Sorry, ale poziom matematyki obecnie na maturze woła o pomstę do nieba.
Żal.pl
Jest to ledwie na poziomie gimnazjalnym. Po zmianach matmy na obowiązkową ministerstwo bojąc sie niskiej zdawalności zrobiło maturę dla idiotów. Sad but true.
Co do technicznych kierunków to potrzebne są solidne podstawy matematyki, a tego obecnie szkoły nie dają. Spotykam się na studiach z osobami, które nie wiedzą co to są funkcje trygonometryczne, a maturę zdały. Hola!
Ja sobie pomarudzę jeszcze na to, że tutaj większość jest wegę, a ja tam ser wcinać lubię i jajkiem też nie pogardzę. Tak jestem zua.
Cóż, literatura do moich mocnych stron nie należy, więc wybrałam bezpieczny temat z języka - nagłówki w prasie codziennej, ich klasyfikacja pod względem poprawności językowej, stopnia spójności z tekstem, funkcje i moc oddziaływania na odbiorcę.
http://www.explosm.net/comics/random/
Dla mnie matematyka na poziomie licealnym już była nie do przebrnięcia, zwłaszcza że nasza matematyczka niczego nie tłumaczyła - uważała, że skoro jedna osoba rozumie i umie wszystko sama z siebie to wszyscy mogą. Zresztą ona tak wrzeszczała na nas, że przy tablicy zapominałam ile jest 2x2.
Mary_Rose, ja nie jestem weganką, i jem sałatkę z majonezem 😉 A wczoraj jajko zjadłam. I uwielbiam ser żółty. To akurat niebyt zdrowe 😉
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
I uwielbiam ser żółty. To akurat niebyt zdrowe 😉
Ja niestety też, ale zdecydowanie częściej jem biały. Moją słabością jest też majonez, ale odkąd jestem wege jem go w zasadzie tylko w warzywnych sałatkach ( dzisiejsza kolacja, mniam 😛 ). Wcześniej zajadałam się kanapkami z serem żółtym i majonezem , co już w ogóle totalnie nie było zdrowe 😉
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Łączę się w głębokim bólu i żalu ze wszystkimi przejedzonymi 🙁
Nie ma się co użalać nad przejedzonymi. Trza mniej jeść po prostu ;).
U mnie nie było suto zastawionego stołu. Od wielu lat już nie ma takich zwyczajów - bo po co robić dla 2 osób dużo jedzenia. Lepiej zrobić coś świeżego jak się skończy.
Co prawda, zjadłem troche więcej niż zwykle, ale nie ma podstaw marudzenia. Nie przejadłem się :).
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja