Substancje antyodżywcze, to substancje ograniczające lub uniemożliwiają wykorzystanie składników odżywczych bądź wywierające szkodliwy wpływ na organizm. Występują w żywności zarówno w sposób naturalny jak i sztuczny (dodany do produktu składnik chemiczny lub toksyna, która wniknęła do produktu z powietrzem, wodą, pożywieniem, z ziemi).
Na diecie wegańskiej należy tak jak na diecie tradycyjnej w miarę możliwości analizować skład produktów oraz sprawdzać ich pochodzenie. Dużym zagrożeniem są substancje chemiczne dodawane do żywności przetworzonej jak barwniki, konserwanty, aromaty i inne uzupełniacze. Często występują w produktach i daniach zastępujących mięso w diecie jak: sery wegańskie, kotlety sojowe, parówki sojowe, szynki sojowe, pasztety warzywne, dania w słoikach i puszkach itp. To, że produkt nie zawiera produktów pochodzenia zwierzęcego nie oznacza od razu, że jest zdrowy.
Głównym zagrożeniem są natomiast pestycydy. Ze względu na zwiększony poziom spożycia warzyw i owoców przez wegan należy zwrócić szczególną uwagę na ich pochodzenie. Powinny to być produkty ekologiczne i świeże. Dobrze zaopatrzyć się na zaufanych targach, giełdach i w pobliskich warzywniakach. Marketowe warzywa nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem. Coraz częściej można zamówić także tzw. zielone skrzynki przez internet, które zawierają sezonowe ekologiczne warzywa ze sprawdzonych upraw. Do miast cyklicznie przyjeżdżają także prywatni rolnicy sprzedający swoje ekologiczne uprawy umówionym osobom.
Warzywa i owoce należy dobrze myć (nie oznacza to jedynie opłukanie pod strumieniem wody). Po namoczeniu i wyszczotkowaniu, opłukujemy warzywa i owoce pod ciepłą wodą. Można zastosować także moczenie w ozonowanej wodzie, która wypłukuje i rozkłada pestycydy dużo sprawniej niż zwykła woda z kranu.
Jeśli warzywa i owoce pochodzą z nieznanego źródła niejednokrotnie lepiej je obrać niż spożywać ze skórką, mimo większej straty składników odżywczych.
Niestety żyjemy w czasach, gdzie wodą, którą myjemy i płuczemy ziemniaki przed obraniem możemy podlewać kwiatki w domu zamiast stosować specjalnie zakupiony nawóz. Będą rosły równie pięknie.
Warzywa i owoce hodowane są w szklarniach i pod osłoniętym terenem dachami. Rosną na mieszankach nawozowych i pestycydach nie widząc nawet grama ziemi. Słoma, trociny, piasek i pianki zastępują glebę. Niedojrzałe przerośnięte i idealnej wielkości modyfikowane genetycznie produkty transportowane są do magazynów gdzie pod wpływem naświetlania, opryskiwania lub zagazowywania dojrzewają w skrzynkach. Taki produkt trafia na półki marketowe w niewiarygodnie niskiej cenie. Są to jednak tzw. "plastikowe" warzywa i owoce niemające wiele wspólnego z ekologicznym produktem hodowanym pod słońcem na świeżym powietrzu i żyznej glebie.
Pozdrawiam serdecznie,
Dietetyk
Katarzyna Fizia
Dietetyk_VivaLaVita.pl
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja