Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Marudnik i narzekacz  

Strona 180 / 286 Wstecz Następny

Świetnie, białość skóry dowodzi "wysokiego pochodzenia" 🙂
Tylko 50 to bardzo wysoko założę się że 30 to max czego potrzebujesz (zwłaszcza w Polsce).
YR ma dobre i bardzo "lekkie" filtry, więc jeżeli upierasz się przy 50 to lepiej z tej firmy.
Są droższe od ziaji ale polecam mój patent: wybieram się do YR pod koniec sierpnia, kupuję kilka kremów od 15 do 50 w cenie co najmniej 50% niższej niż zazwyczaj. Nie otwieram, w domu pakuję je do lodówki, i w kwietniu kiedy w sklepach pod tym względem pustki, mam już wszystko pod ręką.
Dlaczego nie powinno się używać kremu z zeszłego roku? Ponoć coś niedobrego dzieje się z filtrami ok pół roku od otwarcia. Rada pochodzi z TVN Style (pani dermatolog się wypowiadała), niestety nie słuchałam uważnie, ale jeżeli to ważne to mogę poszukać po necie tej wypowiedzi.

call me Amber

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/05/2011 1:09 am
an
 an
bywalec

No bo... Nie znoszę opalenizny... To trochę próżne, ale lubię bladość. No i jak jestem tak blada, to trochę boję się tak bez niczego wystawiać.

Ale wiesz, że w ten sposób (choćby przez używanie filtrów anty uv) uniemożliwiasz sobie metabolizm witaminy D w skórze? W tej sytuacji powinnaś suplementować tę witaminę cały rok, z samych jajek czy produktów mlecznych nie da się zapewnić odpowiedniej dawki. (a jej niedobór wpływa na zaburzenia nastroju)

A dlaczego nie powinnam zeszłorocznego używać?

Czasami takie kosmetyki się psują.
W ten sposób dostałam kiedyś ostrej reakcji alergicznej.

ania

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/05/2011 1:13 am

Dzięki za rady! 🙂
Aniu, domyślam się, dlatego suplementuję. Na razie mlekiem sojowym z Alpro Soi, ale czegoś lepszego szukam.

„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/05/2011 1:33 am
waris
bywalec

w czwartek w Krakowie ma padać deszcz 😮 po prostu super niby 0,1mm,ale zawsze coś w maju żeby śnieg padał !:(już mam dość tej beznadziejnej pogody!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/05/2011 2:11 am
mary
 mary
rozmówca

nie dostałam wymarzonej pracy, mimo kwalifikacji i wielkiej chęci kontaktu z nietoperzami :/
jakby nieszczęść było mało, dziś udupiłam zaliczenie cw z botaniki i chcąc niechacac chyba będę musiała zlorzyc podanie o komisa lub jakoś dogadać sie z prowadzącymi, co nie będzie łatwe. Laptop mojego chłopaka padł i będę musiała się swoim podzielić.
kończy mi się kasa i ogólnie jest nie ciekawie.

Zna ktoś jakąś organizacje która potrzebuje wolontariuszy we Wroclawiu. najlepiej jeśli nie trzeba wiele umieć i można wybrać sobie godziny "pracy" bez większych grafików. muszę się czymś zając bo zwariuje.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/05/2011 3:10 pm
Bellis_perennis
Famed Member

A spróbuj w stowarzyszeniu dla natury wilk. Bo oni są chyba ze śląska i można się załapać na fajny wolontariat. Wydaje mi się, że u nich można się wiele nauczyć.
Możesz poszukać też wolontariatu w jakiejś organizacji na rzecz zwierząt domowych. Tam prawie zawsze chcą wolontariuszy.

Powodzenia w szukaniu biologicznej pracy bo wiem, że trudno o taką 🙁

[edytowane 5/5/2011 od Bellis_perennis]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/05/2011 3:25 pm
mary
 mary
rozmówca

dzieki

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/05/2011 3:29 pm
Mokosz13
rozmówca

To ja dzisiaj ponarzekam, że mam za mało czasu...doba powinna mieć 48 godzin! Przez brak czasu nie wiem nawet w co ręce włożyć tzn. wiem w kieszenie, ale to nic mi nie pomoże. Przez ten cholerny brak czasu nie mogę nawet uczestniczyć w tygodniu weganizmu w Toruniu! :/ Marzy mi się święty spokój!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2011 1:25 am

Kilka dni temu straciłam moje jedyne źródło dochodu (oprócz małego stypendium, ale jeszcze tylko na maj i czerwiec..), czyli pracę w której robilam od ponad trzech lat.
Dlaczego?
Ano po prostu, przecież umowa wygasła. O co mi chodzi?
Przecie kryzys w firmie jest (k*wa ten rzekomy kryzys jest wszędzie, moja psychika go już w ogóle totalnie podłapuje).
Do tego mam nieopłacone dwa miesiące uczelni i nie mam z czego jej opłacić, a do tego musze sobie doliczyć koszty poedjścia do tego je*anego licencjata. który kosztuje 500 zł! (jak nietrudno się domyślić: nie mam).
Z pracą licencjacką jestem obecnie w totalnie czarnej d*pie, gdyż za chwilę powinnam już ją cała mieć gotową, a ja dopiero zaczęłam drugi rozdział. Nie mówiąc już o tym że nasza szacowna jaśniepani promotorka ma nas również w totalnej d*pie i nawet na maile nie raczy odpisywać ! (już się nie mogę doczekać, gdy na 2 dni przed terminem złożenia prac dostanę od niej maila z tysiącem poprawek do wprowadzenia!)
Nienawidzę swojej grupy, która stanowi bandę rozpieszczonych, bezmózgich, tępych dzieciaczków bogatych rodziców, które sobie co roku jeżdża ot tak do Chin, bo mają takie widzimisię, bo im "Starzy" (cytat, ja tak nie mówię) za to płacą!
Nienawizę tej jeb*nej niesprawiedliwości, w której ja od dwóch prawie 3 lat zapieprzam po to aby pogodzić pracę z dziennymi zajęciami, i żeby móc wyjechać na jeb*ane stypendium, a i tak nadal mnie na to nie stać!
Nienawidzę tego, że mimo że chcę się uczyć, to nie mogę poświęcić na to tyle czasu ile bym chciała, bo non stop ostatnio myślę tylko o tym za co się utrzymam, bo tak to ku*wa jest gdy się nie ma bogatych "Starych"!
Nienawidze tego chorego systemu panującego w naszym pięknym kraju, który sprawia że moja Mama po ponad 30 latach pracy, gdy teraz ją straciła, nie ma nawet prawa do jakiegokolwiek zasiłku! Na jakieś 3 lata przed emeryturą!
I tego, że z naszą jeb*ną służbą zdrowia, człowiek prędzej zdechnie, niż dostanie się do jakiegokolwiek specjalisty, a lekarz robi łaskę że w ogóle się człowiekiem zajmie. Nienawidzę tych kolejek do lekarzy i wiecznie stękających na swój los pieprzonych emerytów. Nienawidzę tego, że to co mi się należy z tytułu mojego stanu zdrowia jest z każdej strony mi non stop obcinane i odbierane!!
Tego, że w tym zas*anym kraju NIC mi nie przysługuje.
I jeszcze tego, że wszystko drożeje, a moja wypłata jest z roku na rok coraz niższa.
Wszystko mnie wku*wia!! Mam dość dość dość!
Napiłabym się czegoś mocniejszego, ale nie mam za co!

Pewnie powiesz -to okropne- zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2011 1:56 am
Lily
 Lily
Famed Member

[b] Manna[/b] , współczuję, rozumiem...

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2011 2:03 am
StellaArtois
weteran forum

Manna, a gdzież to takie cuda w tym kraju jak płatne studia dzienne?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2011 3:01 am
jazz
 jazz
stały bywalec

ile nienawiści ,ale jakie to prawdziwe wszystko 🙁 -przykro mi 🙁 🙁

osoba która przez 5 lat (nazywała się moją "przyjaciółką") z powodu expresowego zakochania i expresowego ślubu totalnie mnie olała i już dla nie j nie istnieję 🙁

im mniej osób kochasz tym mniej cierpisz .... niestety taka prawda 🙁

gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2011 3:02 am
Bellis_perennis
Famed Member

Manna współczuję... a Ty jesteś na WSB?

Mnie czeka w tym miesiącu bieganie po lekarzach. Znam ten ból. Najgorsze są komentarze starych bab w stosunku do mnie. Jakbym nie miała prawa chorować bo jestem młoda.

[edytowane 5/5/2011 od Bellis_perennis]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2011 3:08 am

fasolencjo [b] [/b] , na prywatnych uczelniach.. (wciąż żałuję wyboru, ale niestety okoliczności mnie do tego zmusiły). A będąc na tej uczelni to ja bym mogła jeszcze o wieeelu cudach opowiedzieć!

Lily, jazz, dzięki..

Bellis_perennis [b] [/b] , ja na WSJO jestem.. (ostrzegam: cokolwiek by się działo w Waszym życiu, trzymajcie się od tej pseudo uczelni -z-daleka-)

A co do starych bab i ich komentarzy.. doskonale wiem o czym mówisz.. "A ta młoda to też chora??".. nie kurde, jestem u lekarza bo mi rozrywek brak

I jeszcze ich perfidne oddechy na mym karku, gdy siedzę w tramwaju, a siedze bo tak bo nie mogę długo stać i co! Nasze społeczeństwo jest takie ograniczone!

A tak btw. JAZZ, mi też się właśnie 5letnia przyjaźń sypie. Osoba, w którą wierzyłam najmocniej na świecie, robi teraz takie rzeczy, że patrzeć na to nie mogę. A komentować też już nie mam siły.
Dodam że 'przyjaźń' to dla mnie bardzo mocne słowo, obdarzyłam nim jedną osobę w moim życiu. Właśnie tą 😐

[edytowane 5/5/2011 od MannaPoranna]

Pewnie powiesz -to okropne- zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2011 3:22 am
Bellis_perennis
Famed Member

Bogu dzięki ja już kończę edukację a na koniec moja uczelnia chce nam dokopać i eksperymentuje na nas...
Manna jeśli będziesz na sobotnim spotkaniu to pogadamy chyba bo mamy wspólne tematy- zdrowie hihi 😀 jakbyśmy były na emeryturze/rencie 😉

[edytowane 5/5/2011 od Bellis_perennis]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2011 3:26 am
Strona 180 / 286 Wstecz Następny
  
Praca