0
0
0
Ja może z trochę innej beczki: na YouTube często możemy spotkać komentarze typu : "0.43 słychać strzały" oczywiście jest to aluzja do słynnego filmiku z katastrofy smoleńskiej, gdzie "każdy słyszał strzały".Na początku było to nawet zabawne, ale potem już się przejadło i żal mi już takich ludzi co tylko dają komentarze typu "1.23 słychać strzały !". No co za duzo to nie zdrowo.
[edytowane 29/3/2011 od rzymianin]
Co razi na forach? Głównie trolle i ich dziwne wypowiedzi, często obraźliwe. Raczej nie udzielam się na wielu forach, teraz właściwie tylko tutaj... Ale na niejednym blogu widziałam czasem jakieś obraźliwe komentarze lub coś... Masakra.
A tak przy okazji, wspomnę także o różnych czatach. Wkurzające jest to, jak ktoś rejestruje się na jakimś czacie dla np. cyberseksu czy innych pierdoł i atakuje tym użytkowników, którzy woleliby poznać kogoś normalnego....
„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”
Słusznie zauważono - i jak też tak uważam, że częściową odpowiedzialność za to wszystko co razi - niestety ponosi moderacja. Dlatego na przykład lubię to forum - jest jedna z najlepszych 🙂
Większość pozostałych forów tak wygląda jak wygląda - bo spotykamy albo skrajność po jednej stronie - zakompleksionego pana i władcę ścinającego głowy bez powodu, lub skrajność po drugiej - źle pojęta wolność i w ogóle jakiś straszny relatywizm... zresztą to jest jakaś choroba naszych czasów (znowu zastanawiam się czy tylko polska, może jako naród mamy to po 50 latach totalitaryzmu?).
Na niektorych portalach pojawiaja sie wpisy pewnej osoby nawolujace do wegetarianizmu, zwykle w ogole nie zwiazane z tematem artykulu, zastanawiam sie czasem kto to, troche mnie to drazni, szczerze mowiac, taka propaganda
Nie wiem kto to, ale nie widzę nic złego w sianiu takiej propagandy. Oczywiście, są pewne warunki!!!
Ja np. na jednym forum mam avatar "go vegan". Nigdy nie rozpocząłem tam takiej dyskusji, sami mnie zaczepili 😉 a dyskusja była na poziomie, więc to chyba nic złego?
O, wiem, czego jeszcze nie lubię; albo raczej kogo: multinickowców 😡
Jeśli ktoś rejestruje się na jednym forum pod więcej niż jednym nickiem to powinien się leczyć.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Sławni wegetarianie? To bardzo irytujący osobnik.
i z ciekawą działalnością również na nieinternetowym gruncie...
Nie wiem kto to, ale nie widzę nic złego w sianiu takiej propagandy. Oczywiście, są pewne warunki!!!
Ja np. na jednym forum mam avatar "go vegan". Nigdy nie rozpocząłem tam takiej dyskusji, sami mnie zaczepili 😉 a dyskusja była na poziomie, więc to chyba nic złego?
Oczywiście, że nic złego. Ale w tamtym przypadku mowa o komentarzach w szczególności na onet.pl - wiadomo jaki poziom dyskusji tam panuje 😉
Bez urazy, awatar awatarem, rzucenie jakiegoś hasła okraszonego potem rzeczową dyskusją - jak najbardziej. Nie doceniłeś jednak skali tamtego zjawiska - wklejanie wielu tysięcy identycznych co do treści, pisanych zawsze wielkimi literami komentarzy, pojawiających się bez względu na temat artykułu. Kto je napotkał ten wie o czym mowa.
Wątpię, by robiły one dobry pijar wizerunkowi wegetarian/wegan.
i z ciekawą działalnością również na nieinternetowym gruncie...
Jeśli się nie mylę to pseudonaukowa działalność na polu ochrony środowiska oraz polityka.
Dla mnie sławni.wegetarianie ma nierówno pod sufitem i zgadzam się całkowicie z Adminem. Czasami w jego tematach można zobaczyć wypowiedzi wielu wege o treści "wstydzę się, że jesteś wegetarianinem".
Z jego wypowiedzi wynika, że wege to chodzące ideały, geniusze idealni w łóżku, piękni, nie chorują i w ogóle cacy, Takie prawie bóstwa.
[edytowane 6/4/2011 od Bellis_perennis]
Ostatnio spotykam się z bardzo rasistowskimi opiniami na forach tzw wielbicieli zwierząt. Wiadomo, chodzi o Chiny. Ale najgorsze jest to, że nikt na to nie reaguje! A komentarze na serio poniżej wszelkiej krytyki. Pewnie część tych krzykaczy zajada się schabowym pisząc to wszystko.
... poleciały wyzwiska, więc chyba nie tylko o niezrozumienie poszło 😉 Szczerze mówiąc mnie wtedy zatkało, że sobie ktoś trud zadał, żeby się specjalnie po to zarejestrować...
Lily, ja mam czasami wrazenie, ze ludzie naprawde nie maja co ze soba zrobic i wtedy pierwsze, co im przychodzi na mysl to zwyzywac kogos, najlepiej na forum...
(ja niestety nie mam polskich znakow i tak sie uwsteczniam z poprawna polszczyzna 😉
Ruch pro-ana. To wyjątkowy "okaz" w temacie forów, blogów i komentarzy.Zazwyczaj dyskusja, kłótnia czy ewentualne wyzwiska (na zwykłym forum) zaczynają się od różnicy poglądów, różnych celów życiowych, czy np. różnic w diecie czy stylu życia.
Wyznawczynie pro-any (Porcelanowe Motyle) mają wspólne poglądy, te same cele do osiągnięcia( przeważnie ok 35kg) , dietę stosują tę samą, propagują ten sam styl życia. A "jadą po sobie" bez ograniczeń. Na porządku dziennym są wyzwiska "ty tłusta świnio, jak będziesz się dalej tak opychać to nigdy nie wygrasz, skończysz jako góra sadła".
Oto kilka punktów z ich regulaminu:
My - Motylki - nie propagujemy pro-any! Nie zachęcamy do anoreksji i głodówek!
Jeśli nie robisz postępów-->Twoja waga nie spada tylko rośnie w szybkim tępie, za nieodpowiedzialność wylatujesz z forum
Celebrujesz dzień motylka (9 każdego miesiąca) robiąc co najmniej jednodniową głodówką.
Jeśli jesteś na forum nie wolno Ci jeść! Nie możesz brudzić naszego czystegi świata...świata bez kalorii
Przed wejsciem na forum robisz 50 brzuszków i 50 pajacyków.
Powinnaś wstawić zdjęcie ciała.
Nie wolno ci tyć.
W domu nie może zabraknąć wody i senesu. To nieprawda z tym chlebem i solą...
A to jaką "przysługę" wyświadczają wegetarianom to osobny temat.
[edytowane 26/4/2011 od annadagmara]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja