No to sobie ponarzekam-wczoraj paskudna rozmowa z mamą, która uświadomiła mi jak wielki popełniłam błąd nie mówiąc jej prawdy. W nocy koszmarny ból brzucha, dopiero najsilniejszy nurofen pomógł. Zasnęłam na niecałe pół godziny, więc na egzamin wstałam nieprzytomna. Ból powrócił i 4 godziny nad kartką były istną męczarnią (zwłaszcza, że z pełnym pęcherzem, nie zdążyłam pójść do toalety 😉 ). Egzamin raczej nie poszedł rewelacyjnie. Ciężka noc i dzień, proszę o lepszy zestaw wydarzeń dzisiaj wieczorem i jutro 😉
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Ale z tą wersją rozszerzoną to jest śmiesznie, bo mają ja te same osoby (a właściwie mieszkania), co w poprzednim spisie - moim zdaniem powinni inaczej wylosować.
Tym bardziej bez sensu. Dowiemy się w takim przypadku, czy gorliwa katoliczka nadal podaje się za katoliczkę, czy ateista nadal utrzymuje, że jest ateistą. Zmiana pewnie niewielka będzie.
[b]Hipisko[/b], jutro będzie lepszy dzień! 🙂
Zginęła mi teczka w której miałam indeks. Znając moją szkołę, żadna moja ocena z trzech semestrów nie jest nigdzie zapisana i nie wiem co, zacznę od początku chyba. Szukając teczki znalazłam za to książkę kucharską której ostatnio nie mogłam znaleźć. Nie wiem czy się śmiać cy płakać.
Ej no, może wykładowcy gdzieś sobie zapisali? Trzeba indywidualnie popytać. Mojej kumpeli też zginął indeks kiedyś, chodziła po wszystkich i jak już udało jej się odzyskać wszystkie oceny to indeks się znalazł. Wtedy dopiero można się wkurzyć!
Wymyśliłem sobie studia zaoczne i teraz muszę się uczyć. A już nie pamiętam, jak się to robi 🙁
W ogóle mi nie idzie!
A jako, że jestem (na razie) na bezrobociu, to ewentualne dostanie się tam i tak nie ma sensu.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Wow, latynoamerykańskie, fajnie 😀
U mnie to raczej odwrotnie by było: kultury i geografii mogę się uczyć i to z chęcią. Za to na samą myśl o wszelkiej historii dostaje gęsiej skórki...
A bezrobocie, jak sam powiedziałeś, chwilowe. Toteż myślę, że nie warto rezygnować z planów.
Pewnie powiesz -to okropne- zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie
Dlatego właśnie tam nie ma odpowiednich ludzi, bo albo lubisz historię i politykę albo kulturę.
Ale nawet jak się nie dostanę to już nie żałuję, np:
[i] 1838 - prezydent Meksyku gen. Antonio Lopez de Santa Anna traci w bitwie lewą nogę i każe ją pochować z całym ceremoniałem państwowym i upamiętnić stosownym obeliskiem
[/i]
:rotfl:
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Znalazła się teczka z moimi pracami, ale indeksu dalej ni ma. Czary? Przynajmniej wydrukowali mi nową kartę więc nie jest źle.
eRZet, studia fajna rzecz, a kierunek ciekawy, będziesz hablar espanol 😀 Chociaż ja osobiście już mam dość, miejmy nadzieję obronię licencjat pod koniec miesiąca, drugą szkołę skończę w połowie przyszłego roku akademickiego i na razie tyle, żadne magistry już mnie nie kręcą...
Co do ogólnego znienawidzenia sesji jestem jak najbardziej za hasłem studia pier*ol jedi zostań. Damy radę! 😀
Zgubiłam telefon mamy, zrobił mi się koszmarny zajad, zaczynam się stresować trzydziestym czerwca. Poza tym pewna sprawa nie idzie po mojej myśli, także powodów do radości póki co brak. No i jeszcze te ósemki wredne. 😡
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja