...... lecz Andrejowi nie bylo potrzebne wacale do nedzne i wdodaku zdegradowane wojsko 🙂 mial on natenczas brata Romusa ( lecz nie tego od RZymu ) ktory mila swoja wlasaną niezawodna bojowke a ktora nawywala sie Wszechobecna Mlodzieża i swych korzeni dopatrywala sie od samego Ottona III 🙂 wiec zwarci i gotowi nasi jak najbardziej pozytywni bohaterowie wyruszyli w dalsza wyprawe ...
dopóki widziesz jeszcze uśmiech to widziesz cud ... ! ; )
Jak the end to the end. Więc lecimy od początku.
Za górami, za lasami, na wielkiej łące (a tak właściwie była to mała polanka) pewien gruby facet imieniem grzegorz pochyla się z wielkim tasakiem nad zającem, ułożonym na pieńku i chce odciąć mu głowę. W pewnym mozencie zauważa obrońcę praw zwierząt (uznajmy że nie miał nic wspólnego z rządem i był zwykłym wege).....
Czerpię nieopisaną radość z czerpania radości z życia 🙂
Za górami, za lasami, na wielkiej łące (a tak właściwie była to mała polanka) pewien gruby facet imieniem grzegorz pochyla się z wielkim tasakiem nad zającem, ułożonym na pieńku i chce odciąć mu głowę. W pewnym mozencie zauważa obrońcę praw zwierząt (uznajmy że nie miał nic wspólnego z rządem i był zwykłym wege).[b]Grzegorz zaczął się zastanawiać, co by tu zrobić... w końcu olśniło go![/b]
=
Konkretnie to olśniło go, uderzenie pioruna w tasak, który trzymał...
[edytowane 15/1/2009 przez Likwidator]
20 years from now you'll be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do. So throw off the bowlines. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja