no wlasnie na co macie ochote jak jestescie naprawde glodni albo jak chcecie sobie zjesc cos naprawde dla przyjemnosci ? to w tym dziale w ramach poznawania sie, bo to nie zadne przepisy 🙂
Ja mam straszna ochote na smazone kotlety, sojowe oczywiscie, kupuje wtedy takie niezdrowe jasne pieczywko ... kotleciki odpowiednio przyprawione i dodatkowo kolendra i czosnkiem, pozniej maselko takie smietankowe i jeszcze gorace kotleciki polac ketchupem i musztarda, o bosze pycha, juz wiem co dopisac do tematu uzaleznien ... ide je robic, duza patelnia x 2 😛

na co mam ochote jak jestestem naprawde glodna hm... na spaghetti w rozsądnych ilościach oczywiście gdyż iż makaron podobno tuczy ale co tam... a i jeszcze jabłka mogę jeść bez przerwy

Jak jestem naprawdę głodna (czyli gdy przychodzę ze szkoły) to mam ochotę na... prawie wszystko co nawinie sie pod rękę, oprócz mięsa rzecz jasna.
Ale kiedy mam to zjeść dla takiej najprawdziwszej przyjemności to: jakakolwiek sałatka,albo naleśniki, albo banany w duuużych ilościach, albo jogurt bananowy/ ananasowy w równie duuużych ilościach.

Jak jestem naprawdę bardzo głodna, to nie mam siły sama sobie zrobić jeść, więc mam ochotę na wszystko, co przygotuje mi mój kochany mąż 😛 Ratując mi tym życie.
Mogą to być kanapki, koniecznie z chleba razowego! i na przykład warzywa gotowane na parze (seler, marchew, pietruszka) i pokrojone w plasterki i położone na chleb, a na to majonez wegański i góra kiełków!
Albo grzanki, z masłem słonecznikowym domowej roboty, koncentratem pomidorowym, wegańskim parmezanem, pieczarkami i kukurydzą....
Albo bułeczki drożdżowo-czosnkowe nadziewane szpinakiem albo pieczarkami albo cebulą...
Oj, muszę parę przepisów do kuchni wrzucić:)

ja najczeęciej robie sobie naleśniki z bananami :thumbsup: 😛

a ja zawsze mam ochote na wege pizze:) ale właściwie non-stop kiedy jestem głodna mam ochote na coś smażonego i tłustego, teraz jem pieczone ziemniaczki z mnóstwem sosu czosnkowego:D

Suszone daktyle:) Kocham je 😛

oj to wtedy moge zjeśc " konia z kopytami" . Skąd wogole takie powiedzenis ię wzieło wie ktosik? Może Apulejusz?

Najczesciej makaron z warzywami polany jakims tlustym dipem , albo pyszny sos z soczewicy z ryzem przyrzadzony przez mojego meza. Palce lizac:P

Ciastka! Ciastka! Ciastka!
Owsiane, ze skórką pomarańczy, słodkie, że aż fuj!
🙂

Ciężkie węglowodany - jakieś kluch, bułki, pierogi, naleśniki z serem, poza tym różne smażone rzeczy i oczywiście zapiekane pieczywo z żółtym serem, pieczarkami, oregano. Albo pizzę.

Ostatnio podsmażana cebulka na świeżym białym chlebie albo na świeżuchnej bułce i unoszę się aż pod nieba sklepienie... taka prosta rzecz, a jak cieszy 😀

Aż sie człowiek głodny robi jak czyta sie wasze posty.... 😀 Ja najczęściej wpadam w pomarańcze 🙂 a tak to kocham taka klasyczną warzywną sałatkę 🙂 mogłabym jesc ją tonami...:P aaa i oczywiscie jeszcze kotleciki...ostatnio z soczewicy i ryzu albo tez sojowe...Yyymmm pyszności 🙂

Aż sie człowiek głodny robi jak czyta sie wasze posty

tak, nawet po najedzeniu ... 🙂

na jakąś mega pizze, ale rozmiar taki naprawdę xxxl 🙂
no i oczywiście żeby mi ją bardzo szybko przywieźli...

tak poza tym to chce mi się zawsze czegoś tłustego i słonego.

no i jeszcze ewentualna opcja- napić się szybko piwa w wiekszej ilości i liczyć na to,że sie jeść odechce. czasem działa 😛