Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

adam + ewka  

Strona 6 / 7 Wstecz Następny
Oldek
bywalec

Czy istnieje jakiś szatan, diabeł? Nie wiem. Ale jeśli istnieje, to z całą pewnością kieruje Kościołem rzymskokatolickim. Nie żaden tam Chrystus, który brzydził się pychą i faryzeizmem. Biblia nazywa szatana "ojcem kłamstwa", a wiemy, że [b]Kościół papieski [/b] powstał na kłamstwie (donacja cesarza Konstantyna) i [b]kłamstwem się kieruje... [/b] Kościoły ewangeliczne do dziś uznają, że wyznanie watykańskie jest odstępcze, zwodnicze, szatańskie, a powstało na bazie chrześcijaństwa, [b]by odwieść narody od prawdziwej wiary. [/b] Roman Kotliński (Jonasz)

Nie innego zdania byli albigensi. Dla nich, którzy uważali się za prawdziwy Kościół miłości - AMOR, to Kościół rzymskokatolicki - ROMA był ucieleśnieniem panowania Rex Mundi na tym świecie. Tak jak na ten temat wypowiedział się katar Arnald Hot; "Kościół rzymski... nie jest święty, ani nie jest Oblubienicą Chrystusa". A to oznacza, że Kościół ten jest poślubiony diabłu i Babilonowi z ewangelii wg św. Jana. Dlatego też katarzy odrzuciwszy fałszywe nauki Rzymu, stworzyli właśny niezależny Kościół. A gdy doszło do kapitulacji Montsegur, to żaden z nich nie zgodził się na przyjęcie wiary katolickiej, wybierająć męczęńską śmierć na stosie.
Czy nie pisałem:

ale wyrobienie sobie opini o katarach na podstawie tego co pozostawiły nam katolickie dokumenty, jak i materiały pozostawione przez inkwizycję to tak jakby sformułowac swoje zdanie na temat polskiego ruchu oporu na podstawie raportów SS i gestapo.

Napisałem też, co będzie dla mnie wyznacznikiem tego co jest katarskie i tego co nie jest katarskie, i dopisałem też (wiedziąć to z jakich żródeł korzystasz), że na pewno nie są tym wyznacznikiem materiały jakie dajesz tu na forum. I niestety, ale nie pomyliłem się:

"Po pierwsze, nieodzowna była wiedza – gnoza. Katar poznawał prawdę o swojej kondycji w świecie i o pochodzeniu ciała i duszy. Uzbrojony w tę wiedzę mógł żyć w taki sposób, by osiągnąć zbawienie. Do tego potrzebna była przede wszystkim wstrzemięźliwość, zarówno pokarmowa jak i płciowa. Ta pierwsza tyczyła się zwłaszcza jedzenia mięsa, ale także jaj, sera i mleka – słowem wszystkiego, co pochodzi od istot, które powstały w wyniku połączenia cielesnego. Katarzy brzydzili się prokreacją, bo rodząc człowiek lub zwierzę partycypuje w dziele szatana, pomnaża przecież ilość nieszczęsnych istot uwięzionych w ciałach. Z tego też względu zachowywali bezwzględną wstrzemięźliwość seksualną."

A szkoda, że przy okazji nie podałeś skąd wziąłęś owe rewelacje:
[url] http://www.pch24.pl/szatan-stworzyl-czlowieka--czyli-o-herezji-katarow,18474,i.html [/url]
Jeśli żródłem twojej wiedzy są takie strony internetowe, to dalszą dyskucję możemy sobie darować. Szkoda mi czasu na zajmowanie się katolickimi kłamstewkami, które tu na forum powielasz. Równie dobrze mółbym rozmawiać z Okiem czy Terlikowskim o gender lub in vitro. Bez sensu.

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/07/2015 2:10 am
Arktos
bywalec

Czytałem wiele o katarach, w tym książkę "Herezja Doskonała" autorstwa S. O'Shea.
Zresztą, pewnie masz rację - katolicy wszystko przekłamali, wszystkie źródła poza twoim guru głoszą brednie, a katarzy tak na prawdę zajadali się truchłami (a nie umierali na stosie po odmowie zabicia zwierzęta jak twierdzą fałszerzy-inkwizytorzy), płodzili na potęgę mimo, że wierzyli iż materia to twór szatana (a ci podstępni inkwizytorzy znowu manipulują i wmawiają ludziom, że katarzy chcąc zaoszczędzić swoim dzieciom cierpień w świecie materii [tworze szatana] i nie wciągać kolejnych dusz [cząstek Światła] w obrzydliwą materię powstrzymywali się od reprodukcji by sprzeciwić się szatanowi).
Poza tym pewnie masowo przechodzili na stronę wroga a nie - jak twierdzą fałszerzy-katolicy - trwali przy swej wierze do samego końca, często oddając w jej imię swe życie, nierzadko poprzez okrutną śmierć poprzez spalenie na stosie.
Ah ci inkwizytorzy, ah cała reszta historycznych źródeł, książek i innych. Dobrze, że mamy Oldeka i jego guru, co byśmy bez nich zrobili.

Nie pozwolimy wam śmieszki zrobić z naszych braci ścierw. Katarzy i inni dualiści są dla nas czymś więcej niż jednym z wielu wyznań - widzieli świat podobnie do nas. Odwalcie się od nich, macie wielu innych popleczników - niemal wszystkie religie świata stoją po waszej stronie, ale katarzy i inni "Stronnicy Światła" (manichejczycy, itd.) to [b]nasi[/b] bracia.

Poza tym... na chuj ja rozmawiałem z kimś, kto wierzy w magiczne liczby? Przecież takiego kogoś i tak nikt wartościowy nie weźmie na poważnie :F

[edytowane 22/7/2015 przez Arktos]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/07/2015 11:35 pm
aniss
bywalec

Wybaczcie mi, nie czytałam kolejnych postów. Chciałam tylko jeszcze napisać odnośnie tego symbolu OKRĘGU.

To forum wegetariańskie, więc jak mogliśmy pominąć ten aspekt Oldku, że okrąg to idealny symbol "łańcucha odżywiania", który wszyscy weg(etari)anie usiłują wprowadzić na miejsce poprzedniego?

W biologii przyjęło się, że łańcuch pokarmowy to norma, że jedne organizmy są niżej, drugie wyżej.

[b] Okrąg pokarmowy [/b], to z kolei poprawiona wersja, jak to powinno wyglądać. Okrąg niczym jin i jang, rośliny i zwierzęta dopełniające się nawzajem, na dwóch przeciwstawnych biegunach, a jednak w połączeniu utrzymujący RÓWNOWAGĘ.

Zwierzęta - Odchody - Rośliny - Zwierzęta - Odchody - Rośliny...

Zwierzęta zjadają rośliny i następnie wydalają pozostałości niestrawionej materii, z której korzystają rośliny. Następnie rośliny są zjadane przez zwierzęta, które ponownie wydalając odchody użyźniają glębę i tak dalej i dalej i dalej, w koło macieju, niekończący się okrąg żywienia.

Warto tutaj zwrócić uwagę, że w takim zaokrąglonym "łańcuchu" pokarmowym, nikt nie stoi wyżej od innych, nikt nie jest na dnie ani na szczycie piramidy. Każda forma materii jest tak samo ważna, istotna by utrzymywać pęd życia. I może będzie to niedorzeczne dla wielu, ale wcale nie zrównuję tutaj zwierząt do poziomu odchodów, ale uznaję, że odchody to także materia, jak wszystko inne, jak pozostałe pierwiastki które budują nasze ciała. Wszystko to jedność. Obrzydzenie jest zbędne i wynika z błędnego pojmowania świata w rysach piramidy...

[edytowane 23/7/2015 przez aniss]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 23/07/2015 3:14 pm
czarymary
bywalec

Niestety Aniss, ale jest hierarchia w tym co piszesz...

Wnioskując z tego co napisałaś rośliny stoją niżej.... bo one też żyją i mają energię, choć są jakby z innej płaszczyzny..

bo przecież: Człowiek zjada zwierzęta (czy też drapieżniki, które zjadają zwierzęta)- później rośliny (a są też drapieżne rośliny, które jedzą owady etc)

żeby zachować brak żerowania na czyjejś energii należałoby jeść tylko owoce i orzechy- bo roślina nie cierpi, albo po zjedzeniu rośliny zasadzić kilka nowych...

wtedy byłoby koło ze spiralą 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 01/08/2015 1:43 am
aniss
bywalec

Wszystko zależy od punktu widzenia, tutaj musiałybyśmy poruszyć wiele innych tematów, które tutaj na forum już są, np. "czy rośliny też czują". Nie miejsce na to tutaj, więc może darujmy sobie 😉

Hierarchia też zależy od punktu widzenia, bo jeden powie że człowiek stoi wyżej od rośliny, a roślina wyżej od gleby/materii nieożywionej, a przykładowo antynatalista (pozdrawiam Arktos!) powie, że gleba stoi wyżej od człowieka, bo jest bliższa nie-istnieniu 😉

Rośliny mają to do siebie, że nawet jeśli zje się je w całości, łodygi, liście, czy kwiaty nawet to i tak rozmnożą się i NAmnożą jednoczesnie, bo w każdym owocu jest od jednej do kilkuset (?) pestek, a na jednej roślinie też znajduje się wiele owoców, które wypuszczą plon nawet jeśli zje się pozostałe jej części

A co do kwestii żerowania na energii... energia po prostu krąży, zmienia formę. Nie widzę w tym nic złego, dopóki nie przybiera patologicznej postaci.

Zwierzęta i rośliny stanowią formę jin i jang w wielu innych aspektach np. proces oddychania. Rośliny pobierają CO2, zwierzęta O2, równowaga pomiędzy tymi dwoma grupami organizmów jest niezbędna i gdy grupa z JIN zaczyna wpływać na osobniki z własnej grupy JIN (np. gdy zwierze zjada zwierze), ta równowaga zostaje zachwiana. Takie moje luźne rozmyślania 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/08/2015 4:27 pm
Arktos
bywalec

Hierarchia też zależy od punktu widzenia, bo jeden powie że człowiek stoi wyżej od rośliny, a roślina wyżej od gleby/materii nieożywionej, a przykładowo antynatalista (pozdrawiam Arktos!) powie, że gleba stoi wyżej od człowieka, bo jest bliższa nie-istnieniu 😉

Ignorancja to wasz fetysz?
Niżej od gleby czy materii nieożywionej to stawiamy tylko takich ignorantów i manipulatorów jak wy 😀
Żaden z naszych nie ceni liści wyżej od ludzi tylko dlatego, że są "bliżej nieistnienia".

[edytowane 2/8/2015 przez Arktos]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/08/2015 9:49 pm
aniss
bywalec

Czemu Ty Arktos na wszystko reagujesz agresją? Przecież nie napisałam tego złośliwie.

Wszystko jedno kogo stawiasz, a kogo nie stawiasz wyżej. Faktem jest, że ustanawiasz hierarche lepszy-gorszy. Może ciężko będzie Ci w to uwierzyć, ale ja Ciebie nie stawiam niżej od gleby..

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/08/2015 10:49 pm
Oldek
bywalec

Nie pozwolimy wam śmieszki zrobić z naszych braci ścierw.

Co znaczy nie pozwolę? Zdaje się, że takie "nie pozwolę" to domena Kościoła katolickiego, który chce nadzorować relację człowieka z Bogiem. Gnostycy o ile wiem wierzyli, że duchowe odkrycie może pochodzić jedynie z wnętrza człowieka przy ewentualnym i przyjacielskim wsparciu starszych. Nic na siłę. Jeśli pewnego dnia odnajdziesz odpowiedż na to kim jesteś, i stwierdzisz, że wszyscy jesteśmy w Chrystusie jednością i pokochasz to wszystko, dopiero wtenczas trafisz na właściwą ścieżkę gnozy. To znaczy na tę samą, którą kroczył Kościół Amora. Pamiętaj, że:

Fundamentaliści na całym świecie, żydzi, muzułmanie i chrześcijanie karmią się nie miłością, a nienawiścią. Eldad Junnoh nauczyciel kabały.

A poza tym po co tracisz czas i energię na nas ignorantów?

aniss i czarymary nie ogarniemy od razu wszystkiego. W pierwszej kolejności trzeba zacząć od społeczności ludzkiej. To ona powinna sobie zdać sprawę, że wszelka hierarcha jest niezgodna z Bożym planem (wystarczy sobie przypomnieć, to jak Izraelczycy domagali się aby ustanowić nad nimi króla). Podoba mi się okrąg jako idealny symbol "łańcucha odżywiania". Oczywiśćie człowiek jak do tej pory podlegał i nadal podlega ślebym siłom ewolucji, ale nie musi być tak dalej. Dlaczego Darwinowskie piekło, czyli walkę o byt nie zamienić na Kropotkinowską pomoc wzajemną. Ten anarchosyndykalista w swojej ksiązce przekonywał, że to właśnie współdziałanie powinno być norma postępowania i motorem ewolucji. Chodzi o to by wyrwać się z tej areny walki w jaką wpędził nas Rex Mundi i przestać żyć czyimś kosztem.

A teraz odnośnie fragmentu "Hymnu do miłości" z postu wysłanego 18/7/2015:

... Seks jest Kamieniem Filozoficznym i bez tego kamienia, nie jest możliwe, aby uzyskać eliksir długowieczności! Dwie kolumny świątyni to mężczyzna i kobieta zjednoczeni (makrokosmos), ale także wewnętrzny związek dwóch zasad - energii męskiej + energii kobiecej - w każdej istocie ludzkiej (mikrokosmos) w doskonałej równowadze. A mówi się, że każdy, kto znajdzie Kamień Filozoficzny zamienia się w "boga".

[img] [/img]
Ludzkie ciało jest miniaturą Wszechświata. Po dwóch przeciwstawnych stronach przepływają przez jego ciało w pindali nadi i idy nadi, solarna i lunarna energia. Człowiek powinien dążyć do tego by tak iedna, jak i druga energia się nawzajem równowazyły. Słoncu przypisana jest sylaba ha. Księżycu zaś odpowiada sylaba tha. Połączenie owych dwóch sylab to hatha-yoga. Słowo hatha oznacza moc czyli siłę, którą się osiągnęło dzięki zdecydowanemu wysiłkowi, twardej stanowczej dyscyplinie. I tutaj mamy też obraz owych trzech kolumn na których spoczywa cały świat i które można byłoby przedstawić tak:
[img] [/img]

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/08/2015 4:50 am
sokół
bywalec

no widzisz kolego , pisałeś o kk że to wielkie kłamstwo itp , ja czytam to co Ty piszesz i to dla mnie są ...no wiesz nie chce mocno by Cię nie urazić , razem uznajemy większą Siłę i tak samo Ją nazywamy , oczywiście każdy z nas powie że drugi jest w totalnym błędzie , ja się za to nawet potnę 🙂 w przenośni ale niech zbliża nas to co nas łączy , bo jesteśmy dla siebie bliźnimi

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 18/08/2015 7:17 pm
Oldek
bywalec

j...a czytam to co Ty piszesz i to dla mnie są ...no wiesz nie chce mocno by Cię nie urazić...

Sokole a chodzi ci o całość, czy o coś konkretnego. Odpisz, bo chciałbym wiedzieć.

A teraz pół żartem, pół serio czyli na dalszą część postu patrzeć, tak trochę z przymrużeniem oka. 😉 🙂 Jak wcześniej pisałem caly świat spoczywa na trzech kolumnach. Podobne wyobrażenia znajdziemy u prawie wszystkich ludach świata. Wierzono, że niebo tylko dlatego nikomu nie zwaliło się na głowę, bo wspiera się na jakichs kolumnach, słupach czy palach. To znaczy czasem tych podpór było kilka, a czasem tylko jedna umiejscowiona w samym centrum Ziemi. Oczywiście najbardziej rozpowszechnione mity mówiły o Drzewie Świata, czy też Życia. Takim najbardziej znanym drzewem na którym wspierało się niebo to jesion Ygdrasil. Ale w mitach mamy do czynienia nie z jednym tylko drzewem, lecz z trzema lub z większą ilością drzew. Właśnie trzy drzewa mamy w herbie ziemi chełmińskiej. Z kolei w herbie Dąbrowa te trzy drzewa zamieniają się w trzy krzyże, które też przecież symboliżują pierwotne Drzewo Życia. Ale i też mamy do czynienia z pojedynczym drzewem na których wspiera się cały świat i którego pień jest rodzielony na trzy części. W herbie Godziemba mamy właśnie taką potrójną sosnę. Ogólnie w polskiej heraldyce w której odnajdziemy ślady dawnych podań i mitów motyw drzewa powtarza się często.

... za piktogramy drzew należy uznać dalsze polskie herby: Belina, Bialina, Bogorya, Bojcza, Boża Wola, Brodzic, Cholewa, Dębno,(tu świadczy też nazwa), Dołęga, Drogosław, Grabia, Habdank, Herbord, jastrzębiec, Jezierza, Kościesza (Strzegomia), Krzywda, Krzywosąd, Lis, Lubicz, Lżawa, Łada, Mądrostki, Murdelio, Nowina, Odrowąż, Ogończyk, Ostoja, Pilawa, Pobóg, Prus, Prus I, Przegonia (=Przeginia, - dąb), Puchała, Radwan, Radzicz, Ratułt, Równia, Sas, Ślepowron, Syrokomla (tu dochodzi też nazwa), Szaława, Szeliga, Tarnawa, Trzaska (nazwa zdaje się być aluzją do drzewa), Zagłoba (Zagroba) i Żuława. Wszystkie te herby przedstawiające miecze, krzyże, włócznie i strzały da się sprowadzić do schematu symbolizującego Ziemię jako górę lub nieckę z jednym lub trzema drzewami wspierającymi niebo, lub też Wszechświata jako drzewa trójdzielnego. "Herby, legendy, dawne mity" Marek Cetwiński i Marek Derwich.

Motyw potrójnego drzewa odnajdujemy w wielu kulturach. Trójdzielna sosna z herbu Godziemba, oraz biała jabłoń o trzech konarach z herbu miasta Garwolin, czy też otczony czcią przez Bałtów potrójny dąb rosnący w miejscowości. Romowe, traktowany jako wspornik nieba, tak samo jak i chińska potrójna morwa wspierająca lub potrójna tybetańska wierzba światła jest w zadzasie jednym i tym samym drzewem; jest oczywiście obrazem drzewa świata. Mi najbardziej do gustu przypadła występująca w chińskiej mitologii potrójna spróchniała morwa wspierająca o dziedzięcu słońcach,
[img] https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQW9g-pl7KL3XtpgVcCGj5CnEkuZPI0qx8ZboF01Ujvi_zeUpvCUg [/img]
tym bardziej, że według ksiażki "Herby, legendy, dawne mity" Marka Cetwińskiego i Marka Derwicha owa morwa rosła w miejscu uważannego za środek świata, a miejsce to było miejscem szczególnie ułatwionego kontaktu świata ludzi i świata bogów, gdyż wspomniana morwa służyła jako drabina do niebios. Postanowiłem wię ją sobie zobrazowac:
[img] [/img]
LEGENDA:
[b]1) [/b] Dla nierozgarniętych, ta chmurka symbolizuje Niebo. [b]2) [/b] A to jest Ziemia. [b]3) [/b] Tu jest mityczny środek świata. [b]4) [/b] Jak widać horyzont jest zdecydowanie niżej po lewej niż po prawej stronie, bo wiadomo przecie, że lewa strona symbolizuje kobiecość, a prawa męskość. [b]5) [/b] Trójwierzchołkowa (podobno spróchniała) Morwa Wspierająca o 10 "Słońcach", czyli takie mistyczne Drzewo Życia, jako plan zrozumienia wszechświata jest trójrozłozyste ponieważ jest to schemat, który pomaga w dobry sposób wyjaśnić nasz cel i przeznaczenie jako istoty ludzkiej. Dodam jeszcze, że morwa w Nowym Testamencie jest symbolem wiary (Łk. 17, 6). [b]6) [/b] A tu 1 z 10 "Słońc". I każde ma właśną nazwę. [b]7) [/b] Aniol na drabinie Jakubowej (obraz autorstwa Piero Fassino). [b]8) [/b] O to właśnie drabinka Jakubowa. [b]9) [/b] Każde z was pewnie się domyśla, że to jest śpiący Jakub. Podpowiem wam jedynie to, że właśnie śnią mu się aniołowie (fragment obrazu szkoły awiniońskiej "Drabina Jakubowa"). [b]10) [/b] Czemu owoce bialęj morwy nie mogły by być symbolem pierwiastka męskiego? Pyramos. [b]11) [/b] A owoce czarnej morwy czy nie mogą być symbolem pierwiastka żeńskiego? Tyzbe. [b]12) [/b] Owoce czerwonej morwy to właśnie odzwiercedlenie tragicznej miłośći Pyramosa i Tyzbe, których historia została opisana w "Metarmofozach" przez Owidiusza i jest to historia wielce podobna do Szekspirowskiego utworu "Romeo i Julia". Mowa jest o tym, że od czasu ich tragicznej śmierci, na drzewie morwowym rodzą się ciemne czerwone owoce, tak jakby były zabarwione przez krew dwojga ludzi, która płynąc ze śmiertelnych ran zmieszała się i w ten sposób stała się symbolem i wyrazem głębokiego żalu oraz wiecznej miłości, która trwa do teraz. Dlatego owoce rośnące tu na środkowym konarze są czerwone jako dla upamiętnienia dwojga młodych kochanków i ich wielkiej ofiary.

