no to na co dziewczyny czekacie? Wrzucać fotki do galerii 😎
podpisuje się pod "petycją" dziewczyny dawać fotki 🙂
Może jak poprosi więcej osób to prośba zadziała. Ładnie więc proszę o fotki nowych grzywek forumowych ślicznotek 😉
Dziś mija 5 lat od rejestracji na wegetarianie.pl 🙂
Dołączam się do gratulacji 🙂 Ja ze swoim niewiele ponad rocznym stażem mogę się schować 😉
A co do fryzury...ja np. najlepiej "znoszę" prostą i dającą się związać albo zaplątać . Gdybym ścięła albo pocieniowała to pewnie spędzałabym ze 2 godz. dziennie z prostownicą. Mam strasznie gęste włosy 😮
Gdybym ścięła albo pocieniowała to pewnie spędzałabym ze 2 godz. dziennie z prostownicą.
z moją czupryna podobnie 😉 Od paru miesięcy mam grzywkę i jeśli nie potraktuję jej prostownicą to jest powywijana jak dach japońskiego domku, gdy mnie zmoczy to przypomina strzechę, czasami sama z siebie tak się stroszy, że wygląda jakbym robiła tapir a'la lata 80 😉 Ostatnio podwinęła mi się w kilka diabelskich rogów...
Reszta fryza względnie grzeczna bo się już nie kręci, ale faluje pod wpływem ciężkości.
Białowieska się Puszcza.
Jest piękny, słoneczny, bezwietrzny dzień. Jestem studentką w stu procentach zadowoloną z wybranego kierunku. Po długiej przerwie wracam do ukochanego tańca.
Miłego niedzielnego popołudnia 🙂
~ Wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć: "spierdalajcie, jestem boska". Joanne Haris "Rubinowe czółenka"
Wybrałem się na samotną wycieczkę rowerową i tak w 2 godzinki zrobiłem 40 km. Na razie na rowerku MTB, ale będę składał sobie szosówkę - tzw. ostre koło (bez przerzutek - jedno przełożenie). Łatwiej mi będzie się jeździło po szosach i po mieście :). Pogoda zaiste przepiękna. Jadąc do miałem wiatr w twarz, co nie było miłe, ale wracając już w plecy. Było łatwiej.
[edytowane 10/10/2010 przez bułek]
Graruluje rocznic 🙂 Ja trez kiedys bede obchodzic 4ro lub nawet 10 lecie bycia wegeterianka 🙂 na razie nie moge sie tym poszczycic ale pochwale sie czyms innym
Wczoraj bedac na spacerze przechodzilam kolo domu gdzie biegal kundelek a raczej uciekal przed swoim panem bo ten debil bez mozgu pral go kijem . wlaczylam komorke nagralam kawalek a potem wdarlam sie do niego i zabralam pieska , zadzwonilam na policje i do NOAH to organizacja w austrii zajmujaca sie takimi sprawami
Cala afera sie zrobila
Mam miec sprawe za wtargniecie na teren prywatny jak gosc zalozy ale z tego co mi Pani z NOAH zapowiedziala oni sie postaraja zeby do tego nie doszlo
Piesek pojechal do miejsca gdzie cieplo sucho i bezpiecznie a ja wrocilam do domu z podniesionym cisnieniem ale szczesliwa
Pierwszy powrót do domu 🙂 Dziś z mamą obkupiłyśmy się w lumpie (znalazłam m.in. solidne spodnie Esprit), a w drodze powrotnej wstąpiłyśmy do marketu po jakiś drobiazg. Zastałyśmy puste półki i tłum ludzi - okazało się, że szykuje się remont i wyprzedają wszystko. Spożywka - minus 70%, wykorzystałam więc okazję i naładowałam rzeczy, których bez promocji nigdy bym nie kupiła ze względu na cenę - wszystkie dostępne deserki Alpro Soya, razowe-eko makarony i kuskus, eko-ryż, pesto (nigdy nie jadłam), krążki z czarnego sezamu i inne produkty, których "normalni" ludzie nie jedzą i się uchowały na półkach jako nieliczne 🙂 Wolę nie wiedzieć, jakie szaleństwo się działo na początku wyprzedaży 😛 Tak czy siak sporo wpadło do koszyka, nie tylko jedzenia.
Kusiła mnie mocno ogromna wołowa kość udowa w dziale mięsnym, wspaniały widok przed zbliżającym się kołem z anatomii... Zrezygnowałam z braku pomysłu na jej dokładne oczyszczenie i zabezpieczenie przed zgniciem. Za to tata znalazł w zamrażarce łopatkę. (Tak, wiem, że to dość niefajne słowa jak na wegankę, ale pewnych rzeczy na tych studiach nie uniknę).
I szczurki moje kochane, stęskniłam się mocno za nimi. Wczoraj jak przyjechałam to wtuliły się we mnie, najpierw jeden, potem drugi, i przez jakiś czas tak spały. Nie spodziewałam się tego, słodkie świniaczki 🙂 Tylko Denat strasznie zmarniał i osłabł, martwię się o niego. Przecież nie jest jeszcze taki stary...
http://www.explosm.net/comics/random/
Ano cena deserków alpro soja to jakieś nieporozumienie. Ale są pyszne 🙂
Przepis na wegański deser "lody" ze skałdników z tej półki:
Mleko kokosowe,dodać do niego rodzynek i pokruszonych ciastek orzechowych też alpro chyba czy sante takie ta są no i na wierzchu czekoladowy deserek alpro - można wymrozić i jest pycha.
Ja walnąłem dzisiaj na rowerku 59 km w 3 godziny 🙂
Właśnie się obudziłam, teraz piesa na spacer i kontynuacja spania - trzeba się cieszyć z rzeczy najprostszych 🙂
Może masz rację? Właśnie szukałam dzisiaj powodu dla, którego na mojej twarzy mógłby się pojawić uśmiech 😉 Dzień podły, ale za to noc .....sen to najlepszy przyjaciel człowieka, no może poza psem, którego zresztą nie mam.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja