cześć wybieram sie w listopadzie :thumbsup: -em do indi na 2miesiące. szukam vege ludzi (i nie tylko) chętnych na wyprawe :hiya: moje gg. 6664579 p.s jakby ktoś chcial jechać 29lipca na woodstock to niech da znać :red:
''Jestem wielkie dziecko słońca, nitk mnie nigdy nie rozumie do końca. Chodze zawsze własną droga i wspóczuje tym co tak niemogą'' 😛
🙂 jedziesz z namiotem czy bedziesz spać u ludzi deklarujących gościnność w necie.? a zamierzam wyjechać ze swoim chłopakiem ale na jakiś rok w świat ":D i to też za jakiś czas.
przez jakie kraje chcesz jechać? niedługo też znajomy do indii się tak wybiera przez iran,,, pakistan chyba itd.
może go z Tobą skontaktować ? hm?:)
[edytowane 9/7/2007 przez MEDeah]
MED is not so bad as they say]:>
Prosze jak odwaznie. Mi odwagi starczylo tylko na wypady po polsce i europie do azji sie nigdy nie zapuszcalem na stopa. Chetnie bym sie wybral do Indii, ale nie stopem i niestety w najblizszej przyszlosci nie mam czasu. Zycze POWODZENIA!!! i oczekuje na relacje z wyprawy.
Tylko zycie poswiecone innym warte jest przezycia....
zamierzam stopować lub pociągować przez slowacje, węgry, rumunie, bułgarie turcje, iran, pakistan i może jeszcze na świeta do nepalu skocze:hiya: noclegiem sie niemartwie jestem w hospitality club a tam jest dużo ludzi którzy przygarniaja do siebie podróżników i pomagaja w podróży. sama goscilam kilka osob u siebie z ukrainy, litwy, meksyku, norwegi, niemczech, francji 😛
''Jestem wielkie dziecko słońca, nitk mnie nigdy nie rozumie do końca. Chodze zawsze własną droga i wspóczuje tym co tak niemogą'' 😛
a no właśnie o tego typu klubik mi chodziło:)
chyba się mu przyjże bardziej 🙂 bo...bo JA TAK BARDZO CHCĘ. tyle , ze na początek, chetnie zwiedziłabym norwegię :] mrrr
zagadam ze znajomym Hipisem i zapytam kiedy wyrusza. trasę ma podobną. tez do któregos z klubów należy, również u siebie gościł wędroników:]
jezu , jak zazdroszczę!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
MED is not so bad as they say]:>
:hiya: uczucie jest nieasmowite gdy sie gosci kogoś z 2końca swiata nieznając go a pozniej sie okazuje ze to 2-ga siostra 2-gi brat mmmmmm 😀 ludzie uczą się troche mówić w swoim jezyku, opowiadaja ci o swoim kraju gotują ci swoje tradycyjne potrawy i ty robisz to samo i gadacie cała noc bo taka jest w człowieku ciekawość a tak mało czasu 🙂
''Jestem wielkie dziecko słońca, nitk mnie nigdy nie rozumie do końca. Chodze zawsze własną droga i wspóczuje tym co tak niemogą'' 😛
no:)
Hipis- znajomy, opowiadał mi o turcji, jak to z koleżanką podróżowali no i ja pytam: ej, a gdzie sypialiście? a on:yy w zasadzie w hotelach i u ludzi.
no szczęka mi opadła, mówił, że oczywiście mieli namiot, ale ludzie są tam niezwykle gościnni że sami proponują hotele (opłacają je) lub gościne u siebie. nie raz mieli kilka możliwośco nocleg:)
w Iranie z kolei był znajomy z pracy, ale nie wyjechał tam w podróż tylko wysłali go , żeby załatwił jakieś sprawy. i opowiadał, że wcale nie jest tak, że trzeba się bać. opowiadał, że ludzie byli ciekawi i mili, że wypytywakli o "zachód", sa przychylni i pozdrwiają z uśmiechem.
myślę Bleks, że z tą cholera i malaria na każdym kroku to przesadzasz, że to pokutuje taki stereotyp. najbardziej z tego co wiem to o żołądek trzeba się bać ;p miejscowi nie, ale "nowoprzybyli" nieprzyzwyczajeni do ichniego żarełka, powinni popijać posiłek mocnym alkoholem (dla zabicia bakterii , drobnoustrojów itp.).
mi się wydaje, że nijako odwagi nie trzeba tak wiele na samą podróż jak na samo opuszczenie miejsca w którym się hmmm "mieszka", pracuje itp.
ja chce pojechać wszędzie 😀
mayinka, Ty skąd jesteś?
-pozdrawiam
MED is not so bad as they say]:>
Jazda stopem swietna sprawa i super ludzi sie spotyka. Wiele razy mnie zapraszali do siebie na noc ale malo kiedy korzystalem. W poprzedniej pracy duzo jezdzilem autem i zauwazylem ze dzis malo ludzi stoi na drodze. Jak kilka lat temu jezdzilem to wszedzie spotykalem konkurencje stojaca na poboczu. Czy jezdzicie stopem??
Tylko zycie poswiecone innym warte jest przezycia....
no wiecie życie nie jest łatwe i grozi smiercia i wszystko może się zdarzyć 😀 trzeba myśleć pozytwnie i iśc od przodu nieoglądając się za siebie.czytalam o tym ze w oklicach gangesu sa komary i brud syf ale jakoś sobie z tym poradze, wezme z soba duzo chusteczek nawilzonych wiec mycie z głowy 😛 heheheheh. aktualnie czytam duzo przewodników o indiach by pogłebic swoja wiedze i niepoddam sie tak łatwo bo przecież marzenia sa po to zeby je realizować a'' każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spelnienia :hiya: p.s jestem z olsztyna
''Jestem wielkie dziecko słońca, nitk mnie nigdy nie rozumie do końca. Chodze zawsze własną droga i wspóczuje tym co tak niemogą'' 😛
też mnie martwią studia bo planuje wrucić przed sesją ale bedzie dobrze bo studiuje zaocznie kulturoznastwo to powiem ze pojechalam sie ukulturalniać hehehehehehe :hiya:
''Jestem wielkie dziecko słońca, nitk mnie nigdy nie rozumie do końca. Chodze zawsze własną droga i wspóczuje tym co tak niemogą'' 😛
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja