Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Egzaminy, które udało się nam zdać:)  

Strona 3 / 8 Wstecz Następny
Olla
 Olla
bywalec

no ale oblałam go i to totalnie. Oblewa sie często examin z życia, gdy słucha sie tzw. dobrych rad innych ludzi. A jednak kazdy ma swój rozumek i ma nim sie kierować. nieprawdaż?

Rozumek, intuicję, i odpowiedni czas na te działania, które trzeba wykonac w tym i tylko w tym czasie.

Są piękne ksiązki dr Newtona o Wedrówce dusz i przeznaczeniu dusz. Każdy ma swoje przeznaczenie a jeśli go nie wypełni pojawi sie cierpienie.

[edytowane 22/1/2009 przez Olla]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/01/2009 8:10 pm
Nela89
bywalec

Powszechna historia państwa i prawa 4,5 😀

Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/01/2009 8:15 pm
pawel747
bywalec

Ej Olla, nie można się poddawać, ZAWSZE są poprawki, warunki 😉 Chociaż u mnie na uczelni byłaby jeszcze tak zwana "reaktywacja" po oblaniu warunku, a tu niestety klops... 😀
Ale nigdy nie jest za późno.

Życie studenckie z Joemonstera jest przepiękne 😉

To mi przedwczoraj poprawiło humor, momentami genialne - kobiety prowadzą:
http://pl.youtube.com/watch?v=ygtBxhFc24A
(jeśli zdam egzamin na prawo jazdy, będę miał pewnie również szanse na znalezienie się w takim zestawieniu - może "wegetarianie prowadzą")

[edytowane 22/1/2009 przez pawel747]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/01/2009 8:17 pm
adamrozew
stały bywalec

Rad innych nalezy słuchac zawsze, bo moze maja co ciekawego do powiedzenia, ale NIE BEZWARUNKOWO, z tego nalezy wyciągać własne wnioski.
Nie znam twojej sytuacji, i nawet nie mam zamiaru Ciebie pytac skad taki pesymizm, nie wiem czy nie masz jakis objawów depresji badz dystymi. Ale z moich obserwacji wiem, ze nawet najwieksze tragedie (np choroba dziecka i jego smierc) poczatkowo nieakceptowalne przynoszące straszliwy ból i rozpacz, to z czasem chowają sie gdzies głeboko w mózgu, bol pozostaje, ale nie taki straszny, potem tylko od czasu do czasu ukłucie w sercu, czas robi swoje. Potem przychodza nowe problemy ale i radosci, wraca zycie te tutaj z całym swym bogactwem, kolory odzyskują blask.
Wiec teraz masz taki stan emocjonalny, ale co będzie za rok .... , moze:)

[edytowane 22/1/2009 przez adamrozew]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/01/2009 8:23 pm
bułek
forumowy expert

http://www.joemonster.org/art/10683/Zycie_studenckie ;P

Świetne 😀

(jeśli zdam egzamin na prawo jazdy, będę miał pewnie również szanse na znalezienie się w takim zestawieniu - może "wegetarianie prowadzą")

Nie bądz taki krytyczny wobec siebie 😉

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/01/2009 8:20 pm
pawel747
bywalec

Nie bądz taki krytyczny wobec siebie 😉

Mam głębokie, wewnętrzne przeczucie, że mam powody... 😀

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/01/2009 8:25 pm
bułek
forumowy expert

Mam głębokie, wewnętrzne przeczucie, że mam powody... 😀

Nie doceniasz siebie ;). Ja długo nie mogłem się zdecydować czy iść na kurs, bo myślałem że nie zdam teorii, a po zaliczeniu, że nigdy nie zdam jazdy - wbrew sobie zdałem.

Ja nie utożsamiam się z bohaterkami tego filmiku, bo to już byłby hardkor. Ale jestem wobec siebie krytyczny, bo nie uważam się za dobrego kierowcę - jeszcze bardzo dużo mi do takiego brakuje :).

[edytowane 23/1/2009 przez bułek]

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/01/2009 1:39 am
pawel747
bywalec

Takie podejście jest bezpiecznie, przynajmniej się nie rozczaruję... 😉 Ale nie żebym przesadzał (choć z porównaniem się do bohaterek filmu oczywiście żartowałem) - o ile pamięć mam raczej naprawdę dobrą i teorię traktuję jak kompletną bzdurkę, to z percepcją i przede wszystkim z szybkimi reakcjami jest u mnie gorzej i wiem, że np. po zmroku bardzo bałbym się jeździć, a i w dzień miałbym wątpliwości... No, jakoś pewnie dam radę, z tym, że będę denerwującym kierowcą, jadącym wiecznie maksymalnie pięćdziesiątką 😉

edit:
bonus z sesyjnym pozdrowieniem 😉
[img] [/img]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/01/2009 2:28 am
Loviisa-chan
stały bywalec

To ja mam coś podobnego 😀

EDIT:

JEST 😀

[edytowane 27/1/2009 od Loviisa-chan]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/01/2009 1:10 pm
Bellis_perennis
Famed Member

Ej ja mialam wczoraj taka mine na egzaminie :rotfl:
dobra nie jest mi do smiechu 🙁

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/01/2009 1:34 pm
pawel747
bywalec

To ja mam coś podobnego 😀
EDIT:

Chyba kiedyś już widziałem, ale i tak się uśmiałem 🙂

Bellis, pewnie będzie OK, a nawet jeśli by od razu nie było, trudno wszystko zawsze bez problemu zdać... 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/01/2009 4:47 pm
Olla
 Olla
bywalec

Oblałam examin z życia. I to nie dziś ale już dośc dawno temu. Bo ten examin faktycznie zdaje się każdego dnia, ale samemu. Sam na sam ze soba i z Górą. A Góra kiedys podsunęła mi piękną duszyczkę, której przy mnie teraz nie ma a za którą tęsknie.

Dystymie to zapewne mam Adamie, ale cóz z tego ??? Dystymia w porównaniu z tym co straciłam to dziwne że tylko ona.

cieszę się, że większosc załozyła sobie rodziny, mają kaskę i kochają się .. bo wtedy warto żyć !

[edytowane 27/1/2009 przez Olla]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/01/2009 5:13 pm
StellaArtois
weteran forum

już prawie wszystko za mną, ale padam na ryj
a mówili mi, idź na pedagogikę...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/01/2009 8:11 pm
JAGA
 JAGA
forumowy expert

a mówili mi, idź na pedagogikę...

😡 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 29/01/2009 10:03 am
adamrozew
stały bywalec

Witam Olla
Nie bede ciebie przekonywac, bo jak sama nie zmienisz nastawienia, to zadne przekonywanie nie da rady. Tęsknisz, pisze teraz banały sorka - przeszłosci nie zmienisz, ale przeciez jeszcze jestes tutaj wiec nie wiesz co przyniesie przyszłosć.
Co do tego uwagi, ze wszyscy mają kaskę i się kochają. Nie sądz po pozorach. Ja mam swiadomosc jak ludzie odbierają mnie, wykształcenie, dobra i odpowiedzialna praca rodzina dobre auto, wyjazdy - nic tylko zazdroscic. Tak bys na mnie patrzyła. Ale nawet nie wiesz jakim to jest kosztem, ile było roznych w zyciu problemów duzych np choroby najnaj blizszych oraz mniejszych. Nie wiesz ile razy człowiek nie umiał zasnac, nastepnie się wczesnie budził, nawet bardzo wczesnie rano i myslał .... Ile razy po nie przespanych nocach przez tygodnie czasami miesiace wstawałem do pracy i do zycia jak automat, bo musiałem (jest to kwestia odpowiedzialnosci). Zal mi było tylko najblizszych którzy musieli to wytrzymywac. Nie ma ludzi bezgranicznie zawsze szczesliwych (chyba, ze sa w manii) przez chwile sie tylko tak udaje. Ale nie ma sensu marudzic, trzeba sie z tym zyciem mocowac i szukac zawsze dobrego wyjscia. a jak się nie da cóz trzeba zaakceptowac dany stan i poszukac cos co przyniesie radosc

[edytowane 29/1/2009 przez adamrozew]

[edytowane 29/1/2009 przez adamrozew]

[edytowane 29/1/2009 przez adamrozew]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 29/01/2009 10:34 am
Strona 3 / 8 Wstecz Następny
  
Praca