Musiałabym odejść i tak bo zaczynam studia:) a właśnie, chce ktoś wynająć dwupokojowe mieszkanie w Łodzi? 😀 bo za cholere nie możemy znaleźć...

Odświeżam
Matko, jaka ja głodna jestem. Ta, żeby tylko takie problemy były, to świat byłby cudny, nie ma co.... Do tego ileśtam moich włosów ciągle wypada, bo one i skóra głowy zostały, że tak powiem trochę zniszczone przez, można powiedzieć, grupę dzieciaków ;/ I tutaj już na sto procent wiem, czemu nigdy nie lubię się przyznawać do swego wieku. Nieźle, co dalej.... A żeby zrobić coś dla siebie, chcę coś bardziej szalonego i rzucającego się w oczy, brzmi głupio, ale pożytek niesie. A co.... Ano jeszcze martwię się problemem starszy-mądrzejszy. Pełno tego, u Was lepiej, co? Niech wiem, że życie potrafi być, yy, piękne 😉 Jak minął dzień?

Btw, wiecie czy takie ( ) zapięcie do kolczyka nadaje się na założenie tuż po przekłuciu? Chyba nie, co?

Vetegena co do kolczyka to chyba nie, choć nie znam sie bardzo...
Siedze w pracy, nie żebym sie nudziła, ale wolałabym juz byc w domu... Faceci mnie dobijają, żeby nie widzieć czym sie jeździ to juz gruba przesada....

czy takie zapięcie do kolczyka nadaje się na założenie tuż po przekłuciu? Chyba nie, co?

Ekspertem nie jestem, ale chyba tak, bo możesz nim przesuwać, a to ważne by był dostęp powietrza i lepiej sie "goiło".

Jeśli to stal chirurgiczna to tak, albo inny materiał przeznaczony do przekłuwania.

Dzień jak co dzień, wydarzenia ostatniego tygodnia dobiły mnie totalnie (patrz: Marudnik), jestem rozbita i smutna 🙁
Jutro jadę szukać mieszkania, trzymajcie kciuki.

Ide sobie szykować jedzenie, nie ma to jak wyżerka przed tv o 23, yeah 😎
zaraz chirurdzy, to znikam 😉

[edytowane 18/9/2007 przez EvilOne]

EvilOne i co z mieszkaniem?
----
Matko, jakbym ja chciała taką biżuterię znaleźć w Polsce: http://www.purplemoon.com/jewelry/peace-jewelry.html

ja już w pracy. Życze Wam słonecznego dnia! 🙂

Udało się 🙂 i to jeszcze 3 pokoje, a chcieliśmy dwa, ale jak tanio to nie ma co się zastanawiać 😉
Tylko, że zobaczę je dopiero 29, bo właścicielka jest na wakacjach... ale nie ma co narzekać, grunt że jest gdzie mieszkać.

A tak w ogóle, dziś po raz pierwszy robię sama wegańskiego murzynka, moje możliwości piekarnicze są jeszcze niezbadane, powiadomię was czy nikt się nie otruje 😉

I w ogóle to wygońcie mnie stąd bo ja jeszcze w piżamie bez śniadania a tu już obiad trzeba robić...

I jak tam ciasto się może już udało? Mnie z kolei zagońcie do wyczyszczenia akwarium, bo żal patrzeć, i nieprzejmowania się durnymi rzeczami. No, co jeszcze wesołego się u Was wydarzyło?

upiekłam pycha ciasto, smakowało nawet mojej antywege Mamie 🙂
a poza tym to ide spać...czuję jak moje i tak bardzo niskie ciśnienie spada, a gdybym wypiła teraz kawę, to do wieczora musiałaby być już druga...a co tam mam jeszcze tylko tydzień, żeby sobie spokojnie po południu pospać:)

Ciasto wyszło rewelacyjne 🙂 korzystałam z przepisu z puszkkki, jak się zaznaczy rodzaj kuchni wegańska i wypieki, wyskakuje na pierwszej pozycji 😉
ach, szkoda, że się już skończyło... przydałby mi się jakiś "osładzacz" 😛

W ogóle nie wiem, jak się zacząć szykować do przeprowadzki, czuję się jak Bridget Jones przed lotem to Tajlandii, z masą prania do do zrobienia i mętlikiem w głowie. Narazie wiem tylko, że napewno zabieram siedem par butów, oczywiście na szczęście 😉

EvilOne, cudne są takie chwile, kiedy się cieszysz i nie możesz z radości się pozbieirać, nie? 😉
Coś mało osób w niedziele tu przychodzi....

Wiesz Evil nie czeka to samo..tzn już drugi rok więc niby powinnam wiedzieć co wziąć..no ale... we dwójkę mamy tego tyle, że jedziemy busem znajomego 😮
eh..zjadłam smażone kanie...jakieś był surowe były :rotfl:

Dzisiaj nauczycielka biologii (moja wychowawczyni) powiedziała, że dobrze odżywiający się wegetarianie są zdrowsi od niewegetarian.

To nieźle, ja takiego czegoś z ust nauczyciela jeszcze nie słyszałam, gratulacje 😉
Swojej nauczycielce od biologii znowu muszę powiedzieć coś o króliku w sali do zajęć.... Po co on tam jest, żeby się męczyć? I tak nie jest żadną.... yyy.... pomocą naukową, tylko komuś się znudził i oddał go do szkoły.... Ja nie rozumiem.... Wkurzam się i żal mi go

[edytowane 7/10/2010 przez Admin]

Nie rozumiem pewnych ludzi.... O żabach bym wspomniała jej, oj tak.... Z krabem podobna przygoda i u mnie była, tylko że ten źle skończył.... Kilka ich było.... Nie wiem, co w tym widzą.... Powagi trochę, bo przestaną panować nad sobą