Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Ewolucja poprzez "nadstawianie drugiego policzka".  

Strona 2 / 3 Wstecz Następny
czarymary
bywalec

Rozmyślam nad tym tematem. I doszłam do pewnego wniosku, że rozwijalibyśmy się o wiele szybciej, gdyby zamiast najpierw rozwijać siłę fizyczną i później umysł zacząć od kwestii serca i ducha. Bowiem gdybyśmy stali przeciw cierpieniu i wszelkim bólom istot to pokaźna ilość energii nie zostałaby "stracona".

Zaraz ktoś zarzuci mi, że wtedy stalibyśmy się leniwi. Otóż nic bardziej mylnego.
Prosty przykład: Kiedy mamy lepszy rozwój, gdy ktoś nas bije, poniża i upokarza, czy gdy nas szanuje i inspiruje? Gdy musimy walczyć? Czy gdy możemy się pobawić?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/06/2015 9:04 pm
aniss
bywalec

gdybyśmy stali przeciw cierpieniu i wszelkim bólom istot to pokaźna ilość energii nie zostałaby "stracona"

Dokładnie. Do tego można podać przykład militaryzacji krajów. Wyścig zbrojeń w biologii jako analogia do wyścigu zbrojeń wojsk ludzkich.

Ile strat, a ile zysków jest w wojennej polityce krajów?
Ile pieniędzy idzie na zbrojenie, szkolenie żołnierzy itd?
Co można by za te pieniądze kupić?
A ile strat wynika z wojen?
Kraj napada na kraj, niszcząc jego dorobek, a potem... musi go odbudowywać. Więcej strat, czy zysków?

Owszem, postępujemy do przodu, każdy kraj w strachu przed sąsiednim, umacnia swoją potęgę militarną. Ale czy to można nazwać rozwojem?

Analogicznie:

Zwierzęta postępują do przodu, każdy organizm w strachu przed drugim, umacnia swoje mechanizmy obronne. Ale czy to można nazwać rozwojem?

Wcześniej podałam przykład, jak zwierzęta wykorzystują kamuflaż, by uniknąć ataku drapieżnika. Gdyby nie musiały się ukrywać, wielobarwne upierzenie stałoby się pożądane. Tak samo jest z ludźmi. Gdybyśmy nie musieli wzmacniać się militarnie/obronnie, moglibyśmy naszą energię (aktualnie w postaci pieniędzy) przeznaczyć na nowe wynalazki, budowle, ulepszenia... i nie tracić ich w ułamku sekundy gdy uderzy bomba atomowa...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 18/06/2015 3:39 am
Arktos
bywalec

Zaraz ktoś zarzuci mi, że wtedy stalibyśmy się leniwi. Otóż nic bardziej mylnego.
Prosty przykład: Kiedy mamy lepszy rozwój, gdy ktoś nas bije, poniża i upokarza, czy gdy nas szanuje i inspiruje? Gdy musimy walczyć? Czy gdy możemy się pobawić?

Nienawiść to jedna z najpotężniejszych sił napędowych. Ludzie potrafią pracować nad sobą przez całe lata mając w myślach tylko jedną motywację - zemstę, którą mają zamiar dokonać.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 18/06/2015 9:49 pm
czarymary
bywalec

Tak racja, ale czy ten rozwój nie jest w kierunku destrukcji... poszłabym dalej- autodestrukcji?
W sumie czy prawo zemsty właśnie nas nie zaprowadziło tu gdzie jesteśmy? Prawda jest wiele pieknych opcji, ale tez trzeba pamiętać, że nie działa tu tylko prawo zemsty.
Wiem, że wszelkie "zło", które moralnie ludzie postrzegają jest często niezbędne byśmy mogli jako ludzkość wyciągnąć pewne lekcje i obserwacje. Wiem! istnieją ludzie, którzy nigdy nie dokonują obserwacji- to jest ich prawo do wolnego decydowania

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 27/06/2015 3:03 am
aniss
bywalec

,,Dobro i Zło", czyli o sztuce inwestycji.

Przeprowadzono eksperyment u dzieci, które dostawały cukierka. Miały do wyboru: zjeść go od razu lub poczekać kilka minut i dostać 2 lub 3 takie cukierki.

