Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Marudnik i narzekacz  

Strona 32 / 286 Wstecz Następny
Agat
 Agat
początkujący

ja też chciałam sobie ponarzekać, jak zobaczyłam taki ciekawy wątek, ale czymże jest przymus pisania magisterki przy chorobie psiaka? 🙁 to ja nie będę marudzić, tylko do pracy się wezmę! :thumbup:

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/05/2008 11:48 pm
Koniara
stały bywalec

jutro chyba do szkoły =(
a jak nie do szkoły to do lekarza =(
byle wytrzymac do weekendu, do wakacji i byleby zdać. 😐

Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/05/2008 12:59 am
verufer
bywalec

🙁 ja chcę już wakacje....

W jakie akacje? Gdzie Ty teraz na wiosne znajdziesz akacje? Wybacz moj humor, ale zawsze tak mam jak jestem zrozpaczony :,(

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 4:33 am
verufer
bywalec

🙁

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 4:44 am
verufer
bywalec

Ale nie aż tak mocny, nie mam natury mordercy 😛

Ale ja jestem jak kazdy wegetarianin anemikiem 😛 I nie potrzeba zbyt wiele by mnie udusic 😉

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 4:56 am
Milunia
bywalec

To ja Was na pocieszenie przygarnę pod moje skrzydełka i przytulę 🙂 Nie smutajcie się tak bardzo 😀

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 5:06 am
verufer
bywalec

To ja Was na pocieszenie przygarnę pod moje skrzydełka i przytulę 🙂 Nie smutajcie się tak bardzo 😀

Tez dziekuje...

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 5:11 am
azizan
bywalec

ehhh, wiec chłopakiem o którym ostatnio mówiłam... wszystko ucichło..chyba sie wystraszył że chce czystej sytuacji... a może ja dałam do zrozumienia że nie jestem jeszcze gotowa ( nie mówiąc o jego zagmatwanej sytuacji)ale jakoś tak wyszło i tak nie jest to ważne, bo znów czasem powraca myśl o tym z którym byłam te dwa lata i dla którego należy serce moje i dusza moja cała.... tak mi smutno tak mi źle... i nawet fakt że nie dostałam się na wykopaliska do Bułgarii na które pragnęłam sie strasznie dostać ( nie dostałam sie bo jestem za stara - mam 22 lata) nie dołuje mnie już... po prostu tak jak mi wszystko szło świetnie, tak ostatnio nic się nie udaje.... 🙁

Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 7:45 am
verufer
bywalec

ehhh, wiec chłopakiem o którym ostatnio mówiłam... wszystko ucichło..chyba sie wystraszył że chce czystej sytuacji... a może ja dałam do zrozumienia że nie jestem jeszcze gotowa ( nie mówiąc o jego zagmatwanej sytuacji)ale jakoś tak wyszło i tak nie jest to ważne, bo znów czasem powraca myśl o tym z którym byłam te dwa lata i dla którego należy serce moje i dusza moja cała.... tak mi smutno tak mi źle... i nawet fakt że nie dostałam się na wykopaliska do Bułgarii na które pragnęłam sie strasznie dostać ( nie dostałam sie bo jestem za stara - mam 22 lata) nie dołuje mnie już... po prostu tak jak mi wszystko szło świetnie, tak ostatnio nic się nie udaje.... 🙁

Moze uda Ci sie jeszcze wyjechac? Zycze Ci tez, zeby wszystko Ci sie w zyciu emocjonalnym dobrze ulozylo...

[edytowane 6/5/2008 przez verufer]

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 3:07 pm
azizan
bywalec

Niestety veuferku, już nie wyjadę. zrezygnowałam z pracy achh dla tego wyjazdu..ach (ale mnie chyba z powrotem przyjmą 😀 - mam nadzieje 🙂

miałam jechać w miejsce o którym początkowo miałam pisać prace magisterska, miejsce które jest śliczne i zawiera w sobie wiele przeszłości...no ale cóż...wiedziałam że kiedyś ktoś mi powie ze jestem za stara ale nie wiedziałam ze już teraz :(:(

a co do życia emocjonalnego,heh chyba potrzebuje to czasu...

Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 3:32 pm
verufer
bywalec

Niestety veuferku, już nie wyjadę. zrezygnowałam z pracy achh dla tego wyjazdu..ach (ale mnie chyba z powrotem przyjmą 😀 - mam nadzieje 🙂

Zycze Ci tego... Ale przeciez moze uda Ci sie wyjechac kiedys we wlasnym zakresie...

miałam jechać w miejsce o którym początkowo miałam pisać prace magisterska, miejsce które jest śliczne i zawiera w sobie wiele przeszłości...

Zycze Ci bys kiedys tam wyjechala...

no ale cóż...wiedziałam że kiedyś ktoś mi powie ze jestem za stara ale nie wiedziałam ze już teraz :(:(

Niestety, swiat jest coraz bardziej brutalny 🙁 Mozemy jedynie walczyc by to probowac zmienic... I probowac sie tym zbytnio nie przejmowac...

a co do życia emocjonalnego,heh chyba potrzebuje to czasu...

Racja, podobno czas jest najlepszym lekarstwem, choc jak kazde przedawkowane lekarstwo czasem staje sie trucizna 🙁 Pozdrawiam 🙂

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 3:40 pm
Typowa_samica
początkujący

Też życze wszystkiego dobrego:) a jedyne na co narzekam to brak czasu....dzień powinien trwać dłużej

Każdy chce mieć przyjaciela ale nikt nie wysila się by nim być.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/05/2008 6:25 pm
Koniara
stały bywalec

Musze się nauczyć trenu Kochanowskiego 🙁
W ogóle od paru dni chodze z worami pod oczami, bo nie moge spać...
Kurde... żebym wytrzymała do weekendu to bd dobrze, bo już mam dosyć.
A 13 maja zebranie =( Chcoiaż tyle że powiedziałam mamie o wszystkim, ale i tak bedzie źle. : ( Łeeee... i jeszcze kare z biblioteki znów dostałam 😐

Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/05/2008 12:24 am
vegetena
stały bywalec

Zwyczajnie szłam do sklepu, tą samą drogą, co zwykle, z mamą.... Jakiś obcy nam pies wszedł na jezdnię.... Fart chciał, że akurat jechał samochodem ktoś szalony - szybko, bezmyślnie. Na psa zdążył jedynie zatrąbić, a ten, zdezorientowany cofnął się krok w tył - pod koła.... Niestety, uderzenie było zbyt silne. Kierowca pojechał dalej.... Tak samo szybko i bezmyślnie. Jak można się nawet nie zatrzymać? Psiak jeszcze zdążył pobiec na drugą stronę ulicy i tak skończyć swoje życie.
I wszystko na naszych oczach. Obcy pies - obcy..... Ale pies, ale żywa istota.... Mówią - takie realia, takie życie, trzeba się przystosować....

Ale ja jestem w szoku i dalej cała się trzęsę. Czuję się okropnie i ciężko mi się uspokoić, nie myśleć o tym.... Bardzo ciężko....
Dlaczego tamtędy szłam? Dlaczego panuje taka znieczulica - ani kierowca, ani weterynarz nie zainteresowali się psem.... Dlaczego musiałyśmy wszystko widzieć?!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/05/2008 12:12 am
Koniara
stały bywalec

vegetena, współczuje Ci. raz widzialam jak potrąciło psa, a raczej go trącło ale w poblizu była wlascicielka, wiec chyba przeżył.
Ale patrząc na ulice, tyle jest porozjeżdzanych zwierząt i nikt się tym nawet nie zainteresuje. A przecież jakby ktoś potrącił zwierzaka, a ten by jeszcze żył tylko nie mógłby zejść z drogi... Przeciez wystarczy tylko wysiąść i chociaz zainteresować sie czy zwierze żyje i w jakim jest stanie...
Aż się smutno robi =(

Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/05/2008 1:57 am
Strona 32 / 286 Wstecz Następny
  
Praca