A dla tych, którzy już nie pamiętają o czym opowiadał mitu o Pyramosie i Tyzbe dorzucam link z przedstawiena teatralnego. W rolach głównych: Pyramos - Paul McCartney; Tyzbe - John Lennon:
[url] http://www.maniacworld.com/Pyramus-and-Thisbe.html [/url] 🙂

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/08/2015 10:01 pm
sokół
bywalec

oldek @ oczywiscie chodziło mi o to że przedstawione przez Ciebie teorie brzmiały dla mnie dość fantastycznie , tekst z urażeniem był tylko przenośnią do tego , zmierzałem do tematu że jeżeli dla kogoś chrześcijaństwo to wymysł , zabobon itp to te Twoje teroie brzmiały dla mnie batdzo abstrakcyjnie ( no nie wszystkie ) idąc dalej, jako zabobonny katol w mniemaniu innych , bez rozwijania słowotoku naukowego , jak ktoś mi powie że z okrucha wielkości ułamka główki szpilki nagle tak walnęło że powstał nie objęty umysłem kosmos to dla mnie brzmi to tak fantastycznie że wręcz groteskowo , i co nikt przy tym nie majstrował ? samo tak się stworzyło i trzasnęło ? a co był przed? co było przed tym okruchem ? zaznaczę iż rzesza przemondrzałych naukowców mówi o tym jako TEORIA , a wiemy co oznacza to słowo , tak więc na logikę dla mnie musiał Ktoś to uruchomić , oglądałem takie wielkie debaty naukowe wierzący pastor kontra wielki naukowiec , i ten pastor objaśnił że gdyby odchylenie ziemi względem słońca w którąkolwiek stronę było by minimalne to ziemia by taka nie była , za duży fart jak dla mnie , mnie ten argument również bardzo dotknął ( oczywiście tam to wszystko była bardzo naukowo objaśnione ) ............ale nie ma urazy jesteśmy dziećmi tego samego Stwórcy 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/08/2015 7:40 pm
Oldek
bywalec

No to jestem ciekaw czy ten post też będzie dla ciebie brzmiał batdzo abstrakcyjnie. W poprzednim poście na ilustracji przedstawiłem Drzewo Życia, czyli kabalistyczne Drzewo Sefirotyczne. Korzystając z istniejących mitów ukazałem go jako układ dziesięciu Słońc (sefirot) opartego na trójkonarowym drzewie. Te trzy konary to trzy równoległe kolumny na których spoczywa świat. Taki sam układ z podziałem na stronę męską (prawą) i żeńską (lewą) odnajdziemy w Kaplicy Rosslyn
[img] [/img]
Kolumna ucznia (jachin) stojąca po prawej stronie oraz kolumna mistrza (boaz), która jest z lewej strony w Kaplicy Rosslyn odpowiada dwóm kolumnom ze świątyni króla Salomona (I Księga Królewska, 7, 1 - 2; 13 - 15; 21 - 22). I odpowiednio kolumna jachin to kolumna miłości chesed a kolumna boaz to kolumna sprawiedliwości din lub gewura. Jest jeszcze środkowa kolumna, która jest syntezą obu poprzednich kolumn i jest to kolumna harmonii tiferet. Bardzo ważny jest tutaj obraz świątyni Salomona, gdzie świątynia jest usytuowana pomiędzy pustymi w środku kolumnami. Obrazowo to sam człowiek powinien być tą świątynią stojącą między dwiema kolumnami, czyli tą wydrążoną kolumną harmonii tiferet, w której będzie mogła krążyć energia Ejn Sof.

Teraz miłośnikom kabały (o ile tacy zaglądają na to forum) i miłośnikom jogi zwrócę uwagę, że każdemu biegunowi patronuje kontretna liczba:
[img] [/img]
Wiadomo już, że 13 jest liczbą miłości, a w następnym poście napiszę jak to jest z miłosierdziem. Jeśli zaś chodzi o liczbę 12 to bez trudu można powiązac ją ze sprawiedliwością. Mamy doskonały film "Dwunastu gniewnych ludzi" w którym poznajemy dwunastu przysięgłych. Zwyczaj wybierania z reguły dwunastu ławników pochodzi, że wcześnego średniowiecza. Sama Biblia daje tutaj przykład jak liczba 12 jest powiązana z prawem i sprawiedliwością. Na przykład Księga Sędziów wymienia dwunastu sędziów: 6 większych - Otniel, Ehud, Debora, Gideon, Jefte i Samson oraz 6 mniejszych: Szamgar, Tola, Jair, Ibsan, Elon i Abdon.

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/09/2015 2:10 pm
sokół
bywalec

hm , no nie wiem co Ci odpowiedzieć , te wszystkie liczby , wzory itp ja tak nie interpretuje Boga, może i jest w tym prawda i logika , ale ja nie patrze na Boga jako wzór matematyczny ,ale jeżlei razem m dochodzimy do tych samych konkluzji to jest git

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/09/2015 2:24 pm
Oldek
bywalec

[b]"Czym jest Bóg? Jest On długością, szerokością, wysokością i głębokością." [/b] - Święty Bernard z Clairvaux. 😉 A teraz kolejna odsłona ukrytego przekazu znajdującego się w Biblii. W Księdzie Wyjścia jest mowa o tym jak Mojżesz wyprowadził lud Izraela z Egiptu, po czym powiódł ich w kierunku góry Synaj. Tam na pustyni pod górą rozłożyli swój obóz. Mojżesz wstąpił na górę, gdzie otrzymał dwie kamienne tablice z zakonem i przykazaniami oraz wzór budowy świątyni. W tym samym czasie lud w obozie zniecierpliwiony długą nieobecnością Mojżesza zaczął naciskać na Aarona aby uczynił im bogów, którym mogliby oddawać cześć. Kiedy Mojżesz zszedł z góry i ujrzał owe bałwochwalstwo to w gniewie rozbił kamienne tablice, Aarona zgromił za to, że dał się namówic do odstępstwa. Po czym zwoławszy Lewitów, którzy nie wzięli udziału w tym zaprzaństwie, polecił im by uzbroili się w miecze i wyszli na bałwochwalców. Synowie Lewiego wypełnili rozkaz Mojżesza i tym samym udowodnili, że są godni objąć służbę dla Pana. Po tych wydarzeniach Mojżesz udał się ponownie na górę Synaj, aby przebłagać Boga za odstępstwo narodu wybranego. Potem rozbił sobie namiot z dala od obozu, gdzie...

I nie gniewajcie się jeśli przypominam wam historię jaka wydarzyła sie na Synaju, bo to dlatego, że jest to potrzebne do właściwego zrozumienia tego na jakim tle sytuacyjnym objawił Bóg swoje 13 przymiotów.

Więć w Biblii czytamy jak to Bóg ustosunkował się do próśb Mojżesza (II Mojż. 33, 19):
[b]"I odpowiedział Jahwe: Sprawię, że całe dostojeństwo mojej dobroci przejdzie przed tobą, i ogłoszę imię "Jahwe" przed tobą, i zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, i zlituję się, nad kim się zlituję." [/b]
Tu dodam komentarze do tego fragmentu Biblii, komentarze rabina Izaaka Cylkowa oraz Rasziego (skrót od rabi Szlomo Icchaki, komentatora Tory, żyjącego w latach 1040 - 1105):
[i]Objawię ci istotę Moją, wymieniając moje imię i dobroć, czyli moralną piękność w nim zawartą. Por. II Mojż. 34, 5 - 6, gdzie Bóg przyrzeczenia swe spełnia. Nie uśmierzony jeszcze zupełny gniew Boży, nie pozwala mu wprost o ułaskawieniu ludu mówić. [Raszi: "wygłoszę imię", aby nauczyć cię formuły, którą będzie można wzywać Mojego miłosierdzia nawet, gdyby wyczerbały się zasługi praojców. Zapewnił go Bóg, że gdy w czasie potrzeby zostanie wezwane te 13 Cech Bożego Miłosierdzia - taka modlitwa nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi]. [/i]

A oto atrybuty Boga objawione Mojżeszowi w II Mojż. 34, 5 - 7:
[b]"A Jahwe zstąpił w obłoku, i Mojżesz zatrzymał się koło Niego, i wypowiedział imię Jahwe. Wtedy Jahwe przeszedł obok niego, a on zawołał:
1. Jahwe,
2. Jahwe, [/b]
Komentarze Cylkowa i Rasziego:
[i]Bóg, stosownie do zapowiedzi w II Mojż. 33, 19. [Raszi; "Jahwe, Jahwe", to jest cecha Bożego miłosierdzia: Bóg jest Miłosierny zanim człowiek zgrzeszy i Miłosierny po tym jak człowiek zgrzeszy i nawróci się]. [/i]

[b]3. Boże miłosierny
4. i litościwy,
5. nieskory do gniewu,
6. bogaty w łaskę
7. i prawdę,
8. zachowujący swą miłość w tysiączne pokolenia,
9. przebaczający niegodziwość
10. i występek
11. i grzech,
12. a nie wytępiający do ostatka,
13. nawiedzający winę ojców na dzieciach i wnukach, do trzeciego i czwartego pokolenia!" [/b]
Komentarze Cylkowa i Rasziego odnośnie wersetu 7:
[i]Etyczne znaczenie imienia Bożego, wyrażone tu odpowiednio do II Mojż. 20, 5, przy czym kładzie się nacisk na to,że łaska Jego przewyższa gniew, czyli atrybut Jego sprawiedliwości. Por. IV Mojż. 14, 18. Rabini liczą za włączeniem wyrazu nake trzynaście cech miłosierdzia Bożego. Inni nake lo jenake "nie wytępiający do ostatka", nie przepuszczający jednak bezkarnie [Raszi: "świadczący miłosierdzie tysiącom", miara nagrody jest większa od kary jak jeden do pięciuset, ponieważ Bóg karze tylko do czwartego pokolenia, a nagradza przez tysiąc pokoleń].

