Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

papierosy  

Strona 9 / 14 Wstecz Następny
Natasha
stały bywalec

nie palę. z tego powodu bywam uznawana za dziecinną, nadętą i nudną 😉 jednak ja opiniami takich osób się nie przejmuję. choć oboje moi rodice palili (mama już rzuciła) to ja wprost nienawidzę tego smrodu. szanuję moje zdrowie i powietrze którym oddycham. chcę być zdrowa i wolna od nałogów.

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/03/2008 9:20 pm
verufer
bywalec

Ja nie pale i nigdy nie palilem... Papierosy strasznie mnie odrzucaja, jestem alergikiem i sie dusze jak musze wdychac dym tytoniowy... Poza tym, tyton przeciez nie rosnie na Marsie... Ta ziemie mozna by przeznaczyc na uprawe jakichs niezbednych roslin, np. soi 🙂 A tak to trzeba wycinac lasy tropikalne 🙁

[edytowane 1/4/2008 przez verufer]

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/04/2008 9:17 pm
Aucik
forumowicz

mam jeszcze 1.
i koniec. rzucam poki nie jestem uzalezniona 🙂
A poza tym podziekuje za zolte zabki.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/04/2008 11:19 pm
azizan
bywalec

Paliłam prawie 10 lat (miałam 2 letnia przerwę, czyli w sumie paliłam 8) 😡 , rzuciłam w tym samym dniu jak przeszłam na weganizm, czyli hmmm...już prawie 4 miesiące 😀

[edytowane 14/4/2008 przez azizan]

Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/04/2008 1:01 am
Stanisław
weteran forum

Ja też kiedyś paliłem papierochy. Jak byłem w wojsku to dawali przydziałowo cztery paczki miesięcznie. Później w pracy dla towarzystwa żeby nie zostać odrzuconym. Zrezygnowałem bo zaczynałem się po nich źle czuć. A że nie paliłem dużo to nie miałem trudności z odzwyczajeniem się 😉

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/04/2008 2:52 am
fafik
bywalec

ja w swoim życiu może 7 papierosów wypaliłam. a i to nie zaciągając się.
nie wiem czemu. głupota?

nigdy więcej.

dym papierosowy mnie strasznie denerwuje. a jak ktoś zaczyna palić przy mnie to wychodzę z siebie np jak jadę pociągiem i stoję w przejściu bo miejsc nie ma i wtedy ktoś wychodzi tu zapalić :/ robi się istna komora gazowa. na poczatku starałam to wytrzymywać ale teraz zwracam takiemu uwagę.
chce się truć to niech się truje ale beze mnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/04/2008 5:38 pm
saidon
początkujący

a ja palę co jakiś czas i może nie jestem jakoś mega z tego zadowolony ale przyznam że i wielkich wyrzutów wobec siebie nie mam,ot po prostu mi z tym dobrze.Po 3 latach palenia przez 6 nie paliłem a teraz tak jak już wspomniałem co jakiś czas.
Szanuje nie palących bo wiem jak może to przeszkadzać.Ulubiona marka to obecnie LD mocne(czerwone).

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/04/2008 2:20 am
Stanisław
weteran forum

No i dobrze. Ja znam taką kobietę (ponad 65 lat) co wypala 40 papierosów dziennie i nie narzeka. A może narzeka tylko ja nic oTym nie wiem. Jest już chyba tak uzależniona od papierosów, że nie potrafi z nich zrezygnować. 😎

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/04/2008 2:49 am
saidon
początkujący

w podobnym stanie tkwi mój obecny pracodawca(artysta) który mając 78 lat pali od 60 z niewielkimi przerwami swoje ulubione Marlboro w miękkiej oprawie.Choroba,szpital-nic go nie powstrzymuje,a ma rozedmę płuc czyli najpopularniejszą i najczęstszą chorobę palaczy.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/04/2008 1:07 pm
kumkum
forumowicz

Ja cieszę się, że wyprowadziłam się z domu (i to już dobrych parę lat temu) ponieważ mój tata jest nałogowym palaczem i niestety przebywanie w takim towarzystwie dłużej jest ponad moje siły. Najbardziej żal mi mamy, która nigdy nie paliła i nie pali 🙁 Niestety mój tata jest już tak długo w nałogu, a jego praca jest tak stresująca, że nawet lekarz powiedział, że nie widzi żadnych szans na rzucenie, jedynie ograniczenie. Ale i to nie jest łatwe. Może gdybym była na miejscu... Niestety nie mam na to żadnego wpływu. Mój ojciec należy do tych totalnie nierefolmowalnych i bardzo upartych ludzi.
Ciężka i smutna sprawa.

kum kum

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/04/2008 11:50 pm
rubia
forumowy expert

Paliłam biernie przez 20-kilka lat (rodzice-palacze). Na studiach sama miałam kilkumiesięczny epizod z paleniem, ale dałam sobie spokój, zanim zdążyłam się uzależnić. Co do trawy...popalałam okazjonalnie, ale od ponad 10 lat tego świństwa też już nie tykam.
P.S. Czy mnie się zdaje, Stanisław, czy temu kotu dopiero teraz zaczęły się te oczy ruszać? Czy po prostu wcześniej nie zauważyłam? Zmieniałeś coś?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/04/2008 2:50 pm
Stanisław
weteran forum

Rubio, nie widzisz jak kociak ściemniał. Był w ciepłych krajach i w słońcu mu sierść pociemniała a oczy zrobiły mu się takie duże bo naoglądał dużo atrakcyjnych turystek w bikinii 😀

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/04/2008 2:57 pm
Ayna
 Ayna
forumowy expert

No dobra , wypadałoby sie przyznać. Ten okres od 11 lat mam za sobą , ale niestety paliłam.
Zaczęło się banalnie , z koleżankami w trzeciej klasie szkoły średniej i tak trwało ok 10 lat. W tym czasie były przerwy na okres ciąży i karmienia.Nie lubię tego wspominać. Jestem teraz wyzwolona, ale wiem jak to jest........niestety, ten smród ........ 🙁

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/04/2008 5:34 pm
Typowa_samica
początkujący

A ja sobie pale.... i dobrze mi ztym.... wszak były okresy kiedy nie paliłam... np jak byłam w ciązy...i karmiłam piersią... choć ostatnio tak bez powodu rzuciłam i prawie 2 lata bez... ale mimo wszystko brakowało mi tego tym bardziej że mój małżonek pali a ja niepaląc w ogóle nie całowałam go w usta... miałam dość.. teraz pale i całuje;) i dobrze mi z tym

Każdy chce mieć przyjaciela ale nikt nie wysila się by nim być.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/05/2008 5:52 pm
bol_ek
forumowicz

8 dzien bez papierosa ... nie jest najgorzej

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/05/2008 2:50 pm
Strona 9 / 14 Wstecz Następny
  
Praca