Tak samo jest z Dobrem i Złem. Wybierając Zło pozornie doświadcza się korzyści, ale są one krótkotrwałe i mniejsze, niż gdy wybierze się Dobro, które jest solidną inwestycją w korzystną przyszłość.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2015 12:53 pm
eRZet
weteran forum

Jak zwykle wszystko pokręciłaś.
To było badanie dotyczące tego, w jakim wieku człowiek rozumie, czym jest tak naprawdę czas. Do około 5 albo 6 roku dziecko od razu zje, bo to jest coś, co ma, a nie rozumie, co znaczy "za chwilę". Maluch żyje teraźniejszością, dla niego stan obecny trwa wieczność. Później zaczyna rozumieć, że za chwilę coś się zdarzy i może poczekać.
Gdzie tu jest dobro i zło?

I dlaczego takie korzyści miałyby być pozorne?
I dlaczego dobro jest inwestycją?
Może to wytłumaczysz jakoś konkretnie, na przykładach?

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2015 6:10 pm
aniss
bywalec

Maluch żyje teraźniejszością, dla niego stan obecny trwa wieczność.

Tak samo ludzkość żyje teraźniejszością, nieświadoma przyszłości w której siebie nie widzą.
A tych co zaczynają rozumieć, ogarnia przerażenie.

To jest główny powód dlaczego między nami nie ma porozumienia ani w tym, ani w każdym innym temacie. Dla Ciebie nie istnieje "za chwile" i chociaż starasz się żyć najlepiej jak potrafisz, obracasz się w teraźniejszości. To jest przyczyna niezrozumienia między nami, jak i pomiędzy innymi (nie wszystkimi) użytkownikami tego forum.

Pytasz o przykłady. Symbolicznym przykładem był cały ten temat.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2015 9:42 pm
eRZet
weteran forum

Tak samo ludzkość żyje teraźniejszością, nieświadoma przyszłości w której siebie nie widzą.
A tych co zaczynają rozumieć, ogarnia przerażenie.

No, tak do około 6. roku życia xD

To jest główny powód dlaczego między nami nie ma porozumienia ani w tym, ani w każdym innym temacie. Dla Ciebie nie istnieje "za chwile" i chociaż starasz się żyć najlepiej jak potrafisz, obracasz się w teraźniejszości. To jest przyczyna niezrozumienia między nami, jak i pomiędzy innymi (nie wszystkimi) użytkownikami tego forum.

Nie, główną przyczyną jest to, że tworzysz jakieś dziwne teorie (co jeszcze by uszło) i nie podajesz konkretów.
Akurat w moim życiu wiele się zmieniło, nie mogę żyć w teraźniejszości, więc twoja analiza jest nietrafiona. Nie ma dla mnie "za chwilę", bo jestem zmuszony myśleć o dalekiej przyszłości.

Pytasz o przykłady. Symbolicznym przykładem był cały ten temat.

Jakim znowu symbolicznym przykładem? Ty nawet na najprostsze pytanie odpowiadasz ogólnikami.

Napisałaś: [i] Wybierając Zło pozornie doświadcza się korzyści, ale są one krótkotrwałe i mniejsze, niż gdy wybierze się Dobro, które jest solidną inwestycją w korzystną przyszłość. [/i]

Podaj przykład z życia wzięty. Miałaś taką sytuację? Widziałaś coś takiego? Kiedy, gdzie, w jakich okolicznościach?
Ja wybierałem zło (chociaż nie Zło) i odniosłem długotrwałe korzyści, wybierałem też dobro dużo na tym tracąc i nie inwestując niczego w przyszłość, chyba że pośmiertną. Bywało też na odwrót.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2015 10:08 pm
cienkun
rada starszych

Ale życie w wieczne teraźniejszości jest czymś pięknym! To jest ideał umiejętności korzystania z życia, ale nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, bo ludzie myślą, że życie w teraźniejszości jest lekkomyślne. Nic bardziej mylnego. Jest bardzo dojrzałe.
Tylko ,że nie chodzi o bezmyślne działanie, a o działanie bez oczekiwania rezultatu. Działanie dla działania. Działasz budująco, bo tak należy. Nie niszczysz, bo tak należy. Nie zadajesz bezsensownego cierpienia, bo tak należy. O to chodzi. Nie zastanawiasz się co będzie za sto lat, czy nawet jutro, bo masz świadomość tego, że postępujesz słusznie. Korzystasz z mądrości przodków. Wszystkie prawdy już zostały wypowiedziane. Wystarczy się ich trzymać, a będzie dobrze.

Jest jedna myśl, za którą wyjątkowo cenię Jezusa Chrystusa, a właściwie, to cenią go za to nawet ateiści.
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Gdyby każdy się do tego stosował, nie potrzeba by nic więcej.

[edytowane 30/11/2015 przez cienkun]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2015 11:11 pm
aniss
bywalec

Cienkun dziękuję za ten post!
Powodzenia. 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/12/2015 1:14 pm
Milusia
początkujący

Jest jedna myśl, za którą wyjątkowo cenię Jezusa Chrystusa, a właściwie, to cenią go za to nawet ateiści.
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Gdyby każdy się do tego stosował, nie potrzeba by nic więcej.

A ja zdecydowanie się z tym nie zgadzam. Rozważmy taki przykład.

Załóżmy, że pewna osoba X jest bardzo imprezowa i towarzyska, jej życiowym lękiem i traumą jest samotne spędzenie urodzin, od dzieciństwa się tego bała i zawsze otaczała się mnóstwem ludzi.
Ta osoba ma przyjaciiółkę - introwertyczkę. Przyjaciółka nie lubi tłoku, najlepiej się czuje z dala od tłumów, spokojnie, żeby nikt jej nie zaczepiał.
Zbliżają się urodziny przyjaciiółki X, więc pyta ją, jak zamierza je spędzić. Przyjaciółka odpowiada, że planuje zrobić sobie dzień relaksu, posiedzieć z dobrą książką pod kocykiem z herbatką, wziąć długą kąpiel itd. Słysząc to X, patrząc przez pryzmat własnych lęków, nie chce dopuścić, żeby przyjaciółkę spotkała rzecz dla niego niemiła. Organizuje jej więc imprezę na 100 osób, gdzie X czuje się koszmarnie, a nie ma możliwości się z niej wyrwać bo jest jubilatem...

Dlatego wydaje mi się, że o wiele bardziej sensowne jest "Nie czyń drugiemu co jemu niemiłe". Przecież nie można egoistycznie zakładać, że każdy odbiera świat tak samo jak ja...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/12/2015 3:02 pm
cienkun
rada starszych

Milusia, bo to wynika z źle zadanego pytania. X powinien zamiast zadać pytanie, jak nie lubię spędzać urodzin, zadać sobie pytanie, czego nie chcę, aby mi czyniono. A czego nie chce? Nie chce, aby w urodziny ludzie zrobili to, czego on nie lubi tzn. opuścili go. Zatem powinien pomyśleć, czego nie chce Y? Jeżeli zna odpowiedź na to pytanie, bo zna Y, to już odpowiedź dalej jest prosta.
Pomijając oczywiście fakt, że jeżeli nie zna Y dość dobrze, to żadna myśl go nie uchroni, przed popełnieniem błędu w tej kwestii. 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/12/2015 4:12 pm
aniss
bywalec

I tak samo jak X nie chciałaby by inni opuścili ją w urodziny czyli organizowali imprezę nie po jej myśli, tak i ona powinna spojrzeć na Y i nie czynić jej tego, czego sama nie chce (czyli organizować przyjęcia na przekór, pomimo jej osobistych upodobań).

Niech nie robi Y tego, czego sama nie chciałaby doświadczyć i pozwoli jej w spokoju świętować tak jak lubi. Tak samo jak każdy z nas oczekuje zrozumienia, akceptacji i szacunku dla naszych odmienności. Bo nie ma dwóch identycznych ludzi.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/12/2015 11:13 am
aniss
bywalec

Wysoko rozwinięta cywilizacja może zaistnieć tylko i wyłącznie za sprawą istot o łagodnym i altruistycznym usposobieniu. Budowanie cywilizacji poprzez "wyścig zbrojeń" istot walecznych i egoistycznych, może trwać tylko do czasu skonstruowania broni masowego rażenia, która.... resetuje wszystko i sprowadza ową cywilizację do zera.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/02/2016 12:35 am
eRZet
weteran forum

aniss, jakiś przykład?

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/02/2016 12:56 pm
Strona 2 / 3 Wstecz Następny
  
Praca