Jak informuje czarny sztandar na podstawie brytyjskich Indymedia, podczas akcji bezpośredniej w zeszłym tygodniu, przeprowadzonej na fermie norek w południowej Holandii została aresztowana aktywistka na rzecz praw zwierząt.
Podczas akcji, przeprowadzonej w zeszłym tygodniu z fermy uwolniono ponad 5000 zwierząt, aktywiści dokonali też nieznacznych zniszczeń na samej fermie. Zatrzymana na gorącym uczynku aktywistka została aresztowana i przebywa w areszcie w Hamburgu.
made in CYRK ZALEWSKI http://www.youtube.com/watch?v=7LIcLdYv8rg
To zależy, jak kto postrzega prawo. Nie wiem, jak Ty, ale ja nie jestem całkowitą pozytywistką, jeśli chodzi o prawo i uznaję wyższość prawa naturalnego w takich rażących przypadkach jak "prawo" III rzeszy. A właścicielowi fermy prawnie zadośćuczynienie się należy.
[edytowane 7/11/2009 od fasolencja]
ten sofizmat z III rzeszą dobrze działa na wyobraźnię...
choć odwetowe akcje ALF budzą moje pozytywne emocje, nie mam też problemu ze sprayowanie norek lafiryndom 😉 jednak rozumem osoby które działania takie krytykują
są efektownym fajerwerkiem gdzieś w oddali za to pozwalają przedstawiać obrońców praw zwierząt jako marginalne, wrogie (i nieco groteskowe) ekstremum
a organiczne, szeroko zakrojone zmienianie laosku zwierząt w pańswie prawa wymaga poparcia mas.
[edytowane 9/11/2009 przez Tempeh-Starter]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja