ja osobiscie jestem ZA . Człowiek jako jednostka może chyba decydowac sam o sobie 😮 . Jeśli się męczy chce skrócic swoje cierpienia to czemu nikt tego nie zrobi . Człowike powinien miec prawo do decydowniu o swoim zyciu !!! jesli juz chce odejść z tego świata to czemu nikt mu na to nie pozwala ....

A pozwoliłabyś na to każdemu potencjalnemu samobójcy?
Ja jestem za tym, żeby nie wyręczać za bardzo natury i nie przedłużać człowiekowi umierania - bo to nie jest ratowanie życia, to okrucieństwo.

A pozwoliłabyś na to każdemu potencjalnemu samobójcy?

tak naprawde to jego zycie jego sprawa . Ale jesli byłby on ni epoczytalny i powiedzmy nie do końca zdrowy psyhicznie to nie tutaj masz racje

Jestem przeciw.

Niby jestem za ale gdyby to dotyczyło kogoś z osób mi bardzo bliskich to nie wiem czy nie zgłosiłabym sprzeciwu 🙁

Jestem zdecydowanie przeciw.

Zainteresujcie się tym w co przekształciła się eutanazja w krajach, gdzie ją zalegalizowano. Kiedyś oglądałem film dokumentalny o Holandii bodajże.

Idą rodzice ulicą, mają bardzo poważnie, niewyleczalnie chore dziecko, zaczepia ich człowie na ulicy i mówi "czemu się męczycie, jest przecież eutanazja". Przerażające.

Tam na porządku dziennym jest zabijanie starszych osób bez ich zgody. Wcale nie żartuję! Jest na to społeczne przyzwolenie. Eutanazja ma w pewnym sensie trochę ze szlachetności w założeniach, ale jej realizacja nie może być dobra i nie jest.

Idą rodzice ulicą, mają bardzo poważnie, niewyleczalnie chore dziecko, zaczepia ich człowie na ulicy i mówi "czemu się męczycie, jest przecież eutanazja". Przerażające.

paranoja 😡

Tam na porządku dziennym jest zabijanie starszych osób bez ich zgody. Wcale nie żartuję! Jest na to społeczne przyzwolenie.

podobno strasi ludzie w szpitalach boją sie przyjmiować leki... boją się, że to trucizna...
:(.

Ogólnie jestem przeciw.

jasne,mowia o tym jak o chlebie z maslem.myslisz,ze eutanazja to tak hop siup??koles idzie do szpitala z wysypka na twarzy i mowi-chce umrzec!
doktor-zapraszamy,za 5 min.bedziesz trupem buhehehe
byl niedawno reportaz w tv,koles sparalizowany,zostawiony na pastwe rodziny,ktora nie moze sobie poradzic materialnie-gdzie jest opieka spoleczna,gdzie jest kosciol i inne pozarzadowe instytucje??on umiera tylko ze powoli pozostawiony samemu sobie z przekonaniem ze rodzice poswiecili siebie dla niego,a nie dla samych sobie.
lepiej umrzec szybko,odciazajac rodzine materialnie i psychicznie czy byc dla nich ciazarem prez kilkanascie lat??czy takie zycie nie jest upokarzajace??

Ja w sumie mam identyczne zdanie jak waszakicia! nie potrafiłabym uśmierćić kogoś z mojej rodziny,no ale z drugiej strony jak człowiek okropnie się męczy,praktycznie nie żyje tylko "wegetuje" to...chyba lepiej mu ulżyć...

Ja chcialabym miec taka mozliwosc. Polecam przeciwnikom obejrzenie filmow "Inwazja barbarzyncow", "Million dollar baby" (to zdaje sie w Polsce bylo pod tytulem "Za wszelka cene") i przede wszystkim "W strone morza".

Jestem za, ale pod pewnymi warunkami. Jest różnica między nieuleczalnie chorym dzieckiem, które czuje, czasami cieszy sie, ma opieke, widzi, słyszy, mimo, że cierpi, a osobą chora która zyje jak roślinka. Jeśli miałabym swiadomośc bycia a nie mogłabym nic mówić, nie słyszałabym nic, nie widziałabym....pomyslcie, tak można egzystowac wiele wiele lat. A to nie jest nic przyjemnego. Ogólnie święcie wierzę, iz właśnie wiara w wyzdrowienie i chęć życia działa cuda. Jednak czasem to nie wystarcza.

słowo w słowo za FabrykąSłów :).
Wszytsko zależy od sytuacji... Myśle, że eutanazja to ostatecznosc...

byl niedawno reportaz w tv,koles sparalizowany,zostawiony na pastwe rodziny,ktora nie moze sobie poradzic materialnie-gdzie jest opieka spoleczna,gdzie jest kosciol i inne pozarzadowe instytucje??on umiera tylko ze powoli pozostawiony samemu sobie z przekonaniem ze rodzice poswiecili siebie dla niego,a nie dla samych sobie.
lepiej umrzec szybko,odciazajac rodzine materialnie i psychicznie czy byc dla nich ciazarem prez kilkanascie lat??czy takie zycie nie jest upokarzajace??

Ten "koles" to pan Janusz Switaj. Po tym reportazu dostal od kogos wozek, podobny do tego, jakim jezdzil Christopher Reeve, a takze prace na pol etatu w fundacji Anny Dymnej. I juz nie domaga sie smierci :).

Trzeba rozróżnić sytuacje, kiedy pomoc jest możliwa, ale nie ma kto jej udzielić, i inne, gdy człowiek naprawdę może tylko czekać na śmierć, a umieranie jest męczarnią. Albo takie, gdy ktoś latami jest podłączony do urządzeń podtrzymujących "życie", a w "naturalnych" warunkach dawno by umarł. co innego Janusz Świtaj, a co innego ktoś, kto od dawna nie ma świadomości. Oczywiście gdyby chodziło o kogoś mi bliskiego, to nie chciałabym się zgodzić na odłączenie tej aparatury, ale nie wiem, czy to nie jest zwykły egoizm - bo nie chcemy komuś pozwolić odejść dla własnego komfortu psychicznego, po to, żebyśmy MY nie cierpieli.
To trudne kwestie i każda powinna być rozpatrywana indywidualnie, zresztą podobnie wg mnie jest z aborcją. Tego nie można odgórnie zakazać/nakazać ustawą.

i trzeba bylo telewizji,zeby...koles chcial zyc!co sie dzieje z tyloma innymi osobami zamknietymi w 4 scianach,do nich nie przyjdzie tv i anna dymna