Jeszcze odnośnie wersetu 7 według Majmonidesa to, że "nawiedza winy ojców" jest generalnie miarą łaski: Bóg nie od razu karze grzeszników. Jednakże daje swoim dzieciom szansę skorygowania swojich poczynań, do czwartego pokolenia, i tylko wtedy, jeśli czwarte pokolenie w drodze dziedziczenia nadal trzyma się złych uczynków swoich przodków. Więc Bóg karze czwartą generację dla wszystkich grzechów skumulowanych zgodnie z tym, co jest w Dziesięciorgu Przykazaniach, gdzie intencją było podreślenie, że Bóg odwleka karę tylko do czwartego pokolenia, aby jeśli ktoś widzi jak jego ojciec i dziadek oddawali się bałwochwalstwu i nie zostali ukarani, nie powiedział: "Pójdę ich drogą, a i tak nie stanie mi się nic", bo być może on należy już do tej czwartej generacji. Wydaje się, że czasownik "nawiedza" nie musi oznaczać "kary", ale "branie pod uwagę". "Nawiedza winy ojców" oznacza, że Bóg bierze pod uwagę grzechy ojców, gdy sądzi synów. To konto może być dodatnie lub ujemne; Kiedy synowie nienawidzą Pana, i nadal postępują tak jak ich przodkowie, Bóg uważa je za grzechy przodków i ocenia je bardziej surowo, jako że nieprawość całej rodziny jest cięższa, ma większy negatywniy wpływ na społeczeństwo i trudniej ją naprawić, więc kara jest dokliwsza. Tak jak to jest opisane w Dekalogu (II Mojż. 20, 5 - 6). Ale gdy synowie starają się poprawić swoje życie i nie naśladują już swych ojców, nawet jeśli nie potrafią naprawić wszystko, wtenczas Bóg bierze to pod uwagę, że ich ojcowie nauczali ich do grzechu, i ocenia synów w zależności od postępów i poprawy, a nie według bezwzględnej miary czynu. Intencją modlitwy Mojżesza po grzechu szpiegów (IV Mojż. 14, 13 - 19) - była prosba, by Bóg uwzględnił złe uczynki poprzedniej generacji w Egipcie, którzy byli pod wpływem tamtej kultury i nauczyli swoje dzieci postępowac złą drogą; więc trudno winić dzieci za to, że nie w pełni ufały Bogu. Człowiek nie żyje sam na świecie , ale jest częścią rodziny i należy do pewnej społeczności. On sam nie może rozwiązać wszystkich problemów społecznych. Jeśli stara się naprawić wszystko sam - mógłby oszaleć od ogromu spraw. Dlatego możemy mieć pewność z faktu, że Bóg nie sądzi nas według skali bezwzględnej, ale według rodziny i społeczeństwa w jakim przyszło nam żyć - nawet jeśli tylko małe problemy naprawiamy, to będą one rozpatrywane na naszą korzyść. [/i]

No i w Biblii dalej czytamy, że po tym jak Mojżesz poznał prawdziwą naturę Boga, to powtórzył swoją poprzednią prośbę, aby Jahwe odpuścił grzechy i winy narodu izraelskiego oraz by wziął go w dziedziczne posiadanie. Nastąpiło odnowienie przymierza wyrytego na nowych tablicach kamiennych.

[url] http://www.jhi.pl/psj/Trzynascie_atrybutow_milosierdzia_Bozego [/url]

Dalej będę pisał o 12 kamieniach szlachetnych powiązanych z Torą i o 13 kamieniach szlachetnych powiązanych z Ewangelią.

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 28/09/2015 4:32 pm
Oldek
bywalec

Zacznę od tego, że napiszę parę słów o samym przymierzu. Jak wiemy zadaniem Mojżesza było przynieść ludziom owe przymierze, podpisanego porozumienia między Bogiem Izraela i Jego ludem. Można byc pewnym, że cała święta ceremonia oraz zawarcie przymierza na Synaju przebiegało zgodnie z tradycyjnymi praktykami starożytnego Bliskiego Wschodu dotyczących ważnych porozumien. Utrzymanie prawa i porządku było z reguły odpowiednio respektowane i ściśle egzekwowane na starożytnym Bliskim Wschodzie. Prawo było bardzo surowe, a ustne lub pisemne porozumienia osiągnięte pod przysięgą skierowaną do różnych bogów, były uważane za święte i wiążące. Dość często tego typu traktaty między stronami umowy były zapisywane na małej tablicze. Dopiero gdy tekst z małej tabliczki został ostatecznie uzgodniony przez obie strony, to zostawał on przeniesiony na dużą tablicę, która odtąd była wiążąca i oficjalnie uznawana przez sąd. W Babilonii, prawnie wiążące duże tablice były przechowywane przez rodziny w specjalnym rodzinnych arkach lub w archiwach królewskich od pokoleń.
Dla przykładu można wspomnieć o porozumieniu między babilońskim królem Hammurabim a królem Esznunna, Sili-Sinem. Obydwaj królowie najpierw wymieniali się między sobą "małymi tabliczkami" na których każda ze stron stawiała swoje warunki. A gdy doszli do porozumienia, to wymieniali się już "dużymi tablicami", które odtąd były przechowywane w odpowiednich arkach. Tutaj w Księdze Wyjścia Bóg czyni przymierze ze swoim ludem, jako narodem, na wzór traktatów zwierzchnik-wasal. Tego typu traktaty na starożytnym Bliskim Wschodzie były powszechne. W takim układzie słabsze królestwo zobowiązane jest do posłuszeństwa oraz płacenia rocznej daniny. W zamian zwierzchnik miał obowiązek chronić podległe mu wasalne królestwo w przypadku gdyby te zostalo zaatakowane. Zwierzchnik był znany jako król królów - król wszystkich innych królów. Stary Testament uczy wyraźnie, że Jahwe jest prawdziwym królem Izraela Nie jest przypadkiem to, że nadanie Prawa na Synaju ma wyraźne paralele do traktatu typu zwierzchnik-wasal, w którym potężny monarcha ustanawia traktat ze słabszą stroną.

