Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Joga  

Strona 7 / 7 Wstecz
sokół
bywalec

nie przesadzaj z tym hejtem bo tak nie działam , wyraziełm swoje zdanie nie mając zamiaru nikogo obrażać , a co , na forum to chyba wolno , chyba że ten tema to koło wzajemnej adoracji , a to co powiedziałem to nie szatan w każdym wydaniu tylko fakt

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 09/06/2015 8:58 pm
cienkun
rada starszych

pomijając czynnik ćwiczenio ruchowy , joga i medytacja to sekciarstwo i forma bałwochwalstwa

No fakt, jak jasna cholera! :rotfl: To są Twoje subiektywne fakty chyba raczej...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/06/2015 12:47 am
aniss
bywalec

W medytacji i jodze nie ma szatana. Ale jeśli ktoś ma w swoich nieuświadomionych zakamarkach umysłu bałagan, to gdy zacznie się do nich dokopywać, naturalne, że się tego wystraszy...

,,Szlachetny synu, słuchaj uważnie! Dziewiątego dnia ukaże ci się.. (...) Postacie te z własnego twego wywodzą się mózgu, z jego wschodniej strony, i objawiają się teraz, tutaj, tobie. Dlatego nie trwóż się ich! Nie lękaj się ich! Nie poddawaj się panice! Rozpoznaj w nich formę twego własnego umysłu! (...) Ze zrozumieniem przychodzi wyzwolenie!'' - Tybetańska Księga Umarlych

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/06/2015 12:54 am
sokół
bywalec

Akurat o sztanie w jodze nic nie mówiłem , ale tak jest to dla chrześcijan czysty fakt. I oczywiście jest to subiektywne zdanie chrześcijan , tego nie zaprzeczam . Tylko że nie ma w mojej mowie w tym temacie wrogości czy chęci ubliżenia , szanuje wszystkich którzy sa dobrzy mówić w skrócie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/06/2015 4:20 pm
cienkun
rada starszych

A o ksiądzu Pereiro słyszałeś?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/06/2015 5:08 pm
sokół
bywalec

nie , a jeżeli tak to teraz nic sobie nie przypominam , podeślij coś jak to ciekawy temat

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/06/2015 5:38 pm
cienkun
rada starszych

Nie jest to dla mnie żaden autorytet, ale ktoś taki jest, więc warto się zapoznać:
http://www.joga-joga.pl/pl177/teksty1499/moja_droga_przez_joge_medytacje_chrzescijanska_i_k

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/06/2015 5:45 pm
sokół
bywalec

Otworzyłem i widzę tytuł i tak : hm , mam co do tego mieszane uczucia ( oczywiście zaraz zapoznam się z artykułem ) , w silnych kęgach chrześcijańskich a mam na myśli tutaj prawdziwych pustelników , zakonnikót itp , no ludzi o silnej i czystej wierze , których znam lub słucham ten temat jest równiez poruszany . Mówię tutaj własnie o medytacji, jodze etc. w formie chrześcijańskiej i jest osądzony jako błedna droga ( to tez nie jest miejsce aby teraz to rozwijał bo to trochę skomplikowane ) . Jednak uważam że każde dążenie do jedności z Chrystusem musi mieć obre wpływy. I to nie jest tak że jakoś tam hejtuje. Kiedyś religia Buddyjska była w moim mniemaniu bardzo dobra i wartościowa ( po części nadal tak jest ) z tym że jak zacząłem odkrywac tak po prawdzie chrześcijaństwo Biblię etc. to po prostu uważam że jest to błedna droga , ale oczywiście tutaj będzie słowo przeciw słowu ( kiedyś juz to omawialiśmy i nie mo co znowu wracac do tego ) . To nie jste tak że ja zjadłem wszystkie rozumy , nikt nie zna woli Boga , ja wierze że każdy może dostapic jego zaszczytu i za wszystkich sie modlę

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/06/2015 6:00 pm
sokół
bywalec

no i przeczytałem

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/06/2015 8:19 pm
aniss
bywalec

Akurat o sztanie w jodze nic nie mówiłem , ale tak jest to dla chrześcijan czysty fakt. I oczywiście jest to subiektywne zdanie chrześcijan , tego nie zaprzeczam . Tylko że nie ma w mojej mowie w tym temacie wrogości czy chęci ubliżenia , szanuje wszystkich którzy sa dobrzy mówić w skrócie

A w jaki sposób w jodze i medytacji odbywa się "bałwochwalstwo" ?
I czy naprawdę uważasz, że Bóg potrzebuje byś mu oddawał cześć i w niego wierzył? Co Mu to daje? To ludzie zakompleksieni, niepewni co do swojej samooceny, próbując się dowartościować szukają aprobaty w oczach innych ludzi. Uważasz, że Bóg taki właśnie jest?

Piszesz, że szanujesz wszystkich, którzy są dobrzy, ale czy jesteś pewien, że podział na to, co dobre i złe, który dyktuje Ci kościół na pewno jest prawidłowy? Kiedy nadejdą Cię wątpliwości pamiętaj, że Bóg który rozkazuje Ci wybierać pomiędzy Nim a człowiekiem, nie stworzy dla Ciebie dobrego Raju. Czysta logika. Jeśli Bóg każde palić na stosach, zabijać w Jego imieniu, ranić bliźniego... to czy Bóg o takich okrutnych cechach stworzy bezpieczny Raj dla Ciebie? Czy zaufałbyś komuś takiemu? Pamiętaj, że Bóg jest, albo go nie ma, masz tylko wiarę, a ludzie którzy Cię otaczają, żyją tutaj razem z Tobą i będą żyć jeszcze długo.. Nie zapominaj więc o nich w drodze do "nieba", by u celu Twojej drogi nie okazało się, że w raju żyć będziesz pomiędzy homoseksualistami, których zmieszałeś z błotem. Bo cóż to będzie za smutny raj...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/06/2015 3:28 am
sokół
bywalec

Nie mieszałem z błotem homekseualistów , mieszałem z błotem propagowanie tego oraz narzucanie w szkołach i miejscach publicznych tego typu zachowań , oraz coraz większej natarczywości , wręcz chamstwa ze strony takich grup , co do takich ludzi to nie mam z tym problemu bo nawet znam takie osoby , jeżeli w Raju miały by taki osoby się znajdowac to Alleluja oby było ich najwięcej , znaczy że Bóg jest miłościwy i każdy ale to każdy ma szanse na zabwienie. Ja wierzę że nawet ludzie pokroju hitlera i satalina mają szanse na zbawieni kiedy szczerze wyznają winy . Jezus na krzyżu przebaczając w ostatnich chwilach złoczyńcowi pokazał to doskonale .
A dlaczego joga według mnie jest zła ? Joga oraz medytacja to również forma modlitwy , zwłaszcza dla ludzi w wyznaniu buddystycznym itp. Dla mnie Biblia jest największą prawdą i tam wyraźnie jest napisane że inna forma niż tam podana w Bibli oraz inni bogowie to bawochłalstwo . Proste i tak jest dla każdego chrześcijanina inaczej być nie może . Ale nawet jeżlei ktoś wyznaje inaczej to ja szanuje ( wyjątek szaleni islamiści co tna wsztko co stanie im na drodze ) i modlę się za wsztkich za tych szaleńców też by znaleźli drogę i wogóle to chciałbym by wszyscy byli zbawieni i by mogli dostąpic raju .

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/06/2015 2:11 pm
Oldek
bywalec

Moim zdaniem mylisz się sokole. Joga nie jest zła. Jest ona formą modlitwy, która jest miejscem twórczej mocy dzięki czemu możliwe jest nawiązanie z boskością.

W świecie szerokim*, którego okiem
Nawet sokolim nie zmierzysz**
Wstań, unieś głowę***, wsłuchaj się w słowa
Pieśni o dobrym pasterzu****

[url= https://www.youtube.com/watch?v=HlGO9IRJeqg ]"Le bouvier - Wolarz" [/url]
[img] [/img]
Te 5 samogłosek, które słyszymy w tym hymnie i które energetyzują nasze ciało są podstawą we wszystkich językach dzięki którym ludzie mogą się komunikowac między sobą. Są także symbolem odrodzonej pięciowymiarowej duszy, która "stoi w pentagramie" symbolizującym człowieka; mówiąc o pięciowymiarowej duszy mamy na myśli pięć wyrażeń na określenie duszy, a są to:
- nefesz
- ruach
- neszama
- chaja
- jechida
które odpowiadają pięciom modalnościom ludzkiej duszy. Poprzez odpowiednie techniki oddychania każda wymawiana samogłoska wywołuje odmienne wibracje. Zdaniem rabbiego Abrahama Abulafii każdej samogłoście odpowiada określone pole działania:

- A... - działa na przełyk, trzy górne żebra i górne płaty płucne;

- E... - dzięki temu dzwiękowi wibracje działają na gardło, struny głosowe, krtań i tarczycę;

- I... - ta z kolei kieruje się swoimi wibracjami ku górze, w stronę krtani, nosa i głowy, rozprasza migreny;

- O... - działa na środek klatki piersiowej i przeponę, wzmacnia serce;

- U... - jest to samogłoska dzięki której zostają pobudzone wszystkie narządy jamy brzusznej, w tym żołądek, wątroba, jelita oraz gruczoły płciowe.

Poprzez powtarzający się refren samogłosek, które przenoszą nasze czakry do wyższego poziomu nasza świątynia (nasze ciało) staje się miejscem kontemplacji. A nasz duch kieruje się ku świątyni niebiańskiej. W tej głębokiej kontemplacji poprzez przestrzeń i czas otwieramy się na Królestwo Boga. To znaczy mozemy prawdziwie zrozumieć i doświadczyć siebie oraz cały świat, a tym samym zjednoczyć się z nim i dostąpić oświecenia.
________

* - pozwoliłem sobie na delikatną przeróbkę "Ballady o małym rycerzu" Jerzego Lutowskiego.

** - bo ci go mury twego kościoła ograniczają. Twa dusza tak naprawdę jest niczym ta jaskółka Stana Borysa złowiona przez kościół obumarły. Masz skrzydła wiatru, szlachetne skrzydła, których się wyrzekłeś.

*** - czyli inaczej mówiąc: - Chłopie z kraju Polan powstań wreszczie z kolań.

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 14/06/2015 10:53 pm
Oldek
bywalec

****bo "Boier" -oznaczającego pasterza lub oracza jest metaforą Chrystusa (1 List Pawła do Koryntian, III, 9) i odnosi się do gwiazdozbioru Wolarza znajdującego się na naszej półkuli północnej, w pobliżu Wielkiej Niedźwiedzicy. Jego główną gwiazdą jest Artkur (Arcturus), nazwa pochodząca od greckiego słowa arktos i podobnie tak jak u króla Artura, tego od Okrągłego Stołu, którego imię wywodzi się od wyrazu arth z dawnego języka Brytów.oznacza niedźwiedzia Arktur w Wolarzu oznacza dosłownie - Strażnicę (twierdzę) Niedźwiedzia. Samą zaś konstelację Wolarza przedstawiano jako pasterza. Z prawej strony jest kilka gwiazd wyobrażających uniesioną prawicę pasterza nad siedmioma gwiazdami Wielkiej Niedźwiedzicy. Dla starożytnych Rzymian siedem gwiazd Wielkiego Wozu przedstawiało woły podczas młocki, które krążą wokół Gwiazdy Polarnej. Te siedem gwiazd można odnieść do siedmiu zborów wymienionych w Apokalipsie - ''To mówi Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej, który się przechadza pośród siedmiu ..."

[img] [/img]

Oto geometria zamku Montsegur. Jak widać sama twierdza jest odzwierciedleniem gwiazdy Arktur, a mury zamku tworzą kształt odpowiadający konstelacji Wolarza (położenie gwiazd w ciągu ostatnich 800 lat na pewno uległo zmianie i stąd może wynikać ta różnica). Katarska budowla byłaby w takim razie odzwiercedleniem tego co Bóg stworzył na firmamencie niebieskim. A takie pojmowanie tego co zbudowali katarzy każało mi przeanalizować ową rzecz w świetle mitów i legend ludzi wszystkich kultur i czasów. Wystarczy wiedzieć, co dawny człowiek widział kiedy spoglądał w niebo. Jakie historie opowiadały mu gwiazdy. A tam na niebie, Chrystus-Wolarz jest niczym boski oracz, który zaprzęgnąwszy woły do pługa (Wielki Wóz wyobrazano sobie również jako pług) okrążał Gwiazdę Polarną będącą palem, słupem, osią świata w mitycznej orce odzwierciedlającej erotyczny stosunek. Tak samo jest gdy zobrazujemy sobie Gwiazdę Polarną wokół której chodzi uwiązany do niej wół jako oś kamienia młyńskiego wprawianego w ruch obrotowy. Bo zgodnie z dawną symboliką w ruchu pozornym sklepienia niebieskiego widzano obracający się kamień górny wielkich żaren. Ziemia zaś w tym przypadku była kamieniem dolnym. Dodajmy jeszcze, że dawniej Gwiazda Polarna była też niczym wielka masielnica (samo ubijanie masła mogło mieć erotyczny charatker o czym mógł się przekonać każdy kto oglądał utwór Donatana i Cleo, a właśnie mit o masielnicy bogów związany z magią płodności zawarty jest w pierwszej księdze "Mahabharaty"). Ale czy to mamy do czynienia z młoćką, orką, mieleniem mąki czy ubijaniem masła to znaczenie rytualne owych czynności odnosi się zawsze do obrzędu płodności. Byłaby zatem zarówno góra jak i zamek Montsegur miejscem poświęconym świętym zaślubinom Niebios z Ziemią, tym bardziej, że znajduje się w punkcie szczególnie ważnym dla przepływu energii ziemskiej a poprzez przebiegającą linię geomantyczną połączony jest z innymi miejscami mocy. To znaczy jeślibyś znalazł/a się na szczycie tej góry to byłbyś/byłabyś w miejscu idealnego połączenia Nieba i Ziemi, czyli w miejscu, który jest potężnym kondesatorem energii. Czyli jeszcze inaczej mówiąc, góra Montsegur jest doskonałym miejscem do uprawiania jogi. Ważne też tutaj jest znaczenie samego wołu jako zwierzęcia wykastrowanego co przecież symbolizuje skupienie instynktów w dającej się kontrolować energii. Symbolika ta może nawiązywać do praktykowanej kastracji przez kapłanów Bogini Matki Izydy-Kybele. Za taką symboliczną kastrację mozemy w pewnym sensie uznać rytuał Consolamentum po którego otrzymaniu wierny stawał się "doskonałym" i rezygnował z życia seksualnego.

Co do samych katarów to trzeba zwrócić uwagę na to, że nie mieli oni jakiejś jednolitej dokryny i prezentowali niekiedy odmienne podglądy, gdyż nie był to kościół z góry ustalonych dogmatów. Po prostu głosili potrzebę znajdowania Boga własnym wysiłkem. Wśród katarów byli co prawda tacy co uważali, że człowiek powinień uwolnić się od wszelkiej materii i całkowice odrzucić wszystko co pochodzi od Rex Mundi i dzięki temu zjednoczyć się z zasadą miłości (podobnie jak Arktos, którego celem jest nicość). Moim zdaniem większa część była jednak zdania, że zadaniem rodzaju ludzkiego jest odkupienie materii, uduchowienie jej i przemienienie. Za symbol wiedzy i oświecenia przyjęli gołębicę będącej znakiem Ducha Świętego. Ten znak jest nierozerwalnie powiązany z twierdzą Montsegur. Panem zamku był Raimon de Perilla, który w 1204 roku rozpoczął prace remontowe trwające do mniej więcej 1210 roku. I mniej więcej rok po tym jak zaczęły się prace renowacyjne na zamku Montsegur, Wolfram von Eschenbach napisał romans Parzival, w którym Święty Graal został przedstawiony jako magiczny kamień zwany Lapsit Excillis (tak właśnie jeden z traktatów alchemistycznych określa kamień filozoficzny poszukiwany przez alchemików). Tak na marginesie - Powiedzcie sami czy to nie dziwne, że siedzibą Kybele, której kapłani poddawali się dobrowolnej kastracji były szczyty górskie, a czarny kamień był symbolem jej kultu.

W utworze Parzival strażnikami Grala byli rycerze okrągłego stolu...

[url= https://www.youtube.com/watch?v=munDm1sTSOU]Chevaliers De La Table Ronde [/url]

...którzy według Eschenbacha tworzyli zakon Swiątyników (die Templeisen) i wiele wskazuje na to, że można utożsamiać ich z templariuszami. Remont zamku i napisanie Parzivala nastąpiło więc prawie jednocześnie tuż przed ogłoszeniem krucjaty przeciwko albigensom w 1209 roku, co chyba nie było przypadkowe. Musiano wiedzieć o nadciągającej burzy i postanowiono się na nią przygotować. Robiono wszystko by dziedzictwo i spuściżna Kościoła Miłości zostało zachowane i nie przepadło. Ot tyle napisałem i jeszcze nie doszedłem do sedna sprawy. 🙁

największym bohaterem jest człowiek, który zamienia wroga w przyjaciela.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 14/07/2015 5:44 am
Morele_156
forumowicz

Ja chciałabym zacząć, ale nie mogę się zebrać :p

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/12/2020 10:50 am
Szumka44
forumowicz

ja chyba z dwa razy w życiu joggowałam 😀

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 20/04/2021 12:26 pm
Strona 7 / 7 Wstecz
  
Praca