Z chemii czuję się żałosna. Z kolei z biologii jestem dobra, ale zadania maturalne robią ze mnie debila, są strasznie skonstruowane. Nie liczy się rzetelna wiedza, tylko umiejętność wstrzelenia się w klucz odpowiedzi. Tylko o matmę i angielski jestem spokojna, ale po tym nie ma żadnych studiów.
http://www.explosm.net/comics/random/
Ja przed swoją maturą te ztak myślałam, że nie zdam,a jednak zdałam.
Zdawałam z matmy (stara jeszcze matura) i jak byłam dobra z matmy, tak nauczycielka tweirdziła inaczej, na zajęciach przygotowujących to zupełnie nie wiedziałam co ona od nas wymaga o.O
XXL, dasz radę, tylko więcej wiary w siebie 😀
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
to ja się przyłączę do narzekań na maturę. ;p (nawiasem mówiąc jutro próbna z polskiego. jupi. ;D) zdać zdam, o to jestem raczej spokojna, bo po mojej szkole wszyscy zdają, ale na medycynę się nie dostanę. 🙁 ale wszystko ma dobrą stronę, bo jak nie medycyna to ochrona środowiska i już. kurcze nie umiem narzekać. ;p
'i think therefore i am vegetarian' ;D
kropkaaaa i tak trzymać, ja kiedyś też nie umiałam, a jak zaczęłam, to marudzę xD
A co do marudzenia, to dzisiaj (a raczej już wczoraj ;/ chociaż moze i lepiej) nie dość, że poniedziałek, to jeszcze komp mi siadł :(( pół dnia bez kompa, dzwoniłam po kolegę, bo sama nie dałam rady ;/ Już myślelismy, że dysk się rozsypał :(( a tak wszystko mam; od muzyki do pracy dyplomowej 😐 ale na szczęście okazało się, że wymiana tasiemki starczyła. W sobotę dostałam od babci fasolkę po bretońsku i pytam się babci czy bez mięsa, ona że bez mięsa i oczywiście mięso tam było :(( Ogólnie strasznie nerwowy dzień ;/ Jutro zwariowany dzień; najpierw rano w pracy, później chwila na obiad, jedno spotkanie ( i tu jakiś pozytyw xD mam okazję zagrać w musicalu xD nie wiem jeszcze na jakich zasadach, jutro się dowiem xD), później zajęcia teatralne, na które nie jestem przygotowana, bo brak mi na to czas, a zaraz po zajęciach znowu do pracy xD
ehhh i jak tu pisać pracę dyplomową, skoro czasu brak xD
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Zły tydzień ciąg dalszy ;/
Strasznie pokłóciłam się z kumpelą 🙁 Weszła na obszar, który jest u mnie strasznie wrażliwy i jak nie miałam ataków frustracji od co najmniej 4 lat, tak dostałam ataku frustracji i na nią nawrzeszczałam ;/ Z jednej strony miałam prawo, ale z drugiej sądziłam, że całkowicie panuję nad frustracjami a tu taki wał 🙁
Najgorsze, że ostatnio jestem ciągle na nogach i zmęczenie pewnie też się do tego przyczyniło ;/
Ale równowaga musi być 😀 (o tym w weselniku ^^)
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Wrrrr... Może zacznę od rana... Byłam umówiona na 9:40 z lekarką (czekałam na wizytę 4 miesiące) wstałam o 10, zadzwoniłam - zbierając przy tym opieprz - że przyjdę za 25min. Miałam okropne włosy więc musiałam się wykąpać, umyłam głowę i zabrali mi prąd ! :/ No masakra, musiałąm iść z wilgotnymi włosami i pewnie znowu bedę chora. Wyniki wyszły, że tak "pieknie" powiem chu*owe i na dodatek koncert na który się wybierałam przeniesiony na 10grudnia (co wypada w czwartek) i nie wiem czy bedę mogła pójść...
Eh... wyżaliłam się i już mi lepiej. Pozdrawiam i jednocze się z tymi którzy dziś też mieli taki dzień ! ;*
Spędza mi sen z powiek może drobiazg, ale irytujacy: czy w czasie zbliżajacej się sytuacji towarzyskiej mam przedstawić moja koleżankę- rówieśnicę (35) mojemu przyjacielowi (55) czy na odwrót? Wiadomo: młodszego -starszemu, mężczyznę -kobiecie, pracownika- szefowi...sama pierwsza kłaniam się starszym panom-sąsiadom po 70. (o ile oni tego wczesniej nie zrobią), ale co w przypadku tak "małej" różnicy wieku? Problem może jest i błahy, ale fajnie czuć się dobrze wśród ludzi i dobrze, jeśli oni też miło się czują w naszym towarzystwie. Poza tym nie chcę popełnić gafy- koleżanka nie wyszła wczoraj z dżungli, a przyjaciel jest bardzo otwarty i tolerancyjny, ale...to jeden z tych kilku ostatnich dżentelmenów na naszej planecie (z tych, co to zawsze podają kobiecie płaszcz w przedpokoju i nigdy nie są nietaktowni) i dlatego zależy mi na tym, żeby zrobić dobre wrażenie. Ma ktoś jakiś pomysł?
Rubio, o ile pamiętam z etykiety to zasada jest taka : mężczyznę przedstawiamy kobiecie ;
młodszego - starszemu ale w tym przypadku korzystamy z zasady pierwszej.
Przejście na ty - proponuje kobieta - mężczyźnie. A przy powitaniu - to kobieta pierwsza wyciąga rękę do mężczyzny.Nie przejmuj się jak coś wypadnie nie tak - powodzenia 🙂
Dziękuję, Ayno, chyba masz rację. Tochę deprymująca była dla mnie ta różnica 20 lat- ani to rówieśnik, ani starszy pan; na upartego mógłby być moim ojcem, poza tym jest nauczycielem akademickim więc, siłą rzeczy, ciągnie sie za nim lekki (za przeproszeniem) smrodek autorytetu. Stąd moje watpliwości.
Swoją drogą, np. mój mąż nigdy się nie przejmuje takimi rzeczami, a i tak wszystko mu wychodzi w sposób naturalny. Nawet jak palnie gafę, to się tym (w przeciwieństwie do mnie) nie zadręcza 😡
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja