Są pewne rzeczy które rażą i przeszkadzają w spokojnym użytkowaniu for i portali gdzie jest możliwość dodawania komentarzy przez użytkowników, czytających ...

W takich przypadkach wiele zależy od administratorów i moderatorów.

Pierwszą rzeczą która mnie najbardziej razi jest chamstwo, epitety pod adresem innych - ubliżanie, zaczepki, szykanowanie, szkalowanie, a czasem wręcz rodzaj internetowego byllyingu. Dominuje to na wszelkich portalach zwłaszcza newsowych itp ... czasami się zastanawiam, czy to nie jest taka polska przypadłość, czy w innych krajach tez tak jest?

Druga rzecz - sposób przedstawiania swoich poglądów, przekonań, ... w sposób arogancki, zarozumiały, stawiający siebie w pozycji tego wiedzącego lepiej i łaskawie "rzucającego perły @wiedzy@ przed wieprze" bez szacunku dla rozmówcy (czytelnika, wspólforumowicza)[np 'nie podam źródła, znajdx sobie sam/a", ale "mam rację, wiem lepiej"... przy czym innym zarzuca brak źródeł, no ale "jego" to nie dotyczy, taki może pisać co mu na mysl przyjdzie, to inni sa głupsi] - z tym ostatnim sie od czasu do czasu spotykam na forach wege (na jednym jest to częsciej i nie da sie z tym nic zrobic, na innych na szczescie tylko od czasu do czasu). [Tu na szczescie tylko od czasu do czasu, mimo wszystko moze należałoby jakos bardziej stanowczo reagować? czy może tylko mnie to tak razi? Czasami az mi się nie chce komentować , a z drugiej strony mam ochote byc niemiła dla takiego rozmowcy ( "agresja rodzi agresje", a u mnie taki styl prosi się o analogiczne reakcje :(]
[ps Żeby nie bylo watpliowści - nie pisze tylko o 1 osobie, spotkalam się z takim/i sytuacjami nie raz]
A może jestem przewrażliwiona [?]

[edytowane 28/3/2011 przez an]

Nie, nie jesteś przewrażliwiona, co więcej, Polska przoduje w zjadliwości komentarzy na forach internetowych. Zdaję sobie nawet sprawę, że często sama jestem niemiła, jak również z tego, że jak zaczynałam korzystać z internetu, to taka nie byłam, miałam wręcz nieraz opad szczęki, gdy się ktoś do mnie odezwał chamsko bez powodu. Z czasem sama nabrałam dziwnych nawyków.
Ale a propos bezinteresownego chamstwa - nie dawno na lokalnym forum ktoś napisał, że szuka ubrań dziecięcych, ale w taki sposób, że nie wiadomo było, czy to chodzi o dziecko tej piszącej osoby, czy o jakieś inne, dla którego ona szuka (tzn. było to niegramatyczne). Zadałam więc pytanie: ale kto szuka, Ty dla siebie czy dla kogoś? Na to odezwała się osoba, która nie miała żadnych innych postów na forum i najwyraźniej zarejestrowała się tylko po to, żeby mnie zwymyślać. No więc poleciały epitety: ty kretynie, po co się odzywasz, nie chcesz pomóc to się zamknij itp. No to już normalnego pytania zadać nie można... niektórzy przychodzą na fora chyba tylko po to, żeby się wyżyć/udowodnić swoją wyższość itp.

Ja sie nie spotkałem z ubliżaniem na tym forum. A poza tym to uważam że tutaj jest wyjątkowo dobrze zorganizowana moderacja. Taka że utrzymuje porządek i jednocześnie nie ingeruje w treści, dzięki czemu mamy dużą wolność słowa.

Ja sie nie spotkałem z ubliżaniem na tym forum. A poza tym to uważam że tutaj jest wyjątkowo dobrze zorganizowana moderacja. Taka że utrzymuje porządek i jednocześnie nie ingeruje w treści, dzięki czemu mamy dużą wolność słowa.

Moderacja rzeczywiście działa tu w przypadkach prób obrzucania innych epitetami, ale tu tez chyba najmniej takich incydentow (zreszta na forach wege nie ma ich az tak dużo)
Gorzej z tym drugim (to nie zarzut do mederacji, tylko do tych drugich 😎 )

Zadałam więc pytanie: ale kto szuka, Ty dla siebie czy dla kogoś? Na to odezwała się osoba, która nie miała żadnych innych postów na forum i najwyraźniej zarejestrowała się tylko po to, żeby mnie zwymyślać. No więc poleciały epitety: ty kretynie, po co się odzywasz, nie chcesz pomóc to się zamknij itp. No to już normalnego pytania zadać nie można... niektórzy przychodzą na fora chyba tylko po to, żeby się wyżyć/udowodnić swoją wyższość itp.

Rozumiem Cie, mi też jest nieprzyjemnie kiedy ktos sie na mnie "rzuca" i to nawet gdy sie napisze gdzies anonimowo
Chociaz nie wiem czy Cie to pocieszy, czasem to moze nie wynika z checi dokopania, ale z nieporozumienia, ktos nie zrozumiał że nie miałas złych intencji... (myslę, ze ja tez moge byc mylnie odnbierana, bo czesto staram sie/albo po prostu bez starania pisze bez okazywania emocji[nie lubię okazywac swoich uczuc] i ktos może odbierac to jako takie własnie chlodne, zimne, surowe, pomimo ze nie o to chodziło, ja po prostu krępuje sie okazywac swoje emocje)

[edytowane 28/3/2011 przez an]

To ja trochę nietypowo, proponuję małą podróż:

Spójrzcie na forum radiowej trójki - nie ma adminów, nie ma modów, jest burdel, wszyscy się wyzywają, tworzą masę nowych wątków, w których połowa wypowiedzi to i tak off-topy. Masakra!

A teraz na forum CD-Action. Tam co drugi użytkownik to mod. Ktoś napisze 2 krótkie zdania od razu jest komentarz, że na takie posty patrzymy krzywo. Mały off-top i dostajesz warna. Paranoja!

I na koniec wróćcie tutaj...

... i dlatego właśnie lubię to miejsce 😉 😛

Chociaz nie wiem czy Cie to pocieszy, czasem to moze nie wynika z checi dokopania, ale z nieporozumienia, ktos nie zrozumiał że nie miałas złych intencji...

Ale akurat w tym wypadku poleciały wyzwiska, więc chyba nie tylko o niezrozumienie poszło 😉 Szczerze mówiąc mnie wtedy zatkało, że sobie ktoś trud zadał, żeby się specjalnie po to zarejestrować...

Ach, z ust mi wyjęłaś ten wątek, tak się dziś zastanawiałam nad tym, jak by tu przemycić użytkownikom parę uwag... 😛
Jako mod miewam na tym polu podwójne dylematy, bo czasem chciało by się zwrócić komuś uwagę, ale z drugiej strony także uniknąć nadużywania uprawnień, źle postrzeganego czepialstwa (PR, te sprawy :P), robienia offtopów czy prowokowania kłótni.

Odbieram ten temat jako pewien apel w stronę "władz", trudno mi zgadnąć jednak, jakich reakcji się od nas oczekuje. Bardzo szanuję i staram się kontynuować Adminową politykę wolności słowa i ograniczonego wtrącania się w dyskusje użytkowników, by mogli sami rozwiązywać nieporozumienia między sobą.

Nierzadko się zdarza, że czyjeś zachowanie czy ton działają mi na nerwy, jednak zdaję sobie sprawę, że nie można na siłę naginać ludzi do własnego widzimisię. Zaciskam wtedy zęby i myślę: "chwała różnorodności i wolności słowa" 😛
Częściej natomiast rażą mnie pewne [b]sprawy techniczne[/b], które przy tej okazji użytkownikom wytknę 😎 Jeśli ktoś zdiagnozuje u siebie - będę wdzięczna za zaniechanie 😛

- Pisanie jednego posta pod drugim. Proszę o korzystanie z przycisku "zmień", jeśli chcemy zmodyfikować swoją wiadomość. Często się to zdarza, jeśli cytujemy więcej niż raz, a przecież pisząc odpowiedź mamy wyświetlonych poniżej ileś ostatnich wiadomości, z których można skleić drugi cytat.

- Ogromne cytaty - zbędne. Było by bardziej przejrzyście, gdyby wycinać te części posta, do których niekoniecznie się odnosimy. Zwłaszcza tyczy się to treści cytowanych wielokrotnie, tj. cytatów w cytatach. Wystarczyłaby ta ostatnia część, do której się odnosimy, chyba że jest uzasadnienie dla większych ilości.

- Co mnie szczególnie drażni - cytowanie całego posta osoby powyżej, kiedy jej odpowiadamy. Skrajnym przypadkiem jest cytowanie posta rozpoczynającego wątek. Znacznie utrudnia to przejrzystość dyskusji, kiedy te same wypowiedzi są niepotrzebnie powtarzane jedna pod drugą, zwłaszcza jeśli dyskusja jest ciągła, bez zbaczania z tematu. Zamiast cytowania wystarczyło by na początku podać nick użytkownika, do którego się zwracamy.

- Nieużywanie znaków przestankowych, brak podziału na zdania, arghhh!! Okropne są takie posty, kiedy ktoś wpada, zostawia niedbałą wiadomość, w której nie wiadomo właściwie, o co chodzi, po czym znika. To tak jakby, za przeproszeniem, przyjść, postawić na środku klocka i pójść.

- Proste błędy w pisowni, które zwalczyłaby raz na zawsze odpowiednia przeglądarka.

Jeśli coś z powyższych jest niezrozumiałe, proszę dać znać.
Cieszą mnie Wasze przychylne komentarze, w imieniu ekipy dziękuję 🙂 Ale jeśli macie jeszcze jakieś uwagi, to walcie. Bywa, że nie jesteśmy pewni jak postąpić, nie znając opinii użytkowników. A przecież powinniśmy tworzyć to forum razem 🙂

http://ateistaa.blog.onet.pl/Komentarze,2,ID240572786,n

Jak chcecie pigułkę internetowego chamstwa pod postacią komentarzy, to zapraszam do powyższego linku ;)...
Użytkownik tego bloga ma wiele tego typu postów, oraz nie tylko w tych z tytułem "komentarze" 😉

[b]xxl [/b] , ja żałuję, że nie ma tu cytowania selektywnego, staram się wycinać, ale to dość uciążliwe.
No i chciałabym mieć możliwość (jako mod nr 2 :P) dyskretnego poprawiania błędów, żeby się nie wyświetlało "edytowane przez...".

Nierzadko się zdarza, że czyjeś zachowanie czy ton działają mi na nerwy, jednak zdaję sobie sprawę, że nie można na siłę naginać ludzi do własnego widzimisię. Zaciskam wtedy zęby i myślę: "chwała różnorodności i wolności słowa"

Zgadzam się z tym w 100% 😛

[edytowane 29/3/2011 przez Lily]

no..ja tez sie zawsze chwytam za głowę jak czytam te "trolowe" wypowiedzi...
Smuci mnie ten ogrom nienawiści i chamstwa szczególnie w tematach religii i wegetarianizmu.
Ja zaś mam słabość do wielokropka i pisania każdego zdania w nowej linijce...
To może niektórych drażni ale jakoś ciężko sie oduczyć.
Czasem tez źle składam zdania.. bo te kilka lat w Niemczech mi namąciły w głowie.
A nerwy tracę raczej tylko w tematach o aborcji... bo to dla mnie sprawa życia i śmierci..
Każdy ma swoje grzeszki,ale ma prawo do wyrażania swojego zdania, nikt nie jest tez ideałem , ale troli nigdy nie zrozumiem..
tracą czas tylko na to żeby zwracać na siebie uwagę i denerwować ludzi.

A nerwy tracę raczej tylko w tematach o aborcji...

Kochana błagam... Ty i nerwy? 🙂 Nawet jeśli to nie widać tego w komentarzach. Jesteś chyba jedną z najbardziej kulturalnych osób na tym forum 😀

Bellis:

N.I.X.:A nerwy tracę raczej tylko w tematach o aborcji...