Oto jak krok po kroku zawierano owe przymierze na Synaju, w sposób opisany w Księdze Wyjścia:

[b]Izrael przybywa na Synaj i rozbija obóz (19: 1-2)

Bóg ogłasza swój zamiar przymierza z Izraelem, a ludzie wyrazają zgodę (19: 3-9)

Przygotowania trwające trzy dni (19: 10-15) [/b]

[i]Ale przygotować musi się najpierw Lud. Rozdział 19 opowiada, na czym to przygotowanie miało polegać. Mojżesz usłyszał wezwanie Pana, który rzekł: Idź do ludu i każ mu się uświęcić (19,10). W pewnym sensie w tych słowach jest streszczone wszystko, o nic innego bowiem nie chodzi w Biblii jak tylko o to, aby ludzie byli uświęceni. Ale Biblia pozostawałaby na płaszczyźnie religijnego moralitetu, gdyby to jedynie powiedziała. Jak więc mamy się uświęcić, aby słuchać Pana? Po co w ogóle uświęcenie?
" Wyście widzieli, com uczynił Egipcjanom i jak was niosłem na orlich skrzydłach i przywiodłem do siebie. Jeżeli więc teraz chętnie posłuchacie mojego głosu i będziecie przestrzegać [zasad] mego Przymierza, staniecie się moją szczególną własnością spośród wszystkich narodów; bo do mnie należy cała ziemia. Więc wy będziecie mi królestwem kapłanów, ludem świętym" (Wj 19,4–6a). Królestwo, którego nadzieja złożona zostaje w ręce Izraela, nie jest królestwem z tego świata, nie rządzi się jego regułami, ostateczny cel, ku któremu zmierza, nie jest ziemski. Jest królestwem duchowym, to znaczy obejmuje to, co w człowieku zwrócone jest ku Bogu. Dlatego naród ma być święty, bowiem jest specjalną własnością Boga.
ks. Jan Andrzej Kłoczowski [/i]

[b]Zgromadzenie pod górą Synaj trzeciego dnia (19: 16-25)

Ogłoszenie Dziesięciorga Przykazań (20: 1-17)

Dalsze przepisy i postanowienia przymierza (20: 18-23: 19)

Obietnica Ziemi (23: 20-33)

Czytanie Księgi Przymierza i Formalna Ratyfikacja Przymierza (Wj 24: 4-8)

pokropienie krwią (24: 8) [/b]

Przelanie krwi ofiarnej wtenczas nierozelwalnie związane było z warunkami przymierza. Tylko poprzez taką procedurę uczyniono przymierze zarówno kompletnym jak i zgodnym z powszechnym prawem. Więcej na temat tego fragmentu napiszę w wątku "judaiz a wegetarianizm"

[b]Potwierdzenie zawarcia traktatu poprzez uroczysty posiłek (24: 9-11)

Mojżesz zgodnie z poleceniem po ukończonej uczcie wchodzi na górę, by odebrać tablice przymierza, jak również by otrzymać instrukcje dotyczące sporządzania przybytku i kapłańskich szat oraz poświęcenia kapłanów (Wj 24: 12-31: 17) [/b]

I tutaj całą procedurę zawierania przymierza można by uznać za zakończoną. Jednakże na dole lud nie czekał bezczynnie na Mojżesza. No i dalej jest jak po zniszczeniu złotego cielca oraz ukaraniu bałwochwalców, Mojżesz powiedział ludowi, że pójdzie do Pana, aby spróbować dokonać przebłagania za ich wielki grzech. To właśnie w tym czasie Mojżesz ofiarował samego siebie w miejsce ludzi. Tutaj, Mojżesz był typem Chrystusa, który ofiarował samego siebie w naszym imieniu. I to porównanie nie jest tu bezzasadne, na co wskazuje dalszy tekst Księgi Wyjścia. Jako, że dalej czytamy jak Pan nakazuje Mojżeszowi wykonać nowe tablice przymierza i z nimi wstąpić na górę, gdzie Bóg zstąpi w chmurze "ogłaszając swe imię przed nim" (Wj 33" 19). Tu zwrócmy uwagę na to, że Mojżesz otrzyma objawienie imienia Pańskiego jeśli [b]"stanie na skale" [/b] (33: 21). Następuje coś, co póżniej będzie znane jako middot harachamim czyli objawienie 13 atrybutów miłosierdzia Bożego i owe middot harachamim zostanie uznane za aneks Wiekuistego dodany do pierwotnego przymierza. Zgodnie z tradycją żydowską middot harachamim jest recytowany podczas święta Jom Kippur. I teraz widać, że pierwsze tablice, które Mojżesz roztrzaskał (unicestwił) zostały oparte na sprawiedliwości i świętości istoty Bożej. Z kolei drugie tablice zostały dane na podstawie Middot (atrybutów) miłosierdzia i łaski Pańskiej. Tak samo Jezus Chrystus został wpierw ukrzyżowany (unicestwiony) w imieniu prawa, ale póżniej zmartwychwstał dzięki miłosierdziu i łasce.

[url= https://www.youtube.com/watch?v=PaVUdeodmqA]Trzynaście atrybutów miłosierdzia[/url]

[i]...wywodzone z tego, że taka właśnie jest liczbowa wartość hebr. słowa echad (jeden), symbolicznie oddającego jedność (a zarazem pełnię i doskonałość) Boga,i z tego względu - nawet jeśli pojawiały się różnice w określeniach poszczególnych atrybutów, to jednak zawsze było ich trzynaście... Rafał Żebrowski [/i]

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/01/2016 1:40 am
Strona 6 / 7 Wstecz Następny
  
Praca