Chyba się twoim kleżankom nudziło w szkole XDDD. Bzdura z tym.

ja wogule nie mam biustu i jestem juz wegetarianka mam nadzieje że jeszcze mi urosną i to że nie jem mięsa ani ryb nie ma nic do rzeczy(mam 12 lat)

kakaowa: gdybyś już teraz miała piersi mogłoby być to wynikiem zaburzeń chormonalnych 😉 dopiero teraz zaczną ci one rosnąć 😉 wiem że mówię to po raz drugi no ale mitom trzeba przeciwdziałać jak najczęściej 😛 a tak w ogóle to witam nową kuleżankę 😉

matko to juz kolejny wątek na temat piersi!!! czy wy macie jakieś mega kompleksy czy co? ja osobiście nam mały biust i nawet nie wiecie jak sie cieszę 🙂 na okrągły rok mogę chodzić bez stanika co czynie. nic mi nie zwisa nie ciązy i uwielbiam swój mały biuścik 🙂 MAłE BIUSTY GóRą!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🙂 🙂 🙂 🙂

(Ja też swój lubię ale bez stanika to bym w życiu nie wyszła)

Rozumiem większość kobiet nosi stanik... ale ja czuje się w nim jak w kieracie!!! koszmar 😮

[edytowane 20/6/2008 przez jazz]

jest wiele czynników które wpływają na rozmiar piersi, na pewno najważniejsze to genetyka, ale...

może mięso też?

jakby ktoś się żywił ciągle hamburgerami z McDonalda to może by mu biust urósł? krowy są karmione sterydami, wstrzykuje im się hormony wzrostu i takie tam, może od tego rosną piersi?
pojawia się też przedwczesna menopauza i inne okropniaste skutki uboczne, ale jak ktoś chce mieć za WSZELKĄ cenę duże piersi, to może spróbować.....

(o święty ziutku, mam nadzieje, że nikomu taka głupizna do głowy nie przyjdzie!!) 😛

chyba ogólnie jak się utyje, to piersi także zwiększa swój obwód...

Gdy ktoś chudnie,pierwsze kilogramy schodza z piersi ostatnie z ud. To normalne i zawsze tak sie dzieje.Przy przejściu na wegetarianizm często towarzyszy zmiana wagi. A piersi rosna nawet do 25 roku zycia:) więc nie martw sie. Mi urosły troszke po kuracji hormonalnej.

Gdy ktoś chudnie,pierwsze kilogramy schodza z piersi ostatnie z ud. To normalne i zawsze tak sie dzieje.Przy przejściu na wegetarianizm często towarzyszy zmiana wagi. A piersi rosna nawet do 25 roku zycia:) więc nie martw sie. Mi urosły troszke po kuracji hormonalnej.

Ja bym ujęła to odrobine inaczej - ostatnie kilogramy schodza z tych miejsc, na ktorych schudnieciu najbardziej nam zależy..:D
Ale racja ..kiedy bylam bardzo szczupla ..i mlodsza o jakies kilkanascie lat - nosilam rozmiar B ..teraz o ponad 10 kilo ciezsza, doszlam do miseczki D w porywach nawet DD ;))
Taaak.. najpierw chudnie biust, dekolt, twarz i dlonie;)

Ja kiedy miałam bardzo cięzki okres w życiu (dla niektórych nie zrozumiała sytuacja...) i schudłam 8 kilo w ciągu dwóch tygodni (!) to prawie twarz mi zniknęła:)
Ja ogólnie mam drobną buzię,ale jak schudłam to pierwsze co to właśnie twarz i piersi. Miseczki B dosłownie na mnie wisiały. Teraz znów mam czym oddychać:)

Małe jest piękne 🙂 Chociaż czasami w to wątpię.... 😉 Ale chyba jestem genetycznie obciążona małym biustem, a poza tym jestem drobnej budowy

Sama mam maly biust, ale to raczej dlatego, że mam niedowagę 😛
Natusia, ja kiedyś ciężko zachorowałam, nawet sama lekarka chyba nie wiedziała na co 😮 i przez ponad tydzień nie jadłam nic. Schudłam potwornie, chyba 6 kilo. Jak później spojrzałam w lustro to stwierdziłam, że żadnych więcej chorób 😀
A tak btw. to moja przyjaciółka, też wege ( i nawet prawie vegan) ma olbrzymi biust i jej nie zmalał, a wege jest od ponad 5 lat 😀 😀

No moje drogie, sport + większy biust = mały koszmarek 🙂
Ze mną nie jest najgorzej, ja mam jeszcze C.

ja od niedawna jestem wege wczesniej dobrze sie odzywialam i jadlam mieso a jakos mam bardzo maly biust choc chuda nie jestem mam normalna wage.piersi to tkanka tluszczowa jasne ze sie zwiekszaja jak sie duzo je niekoniecznie miesa:-p to jakie mamy piersi jest uwarunkowane genetycznie wiec czy urosna czy nie od nas nie zalezy chyba ze bedziemy sie upychac wszelkimi tluszczami to nie tylko piersi bedziemy mialy duze:-p

2 miesiące temu poważnie my.ślałam o powiększeniu swoich piersi. Ale nie dość, że nie mam paru tysięcy, to na dodatek, co parę lat trzeba mieć kolejne pare tysięcy 😉 A więc pozzostaję przy swoim 🙂 Alvo stanik z push up'em albo normalnie. A jak się komuś nie podoba, że biustu nie mam, to jego problem 😀