Kochana błagam... Ty i nerwy? 🙂 Nawet jeśli to nie widać tego w komentarzach. Jesteś chyba jedną z najbardziej kulturalnych osób na tym forum 😀

No na pewno, zwłaszcza wtedy, gdy swoich adwersarzy w temacie aborcji nazywa od nazistów.

N.I.X.:
Ja zaś mam słabość do wielokropka i pisania każdego zdania w nowej linijce...

To jest straszne.

MuayThai89:
Blog Attona wymiata. Miło wiedzieć, że ktoś od nas (wege) też go czyta :). Najgorsze jest to, że obelżywe komentarze są autorstwa chrześcijan, katolików, którzy są podobno bardziej moralni od innych wyznań i niewierzących ;).

nie przypominam sobie żebym kogoś wyzywała od nazistów.
ale nie zaprzeczam ze aborcja to dla mnie morderstwo wiec nie przepadam za ludźmi dla których to tylko zabieg...osobiście nikogo nie obrażam tylko ogólnie wyrażam swoje zdanie 🙂
ale to nie na temat.

bulek , nie tylko katolicy potrafią tacy być,
poczytaj sobie komentarze ateistów...
w każdej grupie są ludzie i parapety.

[edytowane 29/3/2011 od n.i.x]

nie przypominam sobie żebym kogoś wyzywała od nazistów.

Zapędziłem się trochę, przepraszam.
W temacie o aborcji zaproponowałaś pewien artykuł z Frondy, który porównywał aborcjonistów do nazistów. Podobał Ci się on, wiec uznałem, że się z nim zgadzasz w całości - łącznie z tym obraźliwym stwierdzeniem.

Nix:
wysłano 17/8/2010 o godzinie 11:08

http://fronda.pl/lukasz_adamski/blog/przypadek

Caly artykuł jest ciekawy bo jest w nim także o dziewczynie ktora przeżyła aborcje i jej odczuciach ,
a także o planach nazistów którzy sobie wymyślili
"że najlepszym sposobem na zniewolenie i wyniszczenie podbitej ludności polskiej i rosyjskiej będzie promowanie aborcji, antykoncepcji i sterylizacji oraz niszczenie tradycyjnego modelu rodziny. A więc to co było dla nazistów sposobem za wykończenie całych narodów dziś dla "obrońców praw człowieka" jest błogosławieństwem. "

W powyższym artykule pada zdanie: "(...) ( czy jak wolą naziści-aborcjoniści zlepek tkanek lub płód) (...)"

Kończę offtop. Najwyżej można się przenieść z dyskusją do odpowiedniego tematu :).

[edytowane 29/3/2011 przez bułek]

Nie jesteś osamotniona w tym An, że fora to patologiczne chamstwo 🙂

Uczestniczę czasem w forach zagranicznych - tam chamstwa nie ma - no ale może to wynika z tego, że jest zagraniczne dla wszystkich - tj. dla większości uczestników język angielski jest tam językiem obcym - i nie dość, że musisz przetłumaczyć - to jeszcze nabluzgać ?

I może to jest rozwiązanie. Odpowiedź, która wymaga zaangażowania, myślenia, przeczytania i zrozumienia. Pisanie a forach przychodzi zbyt łatwo, ludzie nie czytają tego co jest napisane, tylko bardziej ich interesuje obwieszczenie własnej opinii. Jakbym dostał 10 zł za każde zaprzeczenie mojej wypowiedzi, która była tak naprawdę tym samym co ja napisałem - byłbym milionerem 🙂

Co do technicznych rzeczy - z tym wybiórczym cytowaniem trzeba uważać, czasem można selektywnie zmanipulować kogoś wypowiedź (czasem nieświadomie), co w połączeniu z powyższym akapitem kończy się tak, jak zdarzyło mi się już parę razy - zebrani uznali zupełnie coś przeciwnego niż chciałem przekazać.

To tyle z moich własnych doświadczeń forumowych - czasem dobre, czasem złe. Można poznać ciekawych ludzi, można też przestać w ludzi wierzyć, mi dostały się w nagrodę chyba obie opcje - do wyboru do koloru 🙂