Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Świat obciachu.  

Strona 3 / 3 Wstecz
Stanisław
weteran forum

:rotfl: :rotfl: :rotfl: Dooobre !

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/10/2008 11:56 pm
rubia
forumowy expert

Fajnie, że Cię rozbawiłam. Na szczęście mama koleżanki ma duże poczucie humoru i nie ma mowy, żeby się obraziła o coś takiego 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/10/2008 12:02 am
bułek
forumowy expert

Niektóre Wasze posty są bardzo zabawne. Szczególnie ubawiłem się czytając sytuację z bananem Nantosvelty ;).
Nie miałem ostatnio zadnych obciachowych sytuacji, ale jedna prześladuje mnie od wielu lat.
W ostatniej klasie liceum zbierało mi się na miłostki, kiedy to trzeba się uczyć do matury. Z jakimś ślicznym lachonem pewnego dnia wymieniliśmy uśmiechy i później wpatrywałem się w nią przez dłuższy czas. Kiedyś podbiłem, ale zrobiłem to w nieodpowiednim momencie (zamiast jednej dziewczyny, było lachonarium) i zamiast zagadać, nie powiedziałem nic i uciekłem... Do końca szkoły jak ją widziałem to spuszczałem głowe...

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/10/2008 12:08 am
rubia
forumowy expert

a podobno od przybytku glowa nie boli :rotfl:

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/10/2008 12:22 am
Stanisław
weteran forum

Z jakimś [b]ślicznym lachonem [/b]pewnego dnia wymieniliśmy uśmiechy i później wpatrywałem się w nią przez dłuższy czas.

Ciekawa nazwa dla ładnej dziewczyny 😀

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/10/2008 12:51 am
Nantosvelta
forumowy expert

Rubia, ja kiedyś zrobiłam, podobny numer. Zadzwoniłam do koleżanki, po halo myślałam, że to koleżanka, nawijam do niej dobre 5 minut, po czym okazuje się, że to jej mama. Najgorsze, że to były rzeczy na uszy kumpeli, nie jej matki...
I zdarzyło mi się, że Avraxis kiedyś do mnie dzwonił, ja taka happy, stwierdziłam, ze zaszpanuję japońskim i mówię: "moshi, moshi", a jego mama w słuchawce zacięcie przez chwilkę...

The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/10/2008 1:29 am
Sima
 Sima
stały bywalec

Ja sie przyznam chętnie, obciachy to moj żywioł ;)A najwiekszy jak wyrżnełam sie na środku jednego z najwiekszych rond w Krakowie Matecznego-polecialam jak długa przez cale pasy torebka gdzies upadla-byli tacy co sie martwili a i tacy co mieli polew-ja należalam do tych drugich,siedzialam potem pol godziny w budce telefonicznej po prostu sie tam schowalam;))

http://www.youtube.com/watch?v=lHdLRrUocOA&feature=player_embedded

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/10/2008 10:03 pm
Nantosvelta
forumowy expert

Sima, to mi przypomniało, jak kiedyś autobus ostro zachamował i poleciałam przez pół autobusu i wylądowałam staruszkowi na kolanach 😛 Opowieść niczym z bajki, tylko książę jakiś taki nie pierwszej starości 😮

The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/10/2008 3:45 am
adamrozew
stały bywalec

Chce napisac nie o obciachu jaki mnie spotkal ale obciachowej restauracji 🙂
Ja jestem wpracy syn dzisiaj koło 21.00 poszedł z żoną do restauracji Fat Mamma's zlokalizowana przy ul. Wrocławskiej w Bytomiu (to dla tych co chca tą restauracje odwiedzic - zaznaczam, ze nie jest ona wegetarainska ale cos zawsze mozna wegetarianskiego tam znalesc, zreszta wnętrze jest całkiem sypatyczne)). Przy wejsciu oboje sie dowiedzieli, ze restauracja jest o 22 zamykana i muszą do do tej godziny zmieścić się z posiłkiem. Potem gdy syn zamawiał zupe czosnkową i zapytał czy w niej jest ser otrzymał odpowiedź "oczywiste, że zupa serowa zaiwera ser" Gdy zwrócił uwagę ze zamawiał zupę czosnkową, Pani kelnerka odpowiedziała, ze ona słyszala serową. Potem chcial domówić do posiłku kolejny napój, pomimo, ze było przed 22 pani mu odmówiła. Przy płaceniu , oczywiscie szanowna pani kelnerka nie otrzymala napiwku, i syn zapytał czy nie mogła jednak przynies ten drugi napój, skoro i tak zdążyli przed 22, to Pani odpowiedziala,że nie mogła, bo inni tez chcieli by zamówic!!!!!!!!!!!! a ona pracuje tylko do 22.
Był taki film ciekawe kto go pamięta "MIś" tam jest taka scena w barze mlecznym
http://pl.youtube.com/watch?v=g4GpuOeKNBU
Nawet teraz MIS JEST WIECZNIE ZYWY. 🙂

[edytowane 14/10/2008 przez adamrozew]

[edytowane 14/10/2008 przez adamrozew]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/10/2008 2:56 am
Nantosvelta
forumowy expert

Wczoraj ptak zeznął i narobił tuż przede mną 😀 Mało brakowało 😮 To jest jedyne, co nie lubię w ptakach, ze nie zważają na to, gdzie robią... 😉

The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/10/2008 3:49 am

Moje obiachy?? Ciąglę się wywracam. No dobrze, nie ciągle, ale dość często mi się zdarza. Nie bez kozery mój facet czasem nazywa mnie 'sierotką'. Na rozpoczęcię roku w III klasie liceum przed rozpoczęciem uroczystości wywinęłam orła przed ok. 30-sto osobowym tłumem. Pięknie. Przynajmniej umiem się z tego śmiać 🙂
Jeszcze jeden obciach, ale nie mój: Mój chłopak kiedyś jak dopiero co się poznaliśmy, dając mi kwiatka był tak zestresowany, że palnął 'dziękuję'. Nasz śmiech rozładował całe spięcie 🙂

Czerpię nieopisaną radość z czerpania radości z życia 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/11/2008 11:13 pm
Natasha
stały bywalec

ło matko, mi się często zdarza, na szczęście żadko o nich pamiętam 😛 pamiętam jak raz poszłam na dyskotekę, patrze a tu koleżanka moja. no to ja uśmiech nr.6 i pędzę do niej. już jestem w połowie drogi a tu takie małe schodki do pokonania. ja oczywiście ich nie zauważyłam i zaliczając kurs latania wylądowałam awaryjnie tuż pod jej nogami ^^

albo jeszcze lepiej. chodzimu ze z koleżanką po korytarzu w szkole i gadamy. ja się zamyśliłam i gadam, gadam, gadam. nagle trochę zdziwiona że nic się ona do mnie nie odzwywa odwracam się-a ona stoi se kilka metrów dalej, a ja gadałam ostatnie kilka minut do powietrza ^^

Naszym celem musi być wyzwolenie się... poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury. Albert Einstein

http://delicious.blog.pl/ - zapraszam na mojego bloga kulinarnego 😀 wiem że trochę mało ale założy

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/11/2008 9:04 pm
Strona 3 / 3 Wstecz
  
Praca