Wiem, ze sa rozni zwyrodnialcy i powinni byc odseparowani od społeczenstwa (tutaj podoba mi sie system anglosaski gdzie mozna skazac kogos np na 2xpo 80 lat wiezienia, nie wyjdzie wtedy na pewno z wiezienia). Dozywocie u nas powinno byc dożywociem, a nie, ze po 25 latach moze starac sie o wyjscie z wiezienia.
Co do kary smierci JESTEM ZDECYDOWANIE PRZECIW !, jestem przeciw nie dlatego, ze uwazam, ze zwyrodnialec jeden czy drugi na taka kare nie zasługuję. jestem przeciw ponieważ nikt nam ludziom nie dał takiego prawa by kogokolwiek mordowac nawet w majestacie prawa. Nie my stworzylismy zycie, to też nie mamy prawa go nikomu odbierać.
Pozdrawiam
Adam
[edytowane 30/11/2008 przez adamrozew]
Tak leczyć..?/
Mordercow
wiesz, jest cała nauka poświęcona motywom, dla których ktoś popełnia przestępstwo, nazywa się kryminologia, zabic można z różnych pobudek, nie zawsze powodem jest zwyrodnienie sprawcy
mówię tu np. o przypadkach morderstwa w obronie własnej
[edytowane 30/11/2008 od fasolencja]
jestem przeciw
zabiles to teraz siedz i mysl nad tym co zrobiles pokutuj tu i teraz, kara smierci jak dla mnie to zbyt proste i latwe wyjscie, pare minut strachu i bolu jest niczym w porownaniu z tak dlugim wyrokiem, a poza tym, nigdy nie ma sie pewnosci czy sie skazuje wlasciwa osobe
swiat zmienia sie przestawia game barw
Jestem [b] przeciwna[/b] karze śmierci. Dlaczego?
Bo uważam, że gdy zabijemy nawet najgorszego zbrodniaża to:
1. Zniżymy się do jego poziomu i sami staniemy się poniekąd mordercami
2. Śmierć takiego człowieka niewiele zmieni, np. nie wróci życia jego ofierze, więc nikomu nie pomoże
3. Zabierze człowiekowi szansę na poprawę
4. Ominą go wyrzuty sumienia, szansa na przemyślenia, zastanowienie się nad własnym czynem. [b] Uważam[/b], że zabijając takiego człowieka robimy mu łaskę, bo on chwile się pomęczy i koniec, pozostali sami krzywdzą siebie, jemu oszczędzamy tych wyrzutów sumienia a w zamian nie mamy nic.
Inessa
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja