[do naszych kochanych Modów, jak już wrócą z urlopów 😛 : może by zrobić z tego nowy temat o poszukiwaniach pracy? ]
Każdy musi wymyślić coś swojego, bo przecież nie ma ogólnego wzoru.
Ja miałem ogromny problem, jak szukałem pierwszej pracy, więc wymyśliłem różne rzeczy, łącznie z numerem telefonu i mailem, który należał do firmy, a był obsługiwany przeze mnie 😛
W liście motywacyjnym trzeba napisać coś ostrego, ja np mam, że nie toleruję głupoty i cośtam o ograniczaniu jej skutków. Poza tym wszystko musi być krótkie, zwięzłe i napisane za pomocą wielkich słów, które nijak się mają do rzeczywistości.
Jak już wezmą na rozmowę, to żadne doświadczenie nie ma znaczenia. To jest tylko gra psychologiczna. Trzeba podejść na luzie (tzn okazać to duchem, nie ciałem!) i stworzyć wrażenie, że jesteśmy rozchwytywani i w zasadzie to nam nie zależy, bo tuż za rogiem czai się coś lepszego.
Trzeba jeszcze poznać swojego rekrutanta: od tego są takie narzędzia jak fejsbuk czy nasza klasa, na których głupi ludzie ("mindless drones enslaved") umieszczają o sobie wszystkie niezbędne nam informacje. Przykład: z fejsbuka dowiadujemy się, że pani, która będzie z nami rozmawiać pracowała kilka lat w USA, więc zna perfekcyjnie angielski. Zna jeszcze trochę niemieckiego, ale nie zna tych, które znane są nam. To już daje nam przewagę, bo raz, że nie zaskoczy nas wymiatając po angolsku (co rzadko się zdarza), a dwa, że my możemy ją zaskoczyć innym językiem, jeśli już sama wciągnie nas w zabawę dla poliglotów.
Jak się nas pytają, dlaczego chcemy tę pracę, to się mówi, że mieszkam o tu: (pokazując palcem za okno) i mam blisko. Jak się pytają, gdzie widzimy siebie za 15 lat, to mówimy, że jak na razie każda firma po roku naszej pracy wpada w kłopoty finansowe i mamy nadzieję, że przetrwamy tu chociaż parę miesięcy (oczywiście to działa tylko wtedy, gdy jakikolwiek nasz udział w wynikach finansowych firmy jest wykluczony). Generalnie po paru minutach wiadomo już, czy osoba, z którą gadamy jest poważna czy zabawna i na ile możemy sobie pozwolić. Ja mam problemy tylko wtedy, kiedy rozmawiam z wyjątkowym idiotą. Ale wtedy powstrzymuję się i hańbię go dopiero, jak oddzwania i chce mi dać robotę, a ja mam już coś innego.
Tak naprawdę najgorsze to czekanie, aż ktoś wyłowi nasze cv z kilkuset innych. Na to nie mamy wpływu i trzeba tylko regularnie zmieniać coś w cv. No i wysyłać dużo i na wszystkie stanowiska, bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy.
I jeszcze trzeba stwarzać pozory, że się odpowiada na dane ogłoszenie. Ja jak już szukam to mam kilka cv pod różne typy stanowisk (tzn w sumie ze 3) a w liście (w osobnym dokumencie albo w mailu, zależy jak sformułują ogłoszenie) trzeba odnieść się do każdego punktu opisanego przez pracodawcę. Trochę to męczące, ale im się wtedy wydaje, że odpowiadamy właśnie im. A że dziennie w ciągu 1-2 godzin można wysłać takich kilkadziesiąt to inna sprawa 😉
[edytowane 6/8/2012 od eRZet]
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
[do naszych kochanych Modów, jak już wrócą z urlopów 😛 : może by zrobić z tego nowy temat o poszukiwaniach pracy? ]
Co prawda ja na żadnym urlopie nie byłem, i nie jestem za bardzo kochany, ale pozwolę sobie odpowiedzieć, (a precyzyjnie nie sobie tylko Tobie 😉 ) Na dole strony jest przycisk "Nowy temat", nie tylko Modzi go mogą używać 😉
...
Jako że są wakacje, to ja także częściowo zastępuję innych i mam kontakt z klientami (telefoniczny) - tyle k*rw, co przy tym leci jeszcze nikt tam nie słyszał 😛
Skąd oni się biorą?
Z innej beczki: przejeżdżałem przez Toruń i na starówce jakaś gothka rozdawała ulotki. Cała na czarno, miała srebrny krzyż z przodu i minę jakby chciała komuś wyrwać serce. Nikt nie chciał od niej nic wziąć 😀
Czemu to tutaj? No bo ja chciałem ale mi nie dała 🙁
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Popieram pomysł z przeniesieniem postów do nowego wątku, można by teraz zacząć nowy temat, ale nie będzie chronologiczny 🙂
Praca z ludźmi to najgorsze co może spotkać. Jak na złość wszystkie moje dotychczasowe prace były związane z obsługą klienta ;] Wszystko jednak pobiła praca w okienku na poczcie, tyle chamów co tam nie widziałam nigdy w życiu. Nigdy też nie słyszałam tylu inwektyw pod swoim adresem i przenigdy nie grożono mi skargą na moją osobę tyle razy co tam. Swoja drogą jednak taka robota wyrabia charakter jak nic innego 😀 Tak więc cieszę się, że już mnie tam nie ma, ale też nie żałuję tego czasu ^^
Teraz szukam nowej pracy i mam nadzieję, że znajdę coś co mi podpasuje albo przyjamniej będzie dobrze płatne 🙂
a ja powinnam napisać i w weselniku, i tu... z jednej strony powinnam się cieszyć bo od jutra zaczynam nową pracę, dzięki czemu będę mogła dalej opłacać moje głupie i bezsensowne studia zaoczne... Z drugiej strony mam doła, bo to praca zmianowa i będę rzadko widzieć się z moim chłopakiem, który również ma pracę zmianową. I do tego dzieli nas 50 km (ja-wieś, on małe miasteczko;), na razie (od ponad 3 lat;) spotykaliśmy się prawie codziennie, a teraz tak nam grafiki się niefajnie układają że w ciągu miesiąca może z 5 razy się spotkamy...:( A nie wiem już co będzie jak zacznie się ok akademicki, wolę nie myśleć 🙁
do niedawna miałam pracę na jedną zmianę, weekendy wolne więc zdecydowanie latwiej. Ale tamta praca to było zuo 😀
Przyszła kosmetolog i wielbicielka zioł:)
Kocham i dostaję miłość:) W końcu ona jest najważniejsza
Napisałam elaborat i mi wykasowało....
Nienawidzę głupich bab które nie wiedzą, że w pociągu gdzie jest rezerwacja miejsc należy ustąpić osobom posiadającym miejscówki. Kłóciłam się z takim babolem jakieś 15 minut. Obiecuję, że następnym razem zamorduje zamiast pokazywać tabliczki na ścianach gdzie jest wyraźnie napisane, że to wagon z rezerwacją miejsc... 😡
Tego się boję w piątek! Też mam rezerwację i to z Krakowa do Koszalina, więc chciałabym siedzieć... A piszę w marudniku, bo kurczę! W maju zarezerwowałam wakacje nad morzem dla 6 osób w domku, a jedzie nas czworo... pytaliśmy chyba 20 bardziej i mniej znajomych i nikt nie chce pojechać na to miejsce! ;( Trzeba dopłacić za te osoby, które nie mogą jechać i w dodatku teraz towarzystwo nie jest najlepsze i się nie klei...! ;(
jestem lewakiem.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja