodow) :"bede wege pod warunkiem ze smacznie gotujesz".
Mozesz tez nie mowic od razu o swojej diecie, jesli bedzie zainteresowany, dogadacie sie co do diety;)

Nie trawie obludy, dwulicowosci i falszu!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/03/2008 10:30 pm
nova.nike
bywalec

he he 😀 poprawiliście mi humor 🙂
na plany matrymonialne to jeszcze chyba troszkę za wcześnie 😉
ale żeby pójść do kina/teatru, pojeżdzić na rowerze, pograć w kręgle, no i w ogóle 'miło' spędzić czas... 😎 niestrudzenie będę poszukiwać 🙂 może nawet wsród 'otwartych' mięsożerców.
a to forum, wy, na pewno pomagacie w cięższych chwilach 🙂

supergirl;)

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/03/2008 12:07 am
Stanisław
weteran forum

Może dzięki temu zmienisz swój podpis na :

[edytowane 2/3/2008 przez Stanisław]

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/03/2008 1:58 am
nova.nike
bywalec

może... ale na pewno nie teraz.
niestety ostatnio parę razy dostałam w kość, nawet w od wege 🙁 i podpis jest jak najbardziej adekwatny do tego co czuję. tak więc dopóki nie poznam jakiegos fajnego wege, podpis zostaje.

supergirl;)

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/03/2008 9:48 am
Kapibara
bywalec

Nigdy nie miałąm żadnej chwili zwątpienia, chyba że na zasadzie rozmyslań filozoficznych typu ,, rola człowieka na świecie"

Są na tym swiecie ludzi wartościowi, ludzie godni, ludzie którzy sa chętrni zaopiekowac się tobą. W moim przypadku jest to 1 na 60 poznanych osób, ale oni jakoś istnieją.
Dlaczego jestes samotna? Myślisz że problem leży po twojej stronie, czy po prostu nie spotkałaś nikogo porządnego ?
Jak to dostałas w kośc od wege?

Moi znajomi ustawicznie smieja sie z mojego wegetraianizmu, smieję sie razem z nimi, moż eldtego że ci, którzy pozwalają sobie na takie żarty to ta garstka która na prawdę ROZUMIE. Po prostu trzeba troche dystansu .(Oczywiście trudno o dystans jeśli jakiś półgłówek nie potrafi poojać czegoś innego poza sobą)

Od lat dzieciństwa marzy mi sie by ludzie otwarcie mówili że sa samotni, że potzrebuja kogoś, nieskrępowania w wyrażaniu uczuc ,, porozmawiajmy, potrzebuje tego " zamiast jakiś dziwacznych zabaw.Na taka szczerośc pozwalamy sobie dopiero w tedy gdy zdobylismy juz przyjaciela, a wtedy to nic nie zmienia. pff...:/

[edytowane 3/3/2008 od Kapibara]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/03/2008 9:38 pm
nova.nike
bywalec

1 na 60 osób, niby nie tak dużo, ale z drugiej strony ile ludzi musi się przewinąć przez życie aby poznać tych wartościowych. A przez moje nie przwija się chyba aż tak dużo. Dobrze z tej strony że istnieje internet, można ich poznać więcej:) I tu chyba jest trochę mojej winy. Może za mało przebywam wśród ludzi, jednak jak już kiedyś pisałam, nie chcę się zmuszać do chodzenia po zadymionych pubów żeby poznać tych ludzi, nie bawi mnie dym, nie bawi mnie nadmiar alkoholu, umiem sie dobrze bawic bez tego. Lubię to czego nie lubi wiekszosc ludzi w moim wieku czy tez troche starszych, przyrodę, zabytki, zwiedzanie, spokoj i rozmyslanie. Zabawne jest że nawet moje imię oznacza stan w którym się teraz znajduje. Monika to właśnie samotna, jedyna. Jakaś głupia ironia losu:/ Ja teraz jestem samotna, nie mam z kim pogadac, do kogo sie przytulic, sądzę że nidgy nie spotkałam kogoś porządnego. Zawsze myślałam że to przez to że to nie wege byli. No ale właśnie okazuje się że wege też moga zachowywać się jak... hmm... gówniarze:? a więc to nie o dietę rzeczywiście chodzi tylko o charakter człowieka... Eee tam 🙂 dość marudzenia naprawdę, bo jeszcze wyjdzie na to ze jakis smutas jestem, a wrecz przeciwnie, bardzo optymistyczna osobka ze mnie 🙂 To chyba przez ta pogode, czasem takie smutne mysli nachodza, dobrze ze juz wiosna idzie 🙂 Będzie można odpocząć na świeżym powietrzu, no i mam nadzieje ze niedługo bedzie to spotkanie forumowe 🙂

[edytowane 3/3/2008 od nova.nike]

supergirl;)

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/03/2008 11:25 pm
Dyzio
stały bywalec

To chyba przez ta pogode, czasem takie smutne mysli nachodza, dobrze ze juz wiosna idzie 🙂 Będzie można odpocząć na świeżym powietrzu,

Hej, Nova nike zaglądasz jeszcze tu na forum ? Juz niedługo wiosna 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/02/2009 1:39 am

Nigdy, przenigdy nie miałam choćby cienia wątpliwości co do niejedzenia mięsa. Może dlatego, że w moim przypadku była to decyzja własna i najlepsza jaką mogłam podjąć! Nie było w moim przypadku mowy o jakiejkolwiek mobilizacji. Nie była mi ona potrzebna gdyż po prostu nie wyobrażałam sobie jedzenia mięsa już dzień po jego odstawieniu.

Czerpię nieopisaną radość z czerpania radości z życia 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/03/2009 10:19 pm
Filomena
bywalec

nie mam absolutnie żadnych chwil zwątpienia w weganizm, za to coraz więcej w ludzi...
staram się być otwarta, optymistycznie nastawiona, ale częto moje niebo zakrywają czarne chmury; może jestem zanadto wrazliwa, choć z drugiej strony nie nie chciałabym byc takim gruboskórcem jak ludzie którzy mnie otaczają;
pomyslicie że to dziecinne, ale czesto w poniedziałki i piatki, gdy juz leże w łózku przypomina mi sie pewna akcja ratowani czterech koni przed rzeźni i ten tekst: "w pobliskiej rzeźni konie bije sie w poniedziałki i piątki. zdązymy?" często nie daje mi to spać, czuje się taka bezsilna i często niezrozumiana... lepiej za to mi się robi na sercu, gdy tu wchodzę widzę że tak wielu Was jest...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/03/2009 11:12 pm
Catinahat
bywalec

Mnie też nie dręczą żadne wątpliwości. Im dłużej nie jem mięsa tym bardziej mnie też od niego odrzuca. Jest taka masa wege-pyszności, że naprawdę nie ma za czym tęsknić. Poza tym dzięki przejściu na wege udało mi się rzucic palenie 🙂
Już nigdy więcej ani mięsa ani papierosów!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/03/2009 8:49 pm
adamrozew
stały bywalec

Od momentu juz "powaznego" przejscia na wegetarianizm nie mialem ani razu chwili zwatpienia, moze dlatego, ze wczesniej probowałem, albo jadłem tylko ryby. Natomiast ostatnim razem jak zostałem wege stało sie to nagle :), pewno moja podswiadomosc pracowała i przerabiala temat, ale ja swiadomie nie do konca. Po prostu, pewnego razu podano mi mieso na talerzu, a ja nie byłem wstanie tego nawet ugryżć. Tak jest do tej pory, mieso nie jest pokarmem dla mnie, im dluzej jestem wege, tym bardziej wiem ze był to dobry wybór, a nawet dzięki temu czuję się dla samego siebie (nie w stosunku do innych!) trochę lepszy 🙂 i to uczucie jest miłe.
Mogę, załować, ze nastapiło to w takim poźnym wieku, ale lepiej póżno, niż wcale:)

[edytowane 12/3/2009 przez adamrozew]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/03/2009 9:12 pm
Strona 3 / 4 Wstecz Następny
  
Praca