Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Co studiujecie lub studiowaliście.  

Strona 3 / 8 Wstecz Następny
StellaArtois
weteran forum

Ja tam Bellis podziwiam, bo wiem, że gdyby siedziała na dupsku, to nic by z tego nie wyszło, a pasję ma i to widać. Widać też wytrwałość i ciężką pracę.
Ale rację ma też Bułek. Czym innym jest Poznań, a czym innym (jak w moim przypadku) Olsztyn, miasto traktowane jako element warmińsko mazurskiego skansenu.
Wszystko zależy też od kierunku, jaki się studiuje, ja na prawie na razie mogę tylko dużo się uczyć i mieć za cel zdanie egzaminu na aplikację, inaczej nie znajdę pracy w zawodzie. Co innego dziennikarstwo, które od początku było dla mnie przygodą z pisaniem, choć początkowo myślałam, że bardziej pociąga mnie radio, ale nie sprawdziłam się w tym.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2010 2:07 am
Bellis_perennis
Famed Member

No macie rację jeśli chodzi o jakość uczelni. Można w końcu powinąć nogę na maturze i nie dostać się na lepsze bądz nie chcieć wyjeżdżać daleko ale jak słyszę zrzędzenie ludzi którzy nic nie robią no to już powinni obwiniać tylko siebie. Trzeba próbować i szukać a nie użalać się nad przyszłym bezrobociem. Praca sama nie przyjdzie a pracownika bez umiejętności nikt nie przyjmie.
Co do zaocznych to też moim zdaniem dają spore możliwości bo znam ludzi którzy pracowali już w zawodzie jednocześnie studiując ale to tez zależy od miejsca w którym się studiuje i pracuje oraz od kierunku studiów np dla mnie biologia zaoczna mija się z celem.

Powtórzę jednak, że ważne jest aby się starać o to aby znaleźć fajną pracę a nie szukać wymówek i nic nie robić.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2010 1:05 pm
JAGA
 JAGA
forumowy expert

pedagogika (zaocznie), specjalność resocjalizacja z profilaktyką społeczną- od września piąty rok. Porażka mojego życia. Gdybym teraz mogła cofnąć się w czasie wybrałabym inaczej.

historia (zaocznie), specjalność archiwistyka- pierwszy rok zaliczony, teraz ze względu na bociana, który przylatuje w październiku biorę roczny urlop.Studia bardzo fajne (żeby nie powiedzieć, że jestem w tym kierunku zakochana), choć czasami czuję, że zaczęte zbyt późno. Ale i tak cieszę się, że odważyłam się je zacząć.

p.s obydwa kierunki studiuje na Uniwersytecie Ślaskim w Katowicach

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2010 1:36 pm
StellaArtois
weteran forum

No macie rację jeśli chodzi o jakość uczelni. Można w końcu powinąć nogę na maturze i nie dostać się na lepsze bądz nie chcieć wyjeżdżać daleko

W moim przypadku matura poszła wyśmienicie, jednak młodej i głupiej Fasolencji Warszawa wydała się brzydka, a Olsztyn taki piękny, więc wybór padł na to drugie 😀
Poza tym, życie poza domem to zupełnie inna jakość, więc wybiera się miasto, w którym utrzymanie jest tańsze.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2010 3:06 pm
rubia
forumowy expert

Studia bardzo fajne (żeby nie powiedzieć, że jestem w tym kierunku zakochana), choć czasami czuję, że zaczęte zbyt późno.

Jaguś, nigdy nie jest za późno na naukę:)
Ja swoje studia skończyłam wiele lat temu, później robiłam jeszcze certyfikaty językowe, a cały czas po głowie chodzą mi kolejne studia. Może już nie 5-letnie (za dużo jest w pewnym wieku obowiązków, żeby zaangażować się w jedną rzecz na tak długo), ale myślę o jakichś fajnych podyplomowych, mam już kilka pomysłów. Poza tym mam zamiar nauczyć się jeszcze biegle hiszpańskiego, francuskiego i szwedzkiego, a później będę się zastanawiać co dalej 😉
A za jakieś 30 lat pewnie spotkam się z niektórymi forumowiczami na uniwersytecie trzeciego wieku :rotfl:

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2010 3:18 pm
anowi
forumowicz

a ja myślałam, że więcej będzie 'artystów' wśród nas 🙂

ja jestem po architekturze i urbanistyce ....ale marzyło mi się ASP (zdawałam nawet 2 razy) i nawet byłam na podyplomowych na chwilę...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2010 4:54 pm
Bellis_perennis
Famed Member

A za jakieś 30 lat pewnie spotkam się z niektórymi forumowiczami na uniwersytecie trzeciego wieku

Wiesz to nie jest zabawne oni robią fajne wyjazdy 😉 Kiedyś też Cię czekają 😉

historia (zaocznie), specjalność archiwistyka- pierwszy rok zaliczony, teraz ze względu na bociana, który przylatuje w październiku biorę roczny urlop.Studia bardzo fajne (żeby nie powiedzieć, że jestem w tym kierunku zakochana), choć czasami czuję, że zaczęte zbyt późno. Ale i tak cieszę się, że odważyłam się je zacząć.

Nigdy nie jest za późno, ważne aby robić to co się na prawdę kocha 😀

W moim przypadku matura poszła wyśmienicie, jednak młodej i głupiej Fasolencji Warszawa wydała się brzydka, a Olsztyn taki piękny, więc wybór padł na to drugie
Poza tym, życie poza domem to zupełnie inna jakość, więc wybiera się miasto, w którym utrzymanie jest tańsze.

No ja wybrałam miasto które jest najblizej mojej miejscowości czyli Poznań (mam 20min pociągiem do centrum) ale za to miałam wybór między dwiema biologiami jedna na UAM a druga na UP. [b]Fasol[/b] pomijając miejsce gdzie studiujesz to uważam, że dasz sobie radę bo lubisz to co robisz a poza tym jesteś inteligentna.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2010 6:37 pm
rubia
forumowy expert

A za jakieś 30 lat pewnie spotkam się z niektórymi forumowiczami na uniwersytecie trzeciego wieku

Wiesz to nie jest zabawne oni robią fajne wyjazdy 😉 Kiedyś też Cię czekają 😉

Och, to będzie fajnie 🙂 Zresztą, nie śmieję się z UTW, tylko ze swojego pędu do wiedzy- zauważyłam dziwną prawidłowość: im dalej od magisterki, tym więcej nowych rzeczy, często pozornie ze sobą nie powiązanych, chce mi się poznawać. Kilkoro znajomych ma podobnie 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/07/2010 8:04 pm
sublime86
bywalec

Zresztą, nie śmieję się z UTW, tylko ze swojego pędu do wiedzy- zauważyłam dziwną prawidłowość: im dalej od magisterki, tym więcej nowych rzeczy, często pozornie ze sobą nie powiązanych, chce mi się poznawać. Kilkoro znajomych ma podobnie 🙂

Rubio, to jest właśnie to- kończąc liceum nie jesteśmy w stanie przewidzieć co to będzie za pięć lat; sytuacja na rynku i nasze zainteresowania zmieniają się x razy, mało kto teraz kończy magisterkę i wynajduje sobie idealną wymarzoną pracę "na całe życie".
Ja np. po liceum byłam zorientowana "humanistycznie", ale w trakcie studiów odkryłam, że to, co mnie interesuje (lingwistyka stosowana) wcale nie jest aż tak humanistyczne;)

Szkoda tylko że po drodze pojawiają się też inne priorytety- konieczność znalezienia jakiejkolwiek pracy po studiach i ambicje to często dwie zupełnie różne rzeczy. No i trzeba iść na kompromis.

W moim przypadku matura poszła wyśmienicie, jednak młodej i głupiej Fasolencji Warszawa wydała się brzydka, a Olsztyn taki piękny, więc wybór padł na to drugie

Fasolencjo a nie myślałaś o studiach międzywydziałowych? Na UWM nie prowadzą mish-u?

[edytowane 30/7/2010 przez sublime86]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 31/07/2010 1:08 am
Maq
 Maq
bywalec

Uniwersytet 3-wieku to nie dla mnie, za dużo stresów na starość, na emeryturze to trzeba wypoczywać, a nie nadwyrężać mózgownicę ;p Jak skończę te studia które zacząłem, to co najwyżej wybiorę się na jakąś po dyplomówkę, zapewne Zarządzanie Jakością.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/08/2010 3:22 pm
MuayThai89
bywalec

Z pracą dla historyków może być problem, natomiast raczej takich problemów, z tego co wiem, nie mają absolwenci archeologii - a przecież jest to dosyć pokrewny kierunek, może warto się nad nim zastanowić Hipisko 🙂

Ja pracowalem na wykopaliskach...Odradzam wszystkim, mam kilku kolegow po tym...
I jak mam stracic piec lat po to by za 10 zl/h(na reke) machac lopata to ja dziekuje...

A osobiscie po wielu przemysleniach, zmianach, rozmysleniach zdecydowalem sie studiowac Pedagogike, specjalnosc: Edukacja doroslych z gerontologia na UL...
Mala byc pedagogika, specjalnosc : Kultura fizyczna i zdrowy tryb zycia, ale tam bym sie nie dostal 🙁 ...

http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/08/2010 4:39 am
Bellis_perennis
Famed Member

Uniwersytet 3-wieku to nie dla mnie, za dużo stresów na starość, na emeryturze to trzeba wypoczywać, a nie nadwyrężać mózgownicę ;p

I czekać na śmierć? Moim zdaniem taki uniwersytet to bardzo fajny pomysł, emeryci mogą się rozwijać, poznać nowych ludzi a poza tym na starość aktywność intelektualna jest bardzo wskazana. Zresztą nie tylko starsze osoby są tam zapisane. Zdarzają się czasem nawet takie po 20stce.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/08/2010 3:17 pm
Maq
 Maq
bywalec

Nie twierdze że Uniwersytet trzeciego wieku to ogólnie zły pomyśl, ale jednak Ja osobiście siedzie na takim nie widzę ;p Ale każdy lubi to co lubi, jeśli ktoś chce się na emeryturze dokształcać to proszę bardzo, nie bronię...
Zresztą, nie zadręczajmy się tym teraz, do emerytury to zostało mi ze 40 lat pracy ;p, jak nie więcej... Przez tyle lat zmieni się na świecie, tyle że na tą chwilę trudno rokować. Druga kwestia czy w ogóle dożyję do tego czasu.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/08/2010 1:02 am
lekki123
bywalec

Ej ludzie jak ja nie lubię takiego gadania, że po jakimś kierunku nie ma pracy.. Jak komus mówie, że jestem na biologii to od razu pytanie czy będę pracować w szkole bo jak nie w szkole to gdzie 😮

Po kazdym kierunku nie ma pracy!!! Chodzi mi teraz o to, ze jak sie komus nie chce to zawsze znajdzie wymowke

Skonczylem Ochrone Srodowiska Rekultywacja i zagospodarowanie gruntow na AR w Szczecinie

W czasie studiow udzielalem sie troche w Lidze Ochrony Przyrody, rozne akcje byly jak sprzatanie swiata albo Dni Ziemi to rozdawalismy dzieciom reklamowki na smieci, chodzilismy po lasach i sciagalismy wnyki na zwierzeta, albo przed Bozym Narodzeniem pilnowalismy zeby choinek nie wycinali w mlodnikach.

Na czwartym roku mielismy praktyki to bylem pierwsza osoba na roku, ktora je zaczela, robilem plan rekultywacji dzikiego wysypiska w mojej wiosce, pozniej pisalem z tego magisterke, to jak sie pojawilem w wakacje na uczelni za pierwszym razem u profesora to mi powiedzial, ze wogole jest zaskoczony tym ze tak szybko zaczalem bo oni jeszcze nie wedza jak te praktyki wogole beda wygladaly: Pan przyjedzie za tydzien. Bylismy pierwszym rocznikiem.
Jak sie pojawilem w swojej gminie i powiedzialem co bede robil to tydzien pozniej w mojej wiosce wladze wystawily taki wielki kontener na odpady wielkogabarytowe (telewizory, pralki itp). Poczulem sie dumny z tego, ze moje dzialanie wywarlo jakis wplyw na wladze 😛 Jak sie wypelnil po paru dniach to moj mlodszy brat zrobil akcje z kolegami w nocy polali benzyna i podpalili 😮 😡

Dwa dni po obronie wyjechalem na wyspy, pamietam, ze doslownie liczylem grosze w portfelu zeby wydrukowac prace. Teraz mialem trzy tygodnie urlopu to bylem w Polsce. Poszedlem na spacer do lasu z psem i tak zaszedlem na to wysypisko w ciagu dwoch lat przybylo troche smieci malo ale jednak, chyba wszyscy czekaja na to az wroce i zaczne tam pracowac w gminie 😀

A tak poza tym to cala moja rodzina i znajomi, ktorzy maja male dzieci uwazaja, ze doslownie rozminalem sie z powolaniem: powinienem skonczyc pedagogike i zajmowac sie dziecmi. Teraz jak wrocilem z Woodstocku to pierwsze slowa jakie uslyszalem gdy weszlem do domu to bylo: "Julka, zobacz kto przyjechal" to moj brat powiedzial do swojej malej corki jak mnie zobaczyl. Bede najlepszym tata w okolicy i juz jestem z tego dumny 😎

Tak poza tym to mam zamiar ponownie studiowac ochrone srodowiska tylko ze na wyspie. Studia byly wspaniale :drink: :thumbsup: :hiya:

Przez ostatnich pare dni myslalem o studiach i doszedlem do pewnych wnioskow. W Polsce tak na dobra sprawe nie oplaca sie studiowac. Przed wojna inteligencja w Polsce stanowila elite, chodzi mi o ludzi z wyzszym wyksztalceniem, jesli chodzi o PRL to zauwazcie to kim wtedy byl [b] inzynier [/b] chodzi mi teraz o to, ze byl to ktos kto mial prace i place, chodzi mi o to, ze ten tytul cos znaczyl i to bardzo wiele w tamtym czasie, ze inzynier w tamtym czasie to byl KTOS

A teraz...

Studia w Polsce tak na prawde skonczyc moze kazdy. Jest duzo uczelni prywatnych albo panstwowych. Powiedzcie mi jedno co znacza na rynku pracy takie tytuly jak inzynier albo licencjat. Powiem wam jedno, to tylko nic nie znaczace literki przed nazwiskiem. Najlepiej jest to widoczne na przykladzie studiow nie jednolitych, powiedzcie mi czy ktos teraz koncy studiowanie na tytule licencjata albo inzyniera????
Wszyscy kontynuuja studia dalej. Dobrze, gdy taki student mieszka w miejscu studiowania, wtedy nie ma problemow ze stancja, gorzej gdy zrobil licencjat gdzies na jakiejs fillii uniwersytetu na prowincji i okazuje sie, ze aby ukonczyc studia trzeba sie przeprowadzic do innego miasta a zdobyty tytul licencjata albo inzyniera tak na prawde nie pozwala na podjecie jakiejs konkretnej pracy w zawodzie.

Jesli chodzi o magistrow to wyglada to podobnie. Nic wiec dziwnego, ze tak wielu magistrow po skonczeniu studiow wyklada chemie w biedronce albo robi na zmywaku w UK. Mysle, ze warto pozbyc sie zludzen, niektore kierunki studiow takze na najlepszych uczelniach nie sa po to aby wypelnic jakas konkretna luke na rynku pracy ale po to aby wypelnic kieszen pieniedzmi profesorom na uczelni. Sorry Winetou, business is business.

Mysle sobie, ze po skonczeniu zawodowki albo technikum, czasem wystarczy zrobic jakis specjalistyczny kurs i mozna czasem zarabiac o wiele lepsze pieniadze niz po 5 latach studiow, jesli nie w Polsce, to zawsze mozna sie podszkolic jezyka i wyjechac zagranice. Chodzi mi teraz o to, ze dzieki swojej pracowitosci, czasem mozna zarabiac lepsze pieniadze niz po skonczeniu studiow.

[edytowane 10/8/2010 od xxl]

[edytowane 15/8/2010 przez lekki123]

swiat zmienia sie przestawia game barw

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/08/2010 1:53 am

Jestem Rolnikiem(mgr), od października na automatyke i robotyke do WrocLovia i Wiedze o Sztuce na UW.

[edytowane 19/8/2010 przez Biofeedback]

*marzenia kształtują naszą wyobraźnie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 19/08/2010 8:12 pm
Strona 3 / 8 Wstecz Następny
  
Praca