Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Sylwester  

Strona 3 / 6 Wstecz Następny
Filomena
bywalec

Moja psina na razie śpi bo się najadła i nie zwraca uwagi na pojedyncze wystrzały. O północy będzie ją trzeba uspokajać.... nie ma na to rady. Dobrze że to tylko raz w roku.
W poprzednim poście nie sprecyzowałem co będe robił, a teraz już wiem że nie będe niczego pił, bo tak samemu się nie chce... Dobrze że to tylko raz w roku ;).

he he, ja spędzam samotnie, ale mam jeszcze pół buteli pysznego wina 😉
kot kima u mnie na łóżku ale pewnie niedługo się gdzieś zaszyje a na mojego psa jest tylko jedna rada - wpuścić pod kołdrę i przytulić

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 31/12/2008 11:47 pm
xxl
 xxl
weteran forum

Sądziłam, że poprzedni Sylwester był nie do pobicia i gorszego mieć nie będę, ale życie zaskakuje. Rok temu opłakiwałam psa, teraz chce mi sie opłakiwać siebie i to z kim przyszło mi dzielić dom. To nie jest zdrowa rodzina. Nie czuję, że to moja rodzina, ja z nimi tylko mieszkam.
To nie jest zdrowe, kiedy inni domownicy wspólnie przychodzą do mojego pokoju tylko po to, by się poczepiać, krytykować, psuć plany i marzenia, jednocześnie przymilając się do moich naiwnych szczurków, moich jedynych życzliwych duszyczek w tym domu, które jeszcze nie tak dawno były "obrzydliwymi łajzami".

To nie jest zdrowe, gdy moje życie porównuje się do scen z "M jak miłość".

To nie jest zdrowe, kiedy ktoś, kto żywi się białą mąką, cukrem, smażonym mięsem, herbatą i ziemiankami poucza mnie jak mam się odżywiać.
To nie jest zdrowe, kiedy wmawia mi się, że krzywdzę moje kochane zwierzaki nie dając im kiełbasy (!!).
To nie jest zdrowe, kiedy u progu dorosłości nadal traktuje się mnie jak dziecko, w dodatku upośledzone i niezdolne do podejmowania decyzji.
To nie jest zdrowe, gdy bez racjonalnych powodów jedno dziecko w "rodzinie" ma więcej praw i wolności niż drugie.
To nie jest zdrowe, gdy wyśmiewa się swoje dziecko i robi mu na złość.

Musicie też wiedzieć, że oni wiedzą , że Wy jesteście bandą podstarzałych perwersów.

Hm... Życzę wszystkim udanego roku. Ja czekam tylko na 2010 - matura.

edit 00:04
Zdrowe nie jest też przychodzić znów jak gdyby nigdy nic i słodziutkim głosikiem życzyć mi szczęśliwego nowego roku.
A zmienia się tylko data. Nic więcej.

[edytowane 31/12/2008 od xxl]

http://www.explosm.net/comics/random/

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 1:56 am
jazz
 jazz
stały bywalec

kurcze xxl bije od ciebie taka deprecha że strach 🙁 trzymaj się mocno jestem z tobą..,

gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 2:17 am
Krzysiek
rozmówca

Smutne jest to co piszesz xxl i rozumiem że jest Ci z tym ciężko 🙁 Z większości tego co opisałaś, to nie są Twoje problemy tylko ich, i sami je powinni rozwiązać w swoich głowach. Mnie też ludzie mówią co mam robić i jak mam żyć. Jednak wiem, że to nie moje problemy i nie muszę ich przejmować na siebie, jak ktoś je stwarza, to sam musi je rozwiązać, ja ich nie mam, dzięki temu jestem nietykalny. Nawet jak ktoś mnie dość mocno obraża to wiem że to nie są moje problemy, a nie interesuje mnie co sobie myśli ciemna stona kogoś o mnie, choć może trochę, coraz częściej zaczyna mnie to bawić, a mniej smucić. Natomiast zwracam dużą uwagę na to co mówią i myślą ludzie którzy są moimi przyjaciółmi i zawsze biorę pod uwagę ich zdanie o mnie, i to mi pomaga :red:
Ale się offtop zrobił 😀

[edytowane 1/1/2009 od Krzysiek]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 2:20 pm
Bellis_perennis
Famed Member

xxl pamiętaj, że my banda podstarzałych perwerystów jesteśmy z Tobą 🙂
Ja jeszcze jestem na etapie przejmowania się... Zapewne to minie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 2:57 pm
Krzysiek
rozmówca

Pewnie że jesteśmy z Tobą 🙂 Bellis_perennis, na pewno to minie :red: Ale czasem jak mnie obrażają to robi mi się ich bardzo żal, i smutno czasem że się tak denerwują... Taki paradoks, trzeba uważać bo to kolejna pułapka 😀

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 3:09 pm
Bellis_perennis
Famed Member

I jeszcze jedno o czym zapomniałam 🙂
Myślałam, że xxl osoba która sieje postrach na forum jest starsza ode mnie a tu zonk 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 3:19 pm
xxl
 xxl
weteran forum

Dzięki za wsparcie, Kochani, na Was zawsze można polegać 🙂 Już mi znacznie lepiej. Prędzej czy później stanie na moim.

