Eh...ja jeszcze w sytuacjach nerwowych palę duużo więcej, po prostu papieros od papierosa... to jest najgorsze, że tym razem też byłam "ta zła", ale chyba ze swojej winy...ja po prostu psuję wszystko na własne życzenie:/
Wykręcona, ja mam ustną w piątek....też jeszcze w proszku;)
hide and seek
znowu mam taki nastrój, że siedzę i staram sie nie płakać. Nie dam rady, nie wytrzymam, a na dokładkę znowu weszłam na stronę gdzie apelują o pomoc dla konia, który ma pojechać do rzeźnika. http://www.centaurus.org.pl/10n.html Życie jest czasami p....
EvilOne dasz radę! 😉
Ja mam za tydzień ustną z angielskiego- a zdążyłam już niemal zapomnieć ten język. Za powtórkę też nie mam kiedy się wziąć bo zaczęłam pracę i po kilku godzinach bieganiny nogi mi włażą do tyłka 😛 i jestem tak padnięta,że głowę zaprzątają mi tylko 2 priorytetowe myśli : jeść i spać.
Chyba zakupię jedną z reklamowanych maści na obolałe i opuchnięte kończyny dolne 😉
Białowieska się Puszcza.
A ja pokłóciłam się z chłopakiem. O zwykłą głupotę. Znowu.
Czuję, że niektórzy ludzie oddalają się ode mnie (i od innych ludzi) w zastraszającym tempie. I chyba niektórych dobrych kumpli tracę. Nie powiem "przyjaciół", bo w przyjaźń nie wierzę.
Pojechane to wszystko. 🙁
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja