Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Kącik spamera  

Strona 13 / 24 Wstecz Następny
cienkun
rada starszych

To Ty uprościłeś i nie używaj niecenzuralnych wyrazów w dyskusji!
Korzystanie z internetu, komputera itd. ma pozytywne aspekty. Palenie marihuany nie ma żadnych, chyba że cierpisz na jaskrę, albo masz raka... (Ale jak pisałem, popieram ideę rządowych plantacji do celów medycznych - wydawane na receptę) Środki odurzające są społecznie niebezpieczne. Wystarczy zwrócić uwagę, na statystyki wypadków spowodowanych pod wpływem alkoholu.

Tak w ogóle kto dał ci prawo decydowania o tym, co mi jest potrzebne a co nie?

Dopóki jesteś częścią społeczeństwa, to w pewnej mierze społeczeństwo decyduje o tym, czy chcesz tego, czy nie.
Chcesz pełnej wolności, wyprowadź się na pustynię. Nikt Ci wtedy nie powie, nie pal marihuany, nie używaj heroiny itd.
Ale Ty widzę, nie rozumiesz czym jest społeczeństwo. Nie czujesz koegzystencji. Podobnie jak Korwin.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/05/2015 3:06 pm
aniss
bywalec

Aniss - jaka jest twoja opinia w kwestii legalizacji narkotyków?

W kwestii narkotyków niewiele mam do powiedzenia.. jakoś tak nie bardzo były mi do czegokolwiek w życiu potrzebne 😉

Dla Ciebie na prawdę sens życia to tylko ćpanie? Słusznie zatem mówiłam "przykro mi, że Twoje życie jest takie ciężkie". Ja w swoim spróbowałam - tak przyznam się. Pamiętam też stan mojego umysłu, który popchnął mnie w owym kierunku. Pamiętam też okresy wysokich częstotliwości, kiedy moja dusza nie była jeszcze obciążona brudem tego świata, dlatego mam porównanie.

Czy Ty potrafisz śmiać się tak szczerze i głęboko, by nie móc przestać, pomimo że mięśnie brzucha bolą? Czy Ty potrafisz biec przez polanę w zachwycie, gdy ponad Tobą tylko Słońce? Czy Ty doświadczałeś energii radości, która wznosiła Cię w tańcu ponad lans i pustotę? Pamiętam ludzi, którzy pytali mnie: "jakie dragi ty bierzesz?" I niedowierzali, gdy mówiłam, że w moich żyłach płynie tylko (a może ĄŻ) czysta krew. Mówisz, że takim ludziom wystarczy tylko "żreć i spać" ? A czy Ty doświadczyłeś dni, w których ze Słońcem żegnałeś się z tęsknotą i wyczekiwałeś na kolejny jego wschód, by znów móc kontynuować przygodę? Czy Ty poznawałeś smaki życia równie intensywnie jak ja? Kiedy jedzenie było tylko dodatkiem?

Ale zniżyłam się.. do poziomu braci i sióstr ziemskich, aby odczuć to i zrozumieć. I to, co mogę na temat narkotyków powiedzieć to... to po prostu dług, który trzeba później spłacić (i wcale nie mówię tu o długu pieniężnym). Nie dają Ci one nic ponad to, co sam w sobie masz. To tak, jakbyś w jeden dzień wydał całą wypłatę, a później przez cały miesiąc głodował. To, co mogę o narkotykach powiedzieć, to to, że sięgają po nie ludzie, którzy są znudzeni, smutni, ogarnięci beznadzieją, a może i nawet pozbawieni pomysłów.

Co do reszty dyskusji... naczytałam się już wystarczająco... podatki na wojsko, przymusowe okradanie, transakcje z wrogami... Nadajesz na zupełnie innych częstotliwościach, niż ja. Dlatego nie możesz mnie zrozumieć.

Na koniec jeszcze tylko zadam Ci pytanie: A co Ty myślisz, na temat legalizacji zła przez Boga? Ludzie mają być wolni, kiedy czynią zło? Czy może powinno się im tego zakazać?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/05/2015 11:23 pm
Arktos
bywalec

Dla Ciebie na prawdę sens życia to tylko ćpanie? Słusznie zatem mówiłam "przykro mi, że Twoje życie jest takie ciężkie".

[b]Ostatni raz narkotyk wziąłem ponad rok temu[/b], wcześniej przez 1,5 roku (2012 - I poł. 2014) zażyłem 2x 25I-NBOMe i kilka razy marihuanę (może z 5-6?). No ćpunem jestem jak nic i jest to zdecydowanie mój sens życia 😀
Nie rób nadinterpretacji. Posługuje się narkotykami jako przykładem wolności, równie dobrze mogłem się uczepić prawa do posiadania broni.

A co Ty myślisz, na temat legalizacji zła przez Boga? Ludzie mają być wolni, kiedy czynią zło? Czy może powinno się im tego zakazać?

Wasz Demiurg jest zły z samej swej natury, wiec oczywiście cieszy się z wszelkiego zła, którego się dopuszczacie, marionetki materii - przede wszystkim z tego, że bez zastanowienia wiążecie niewinne dusze z materią skazując je tym samym na cierpienie. Myślę, że wasz pan jest tym usatysfakcjonowany, ale wiedz, że przyjdzie dzień, w którym Światłość, Nicość pochłonie wszelkie zło i zapanuje ostateczne szczęście.
Pozdrawiam, Wyznawca Światłości.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/05/2015 11:37 pm
aniss
bywalec

prawa do posiadania broni.

Z deszczu pod rynnę.. ręce opadają..

Wasz Demiurg jest zły z samej swej natury, wiec oczywiście cieszy się z wszelkiego zła, którego się dopuszczacie, marionetki materii - przede wszystkim z tego, że bez zastanowienia wiążecie niewinne dusze z materią skazując je tym samym na cierpienie. Myślę, że wasz pan jest tym usatysfakcjonowany, ale wiedz, że przyjdzie dzień, w którym Światłość, Nicość pochłonie wszelkie zło i zapanuje ostateczne szczęście.
Pozdrawiam, Wyznawca Światłości.

Po pierwsze:

Nie rób nadinterpretacji.

Bo niby skąd możesz wiedzieć, kim i jaki jest Bóg oraz z czego się cieszy i co go satysfakcjonuje?

Po drugie:

Światło to stopień zagęszczenia energii, czyli forma istnienia, tak więc jeśli postulujesz NICOŚĆ, to raczej nie pasuje do Ciebie określenie Wyznawcy Światłości. A już na pewno nie spodziewaj się "ostatecznego szczęścia" w nicości, bo szczęście to także przejaw życia, a nie jego braku.

Po trzecie:

Odpowiedziałeś okrężnie na moje pytanie.. być może świadomie lub podświadomie wiesz, że gdybyś odpowiedział sobie na nie szczerze, zrozumiałbyś brak logiki w swoich poglądach. A tego najwyraźniej nie chcesz.

Raz piszesz, że Bóg jest beznadziejny bo powinien coś zrobić z tym złem, czyli najlepiej unicestwić wszelakie istnienie, a potem nagle wysuwasz żądania do polityków, by zalegalizowali możliwość czynienia zła, bo to przecież Twoja własna sprawa czy sobie szkodzisz czy nie i chcesz mieć do tego prawo. Zdecyduj się i wybierz jedną wersję. Chcesz mieć możliwość czynienia zła, czy chcesz by je zlikwidowano?

A wracając do tematu polityki. Co myślicie o tym, żeby politycy nie dostawali wynagrodzenia pieniężnego tylko za to, że są politykami? Taka forma jest obecna w Szwajcarii, każdy polityk musi dodatkowo pracować. Moim zdaniem taka forma przyciągałaby tylko takich ludzi, którym naprawdę zależy na dobru państwa, a nie na dopchaniu się do koryta. Wszyscy ci oszuści i złodzieje przesialiby się przez sito w mgnieniu oka.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 14/05/2015 1:13 am
Arktos
bywalec

Bo niby skąd możesz wiedzieć, kim i jaki jest Bóg oraz z czego się cieszy i co go satysfakcjonuje?

Stąd, skąd ty wiesz, że jest dobry.

Światło to stopień zagęszczenia energii, czyli forma istnienia, tak więc jeśli postulujesz NICOŚĆ, to raczej nie pasuje do Ciebie określenie Wyznawcy Światłości.

Światłość jest tożsama z Nicością. Nie pisałem tutaj oczywiśćie o fizycznym terminie, tylko bardziej symbolu.

A już na pewno nie spodziewaj się "ostatecznego szczęścia" w nicości, bo szczęście to także przejaw życia, a nie jego braku.

W Pustce nie ma pragnień, cierpień, i innych tego typu, a to one zakłócają szczęście. Nicość to ostateczna jego forma.

Raz piszesz, że Bóg jest beznadziejny bo powinien coś zrobić z tym złem, czyli najlepiej unicestwić wszelakie istnienie, a potem nagle wysuwasz żądania do polityków, by zalegalizowali możliwość czynienia zła, bo to przecież Twoja własna sprawa czy sobie szkodzisz czy nie i chcesz mieć do tego prawo. Zdecyduj się i wybierz jedną wersję. Chcesz mieć możliwość czynienia zła, czy chcesz by je zlikwidowano?

Po pierwsze - nie wciskaj mi w moje poglądy swojej teorii "zła", gdyż tutaj ty łamiesz zasady logiki. Chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że te pojęcia są relatywne? Dla mnie "zło" to coś innego, niż dla ciebie.

Tutaj zresztą sprawa odnosi się bardziej do moralności, a jak pisałem w innym temacie uznaję tutaj zasadę zbliżoną do zasady krzywdy :

"Czyn może zostać uznany za niemoralny tylko wtedy, gdy jakaś istota w jego wyniku doznaje szkody bądź istnieje duże ryzyko, że go dozna."
"Czyn nie może zostać uznany za niemoralny, jeżeli żadna istota nie doznaje w jego wyniku szkody. W takim wypadku czyn jest zawsze moralnie neutralny bądź pozytywny."

Czy gdy zażyjesz narkotyk to szkodzisz innej istocie? Nie. Dlaczego więc czyn ten miałby być niemoralny?

Tak na koniec dodam, że to wszystko jest i tak dziełem przypadku, a Entropia pozamiata ten burdel :
https://youtu.be/4_aOIA-vyBo?t=2m37s
Poza tym ten temat zmierza do jednego - zakończmy to, i wróćmy ewentualnie do tematu polityki.

@Polityka...

A propos jeszcze twojego poprzedniego posta - jesteś przeciwna podatkom na wojsko (nie wiem jak kraj bez tego ma się obronić, no ale dobra). Ciekawi mnie jednak jedna sprawa. Załóżmy, że jest przedsiębiorca zarabiający grube miliony, i odmawia on zapłaty podatków na te twoje stypendia, darmowe szkoły, etc. Jakie rozwiązanie tej kwestii byś poparła? Czy przymusowe odebranie podatków z użyciem siły fizycznej przez policję jest według ciebie słuszne? Czy podobnie jak w przypadku wojska, i tutaj wzbraniasz się przed użyciem siły? Jeżeli tak, to jak chciałabyś takie podatki wyegzekwować? Proszę o klarowne wyjaśnienie, a nie wymijające - czy według ciebie użycie przymusu i siły fizycznej jest w tym wypadku uzasadnione?

[edytowane 14/5/2015 przez Arktos]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 14/05/2015 12:31 pm
aniss
bywalec

"Czyn może zostać uznany za niemoralny tylko wtedy, gdy jakaś istota w jego wyniku doznaje szkody bądź istnieje duże ryzyko, że go dozna."
"Czyn nie może zostać uznany za niemoralny, jeżeli żadna istota nie doznaje w jego wyniku szkody. W takim wypadku czyn jest zawsze moralnie neutralny bądź pozytywny."

Definicje są niepełne. Zgodnie z nimi szkodzenie samemu sobie to także czyn niemoralny, bo przecież szkodę doznaje "jakaś istota". To, o co Ci zapewne chodzi, to idea WOLNOŚCI, czyli zasada "nie decyduj o innych ludziach, masz władzę tylko nad sobą". Zgodnie z tą zasadą szkodzenie samemu sobie może być uznawane za moralne, bo nie łamie gałęzi wolności. Szkodzenie innym natomiast, niszczy ją wyraźnie... ale czy ja naprawdę muszę Ci tłumaczyć Twoje własne poglądy? Bo wydaje mi się często jakbyś sam nie rozumiał co głosisz.. tak samo z tą nicością w której spodziewasz się "wiecznej szczęśliwości". Dowiedz się najpierw czym ta nicość jest i co oferuje, a potem do niej dąż..

Jakie rozwiązanie tej kwestii byś poparła? Czy przymusowe odebranie podatków z użyciem siły fizycznej przez policję jest według ciebie słuszne? Czy podobnie jak w przypadku wojska, i tutaj wzbraniasz się przed użyciem siły?

Dlaczego nieustannie usiłujesz mnie wciągnąć w Wasz własny konflikt? Czy dalej nie rozumiesz, że jestem jak nasiono trawy, które wykiełkuje, gdy nadejdzie na to odpowiedni czas? Czy ja komukolwiek narzuciłam cokolwiek siłą? Choćbym miała najświętsze intencje, siłą ich nie wymuszę. Życzę Ci z całego serca, abyś Ty także porzucił broń i przestał brać udział w tej ziemskiej wojnie domowej.. Może wtedy mnie zrozumiesz.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/05/2015 12:13 am
Arktos
bywalec

Definicje są niepełne. Zgodnie z nimi szkodzenie samemu sobie to także czyn niemoralny, bo przecież szkodę doznaje "jakaś istota". To, o co Ci zapewne chodzi, to idea WOLNOŚCI, czyli zasada "nie decyduj o innych ludziach, masz władzę tylko nad sobą". Zgodnie z tą zasadą szkodzenie samemu sobie może być uznawane za moralne, bo nie łamie gałęzi wolności. Szkodzenie innym natomiast, niszczy ją wyraźnie... ale czy ja naprawdę muszę Ci tłumaczyć Twoje własne poglądy? Bo wydaje mi się często jakbyś sam nie rozumiał co głosisz.. tak samo z tą nicością w której spodziewasz się "wiecznej szczęśliwości". Dowiedz się najpierw czym ta nicość jest i co oferuje, a potem do niej dąż..

Bardzo naiwna i brawurowa arogancja. Prawo do zrobienia ze sobą co się chce ma każdy i żeby to prawo zanegować trzeba być kompletnym ścierwem. To oczywiste, że ta zasada nie neguje prawa do zarządzania samym sobą...
Wstyd byłoby mi w ogóle to zaznaczać, gdyż jest to przerażająco oczywiste i sam fakt, że w ogóle pomyślałem że może być inaczej (poprzez uznanie, że należy zaznaczyć, że tak nie jest) stawiałby mnie w wielu kręgach w bardzo niekorzystnym świetle.
Brakuje tutaj tylko trzeciej zasady, którą tylko czasem dopisuję, gdy wspominam o powyższych :
"Moralność nie obejmuje osób, które same jej nie przestrzegają."

Ale rozumiem twoją agresję, gdyż pytanie następne celowo ominęłaś mimo, że poprosiłem o prostą odpowiedź i zaznaczyłem, że nie chcę "wymijania". Popierasz darmową edukację i pomoc medyczną, a nie potrafisz powiedzieć, jak należy egzekwować przymus podatków.

Generalnie ciągle bujasz w obłokach i odnosisz się do swoich [b]domysłów[/b] na temat rzeczywistości, które są niczym nie poparte.
Na polu logiki wygrałbym dyskusję bardzo szybko (tam liczą się tylko argumenty racjonalne), a to mi wystarczy.

@PS
Nie muszę "dążyć do nicości", droga do niej jest akurat dość oczywista i ja mogę ją tylko przyspieszyć jeśli zechcę.

[edytowane 14/5/2015 przez Arktos]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/05/2015 12:42 am
aniss
bywalec

A to Ty ze mną walczysz? Że chcesz wygrywać?

Nie rozumiesz moich słów po prostu.. nie rozumiesz, że w cywilizowanym świecie nie istnieje coś takiego jak "PRZYMUS PODATKÓW". Więc o czym ja mam z Tobą rozmawiać?

Stawiasz mnie w sytuacji, gdzie 2 ludzi się bije i ja mam teraz wybrać do kogo strzelić, żeby ocalić drugiego. NIE WCIĄGAJ MNIE W TEN KONFLIKt. Ja mówie:
- przestańcie się bić, to jest rozwiązanie! Bo ja do Was nie strzele.
Amen.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/05/2015 1:04 am
Arktos
bywalec

Socjalizm = przymusowe zabieranie jednym by dać drugim
Kapitalizm = ewentualne dobrowolne datki

Zdecyduj się w końcu na któreś. Bo rozwiązania socjalizmu ci odpowiadają (~"przynajmniej mają podstawową edukację zapewnioną"), a nie wiesz jak egzekwować pieniądze na tą "darmową edukację" od tych, którzy odmówią zapłaty daniny.
Twoje podejście jest "niepełne". Albo w jedną, albo w drugą. Albo przymus podatków i "darmowa edukacja i medycyna", albo wolność i brak powyższych. Jeżeli to pierwsze to jak egzekwować podatki?

przestańcie się bić, to jest rozwiązanie! Bo ja do Was nie strzele.

Czyli radzisz im przerwać spór, a więc powrót do statusu quo, powoduje to pozostawienie tego "chciwca" z jego pieniędzmi, gdyż przymus nie jest inicjowany. Jeżeli wybierasz bierność to tak na prawdę popierasz kapitalizm, gdyż to on jest "pozycją wyjściową", socjalizm wymaga przymusu, naruszenia stanu wyjściowego.

W takim wypadku - wnioskując z twoich powyższych słów - witam po stronie kapitalistów ! 😀

Trochę mniej poważnie (ale ze sporymi elementami prawdy) w temacie kapitalizmu :
https://www.youtube.com/watch?v=vjAI34iXDKA

[edytowane 15/5/2015 przez Arktos]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/05/2015 5:57 pm
eRZet
weteran forum

Kapitalizm = ewentualne dobrowolne datki

Uśmiałem się 😀
Mówisz o jakiejś garstce uprzywilejowanych, tak?

Poza tym funkcja redystrybucyjna państwa nie oznacza automatycznie socjalizmu.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/05/2015 4:13 am
Arktos
bywalec

Znacie jakieś strony, gdzie można kupić reprezentatywne koszulki dla weganizmu?
Znalazłem na spreadshirt.pl, ale ceny są w okolicy ~100 zł (+ przesyłka), a to trochę drogawo. Ostatecznie dam i tyle, ale może znacie jakieś tańsze źródło.

Chodzi mi o takie w tym rodzaju :
[url= http://www.spreadshirt.pl/trust-me-im-a-vegan-koszulki-C4408A26776930/vp/26776930T812A2PC134257368PA1667X69Y102S73#/detail/26776930T812A2PC134257368PA1667X69Y102S73]1[/url]
[url= http://www.spreadshirt.pl/go-vegan-koszulki-C4408A101766142/vp/101766142T812A2PC152104598PA1667X37Y94#/detail/101766142T812A2PC152104598PA1667X37Y94]2[/url]
[url= http://www.spreadshirt.pl/vegan-vegetarian-animal-welfare-go-veggie-go-green-koszulki-C4408A23303687/vp/23303687T812A2PC201800269PA1667#/detail/23303687T812A2PC201800269PA1667]3[/url]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/06/2015 10:13 pm
marekpapro
bywalec

Nie wiem Arktos gdzie kupić, ale fakt w Twoich linkach ktoś chce się dorobić na vege 🙁 ceny kosmos

nigdy nie nazwę podłego człowieka świnią, psem , czy padalcem. Zwierzeta nie zasługują na takie porównanie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/06/2015 3:33 pm
cienkun
rada starszych

Jakbyście znaleźli gdzieś w dobrej cenie koszulki z "Fuck the hunters", to też dajcie znać. Chętnie takową nabędę.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/06/2015 4:04 pm
Fatty
weteran forum

Arktos, znajdź interesującą Cie grafikę i pójdź do firmy robiącej m.in nadruki reklamowe na koszulkach - myślę, że cena nadruku to nie więcej jak 20 zł.

Białowieska się Puszcza.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/06/2015 5:10 pm
sokół
bywalec

Tak z logicznego punktu widzenia Bóg/Pan /Siła /Światłość skoro stworzyło ziemie i gatunki na niej zyjące , dało pokarm i możliwość rozwoju i kreacji nie może być siłą złą . Bo jaki cel miałoby tworzenie czegoś aby być do tego wrogie . Logiczność to cecha którą zostaliśmy obdarzeni a więc wyszła również od stwórcy, więc czy ktoś z Was zbudował dom ( robota, hipoteka, pozyczki itp ) żeby go od razu zburzyć . Nie ma takiej możliwości żeby Bóg z natury był przeciw swemu stworzeniu

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/06/2015 7:32 pm
Strona 13 / 24 Wstecz Następny
  
Praca