Ja ma kręcone włosy za łopatki (jak wyprostuję to do pasa ^^ ). Myję co 3 dni lub rzedziej, nie przetłuszczają sie wcale. Wręcz sa trochę za suche. Pewnie to od uzywania żelu do włosów...bez niego miałabym siano na głowie. Uzywam odzywki ZIAJi z kiełkami przenicy a do tej pory miałam jakis ziołowy szampon. Wczoraj zamówiłam sobie szapon i odzywke ZIAJA do kręconych włosów, podobno dobry. Jesli macie jakis pomysł na odzywcza maseczke do włosów, to byłabym wdzieczna za informacje (:
koskaan
Ja myje co 3 dni albo rzadziej, bo częste mycie bardzo szkodzi włosom i ono właśnie powoduje ich przetłuszczanie.
Szampony- skrzypowy i pokrzywowy farmony.
Odzywki- domowej roboty: albo olejek migdałowy (wmasowac na godzine, spłukac) albo nalewki np na pokrzywie czy skrzypie (rozcienczyc woda i płukac w tym włosy).
Aha, mam długie no jakos tak do pasa, oczywiście nigdy ich nie kręce, nie farbuje, bo to szkodliwe i nieekologiczne- farby to sam syf! Ogólnie wygladaja tak:
http://picasaweb.google.pl/Mazazel1/ObZWikingWISOwian/photo#5062243972128560546
[edytowane 11/6/2007 przez Maze]
moje włóski są krotkie chociaz od 2m-cy zapuszczam (teraz przykrywaja uszy ale zwiazac sie za bardzo nie da). Jak bylam w podstawowce mialam wlosy prawie do pasa (ale tez bylam wtedy niska) jednak do dlugich wlosow zniechecilo mnie to ze w okresie dojrzewania zaczely sie przetluszczac i wypadac:/ musze wiec myc wlosy co dzien bo nie lubie miec tluszczu na glowie;) moja kuzynka slyszala o takiej metodzie aby wlosy sie nie przetluszczaly- trza je przetluscic tzn. nie myc przez tydzien- ale ja sie nie odwazylam bo to dla mnie ohydne buuuu chyba musialabym bandame nosic i sie ludziom na oczy nie pokazywac 😉 hehe
Nie trawie obludy, dwulicowosci i falszu!
Jako odżywkę można zastosować żółtko jaja, a potem miód,w skórę, tak żeby doszło do cebulek wetrzeć olejek rycynowy (po olejku dokładnie płukać, bo tłusty) albo sok z czarnej rzepy, który piecze, ale włosy sa po nim bardzo... no po prostu ładniejsze, co widać. Te wyżej wymienione sposoby trzymamy nie wiem ile, ale ja tak z 7 minut.
Hm..u mnie to jednak zdecydowanie codziennie...moja skóra sie juz przyzwyczaiła...nie mam dosc długaśnych włosków tak więc prócz układania porannego większych problemów nie zauważyłam...czasmi jednak z racji jakieś wyjazdu itd.główka jest myta co drugi dzień lecz tego najlepiej nie znosi...Szampon hm..to różnie lecz najczęsciej Zaja + jakies 'babcinie odżywki' o siemienu słyszałam...ale odwagi nie mam jeszcze spróbować...;-) prócz tego porządny masaż główki przy każdym myciu...i efekt gwarantowany 😉
Pytaniem jest nie to, 'czy myślą?' lub 'czy potrafią mówić?', tylko czy potrafią odczuwać ból.
hmacz,a Ty jak z tym siemieniem myłas..:D??Co z nim zrobiłas.:D??Bo ja mam właśnie strasznie tłuste włosy, które musze myć codziennie i na dodatek sa bez objętośći..:/...To jak tu tę puszystość uzyskać..:D?
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
moje włóski są krotkie chociaz od 2m-cy zapuszczam (teraz przykrywaja uszy ale zwiazac sie za bardzo nie da). Jak bylam w podstawowce mialam wlosy prawie do pasa (ale tez bylam wtedy niska) jednak do dlugich wlosow zniechecilo mnie to ze w okresie dojrzewania zaczely sie przetluszczac i wypadac:/ musze wiec myc wlosy co dzien bo nie lubie miec tluszczu na glowie;) moja kuzynka slyszala o takiej metodzie aby wlosy sie nie przetluszczaly- trza je przetluscic tzn. nie myc przez tydzien- ale ja sie nie odwazylam bo to dla mnie ohydne buuuu chyba musialabym bandame nosic i sie ludziom na oczy nie pokazywac 😉 hehe
eee...ta tygodniowa metoda nie dziala, jak bylam chora to nie mylam przez tydzien i potem musialam jescze domywalac nastepny tydzien (nie chcialy sie umyc nastepne pare dni i tuz po umyciu wygladaly jak po 3 dniach brudzenia ;P). A potem bylo jak zwykle
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja