Oglądałam ostatnio na mtv program o gwiazdach i ich dietach. Sposób odżywiania się osób sławnych stosujących dietę wegetariańską uznano tylko za patent za zrzucenie kilku zbędnych kilogramów. Ani razu nie padło tam określenie że oni są wegetarianami, weganami czy witarianami. Dla nich to tylko jednorazowa dieta którą po jakimś czasie rzucą. Czasem się dziwimy dlaczego sławni będący wege reklamują np. produkty firm testujących swoje wyroby na zwierzętach!? Tak na prawdę oni nie myślą wtedy o cierpieniu zwierząt tylko o tym żeby pozbyć się swojej nieprzyjemnej tuszy i tyle... 🙁

Pamela rządzi!!
Jej zależy ^^
A kiedys o wielu z nas pewnie będzie głośno 😀

Właśnie ;D Pamela rządzi! 🙂
np. taka Madonna niby była wielką wegetarianką,
a potem wżerała hamburgery w mc donaldzie ;/

Ale w dzisiejszych czasach prawie wszystko jest na pokaz.

Komu nic zależy, to nie zależy. Komu zależy, to zależy. Dla mnie najważnieszymi gwiazdami vege są:

Joaquin Phoenix
[img] [/img]
cóż, jedo wieloletni weganizm, działanie na rzecz praw zwierząt i narratorstwo w "Earthlingach" - oto przyczyny mojego szacunku

Jest ich jeszcze cała masa, owych gwiaz. Moby? - raczej nie robi tego dla odchudzania. 😉 Alec Baldwin? Pamela? James Cromwell? Brigitte Bardot? Erykah Badu? - oni raczej nie robią tego bo to modne, zdrowe czy jest po prostu dobrą dietą.... Takich pozytywnych przykładów można mnożyć... negatywnych też oczywiście.

Olać. Nie zmienimy tego, a to na co nie mamy wpływu nie powinno byc specjalnie zajmujace, mimo, ze jest degustujące, smutne i załosne. Takie gwiazdki robia wszytko zeby 1- miec ciało wieszaka na ubrania (: oraz zeby (2) było głosno dookoła nich. Czy to dziwne? Nie...przecież to ich praca. Nie popwieam tego, aczkolwek kazdy jakos zarabia na zycie. Zadna praca nie hanbi? a jednak...

Hmm
Wpadłam na taki fajny pomysł 😀
Czemu nie założyć jakiś wegetariański/wegański zespół muzyczny?
Ja dobrze śpiewam 😛
Tylko najgorzej z lokalizacją. Mieszkamy porozrzucani po całej Polsce 🙁 Ja na przykład mieszkam w Tychach (woj. Śląskie)
Co do muzyki, to bysmy się jeszcze dogadali, ale bylibyśmy przykładem dla świata 😛

Dla takich ludzi bardzo wazna jest kasa wiec robia wszystko by ja zarobic. Cale ich zycie to jeden wielki pokaza i udawanie kogos innego niz w rzeczywistoscie sa.
Sa tez inni ludzie z ktorych mozna brac przyklad.

Hmm
Wpadłam na taki fajny pomysł 😀
Czemu nie założyć jakiś wegetariański/wegański zespół muzyczny?
Ja dobrze śpiewam 😛
Tylko najgorzej z lokalizacją. Mieszkamy porozrzucani po całej Polsce 🙁 Ja na przykład mieszkam w Tychach (woj. Śląskie)
Co do muzyki, to bysmy się jeszcze dogadali, ale bylibyśmy przykładem dla świata 😛

Ja też nieźle śpiewam. Heh to bedziemy dwie na wokalu...
Jeszcze została perkusja, bas itp hehe
ja mieszkam na warmii i mazurach ;D

Takich ludzi jest wiele, nie tylko gwiazd. A szkoda, bo tych popularniejszych w zasadzie, można powiedzieć, że łarwiej się słucha, popiera itp. Niby lepiej docierają na większość - no, podobno. Jak zaangażuje się taki człowiek w jakąś akcję, to jest zaraz głośno i od razu większy odzew.... A tu ktoś stawia na figurę i potem ludzie wegetarianizm z tym kojarzą, tymczasem to nie jest dieta odchudzająca

Za parę miesięcy, jak się uda (Bogowie dajcie mi stypendium !!!) to wydaję demo. Takie "standardowe", ale płyta na temat wege i zwierzątek mi się też marzy. Zobaczymy, może jak mi się uda i zdobędę fanów, to może przyszłe piosenki o zwierzątkach dotrą do niektórych z nich 😀
Niekiedy się zastanawiam czy nie jestem zbyt wielką optymistką i dążę do utopii 😮

z drugiej strony ten ich ,,wegetarianizm" w pewnym sensie przyczynia się do tego, że mniej zwierząt zostanie zabitych... mały plus w ich diecie 😉

Tylko szkoda, że nie patrzą na to co nakładają na siebie i na kosmetyki które używają. Jeżeli są one "odzwierzęce" to cóż... Zwierzątek dużo mniej nie ginie... Niestety...

Coś mi sie wydaje ze tutaj conajmniej kilka gwiazd mówi właśnie o aspektach etycznych bycia wege,a w szczegolnosci o wspolczuciu dla zwierząt.Wiec nie jest tak źle 😉
http://www.famousveggie.com/quotes.cfm

Są wegetarianie, że aż miło na nich popatrzeć. Moim idolem jest pisarz John Maxwell Coetzee. Pisałam o nim i jego twórczości w działe wege literatury, ale wszyscy mnie olali 🙂 jego również przy okazji. To dopiero gwiazda, noblista i wegetarianin z powołania w jednym!

Paru by się takich vege-Noblistów znalazło, że wymienię tylko Isaaca Bashevisa Singera, Marię Skłodowską Curie, Alberta Schweitzera... 🙂