http://www.explosm.net/comics/random/

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 3:20 pm
Wege-Aneta
forumowy expert

dokladnie, minie. Mi rodzina przez pewien czas nie pozwalala miec swojego wlasnego zdania na wiekszosc tematow, bo czuli ze oni sami by tak chcieli myslec, ale cos jakby im zakazywalo. Szkoda. I jeszcze mowili mi ze to oni maja racje, chociaz wiedza inaczej. Ale tylko zeby dopiec, jak najwiecej. ile ja razy przez to plakalam. Nie moglam miec swojego zdania na temat wiary, na temat innych pogladow zycia, bo byly niezgodne z normami zycia. Jeszcze doszedl wegetarianizm, wiec juz wogole bylo ciezko. Z czasem jednak (po awanturach) udalo mi się, co prawda po latach wywolać u nich akceptacje. Nie dokuczaja, chociaz czasem robia na zlosc, co jest przykre. 😡 😡 Wiec po sporej części Cie rozumiem xxl...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 3:25 pm
Filomena
bywalec

przeczytałam post xxl i poczułam się jakby to o mnie chodziło... moja rodzina jest podobna, wszyscy poza moją mamą maja klapki na oczach; uważają że mają pełne prawo wrącania sie, krytykowania i decydowania. Kiedyś przyłapałam moja babcie na grzebaniu w moich rzeczch 😮 , tak bardzo interesowało ją moje prywatne życie. Moje szczęście polega na tym, że mieszkam tylko z mama i całej rodzinie (w końcu!!!! po latach gnojenia mnie!) dałam do zrozumienia co o nich myślę i gdzie mam ich zdanie. Ale to nie było łatwe. Teraz jestem traktowana jak czarna owca w rodzinie, pewnie twierdzą że to matka mnie nabuntowała. Ha ha! A do tego nie jemy mięsa. Więc wiadomo jak na nas patrzą...
Wiem, mam łatwiej, nie mieszkam z nimi. Ale i tak przez lata dawali mi się w kość. Teraz, gdy np tygodniami sie nie odzywam, sami dzwonią, choć szczerze mówiąć mogliby tego nie robić, nie zależy mi...
Moim noworocznym postanowieniem jest dążenie do pełnej samodzielności, nie chcę być nikomu niczego winna i za nic wdzięczna. Przez lata rodzina za każdy rzucony mi ochłap oczekiwała peanów na ich część. Koniec z tym!
Mam nadzieję, że wszystkie przeciwności tylko Was wzmocnią, nie dajcie się IM WSZYSTKIM! pozdrawiam szystkich bardzo serdecznie!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 3:44 pm
StellaArtois
weteran forum

xxl, Ty wiesz, że ja zawsze jestem z Tobą
po drugie nie jestem podstarzała, a już na pewno nie perwersyjna :roll

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 3:53 pm
pawel747
bywalec

Na pocieszenie dla wszystkich z bólem głowy - piosenka o... kacu. Kocham ten mówiony wstęp :rotfl:
http://pl.youtube.com/watch?v=gEPLGLTLLtA

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 5:21 pm
Ayna
 Ayna
forumowy expert

Na pocieszenie dla wszystkich z bólem głowy - piosenka o... kacu. Kocham ten mówiony wstęp

Paweł ,nie pomogło :rotfl:

Dziękując za życzenia składam wszystkim forumowiczom najserdeczniejsze życzenia , abyście w nadchodzącym roku zaznali dużo życzliwości i na swych drogach spotykali wielu dobrych ludzi.

Musicie też wiedzieć, że oni wiedzą , że Wy jesteście bandą podstarzałych perwersów

:rotfl: Dobre , zwłaszcza ,ze na forum dominuje młode pokolenie.
xxl , to smutne co napisałaś 🙁 i bardzo Ci współczuję atmosfery w domu, jednak jestem dobrej myśli ,że tak nie będzie zawsze i coś się zmieni , czego z całego serca Ci życzę
a tak swoja drogą to odnoszę wrażenie ,że jesteś bardzo dojrzała jak na swój wiek , może warto odpuścić , nie brać życia tak serio i cieszyć się młodością 😉 ?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 9:14 pm
Loviisa-chan
stały bywalec

Xxl, współczucia, ja mam bardzo podobnie u siebie, więc po prostu jak zaczyna się gadanie to "wyłączam" się i wszystko się ode mnie odbija, jak od ściany (niestety,czasami się nie udaje i wtedy pękam)

a tak swoja drogą to odnoszę wrażenie ,że jesteś bardzo dojrzała jak na swój wiek , może warto odpuścić , nie brać życia tak serio i cieszyć się młodością 😉 ?

Też odnoszę takie wrażenie - a jak czegoś nie możesz zmienić to olej to i idź dalej, mówi się trudno, nawet jeśli to własna rodzina...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/01/2009 11:31 pm
bułek
forumowy expert

Po przeczytaniu Twojego postu nie wiedziałem co napisać. Masz chorą rodzinkę..., ale nie przejmuj się tym, bo wielu ludzi ma tak jak Ty, a nawet gorzej w rodzinach. W pewnym sensie rozumiem jak to jest i Ci współczuje. Ja czekałem całe swoje życie żeby się skończyło i wreszcie doczekałem tego. Życze Tobie wytrwałości i...

jak czegoś nie możesz zmienić to olej to i idź dalej, mówi się trudno, nawet jeśli to własna rodzina...

Don't worry be happy....albo chociaż staraj się taka być 🙂

Musicie też wiedzieć, że oni wiedzą , że Wy jesteście bandą podstarzałych perwersów.

Upuszczam rękawice i żądam satysfakcji :rotfl:

[edytowane 2/1/2009 przez bułek]

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/01/2009 12:50 pm
Strona 3 / 6 Wstecz Następny
  
Praca