Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Kofeina, a problemy ze stawami.  

  RSS

ptrswk
początkujący
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 13
24/05/2008 10:13 pm  

Witam!
Na wielu forach poświęconych wegetarianizmowi zauważyłem, że przewija się problem ze stawami. Ci, którzy nie mają takich problemów radzą albo więcej ruchu albo nie przejmowanie się tym faktem. Borykam się z tym samym problemem od ok. 2 lat i po przeczytaniu w pewnej książce, że wegetarianie powinni zrezygnować z mocnej kawy i herbaty (bez wyjaśnienia przyczyn) postanowiłem pójść za głosem mojej intuicji. Bóle w kolanach (później w łokciach i nadgarstkach) pojawiły się gdy zacząłem znacznie nadużywać kofeiny. Najpierw mocne kawy, a następnie ogromne ilości napojów energetyzujących (nawet 3 dziennie, sporadycznie więcej). Wszystko wskazuje, że przyczyną tych dolegliwości może być kofeina lub któryś z jej metabolitów. Odnotowuję poprawę sytuacji, gdy odstawiam tego typu napoje oraz pogorszenie, gdy do nich wracam. W internecie nie ma żadnych danych na ten temat. Zaleca się zwiększenie ruchu, zbalansowanie diety lub wskazuje na inne jej przyczyny. Domniemam, że mięso zawiera taką ilość jakichś mikroelementów, że kawosze je jedzący nie cierpią na tego typu dolegliwość. Jest też możliwe, że wegetarianie są bardziej uwrażliwieni i ostrożni w związku z powszechną krytyką tej diety. Dopuszczam obie możliwości.

Teraz pytanie: ile pijecie herbaty, kawy czy innych napoi zawierających kofeinę? Czy pijecie regularnie? Czy występują bóle stawów? Czy jecie ryby?

Proszę, aby osoby nie posiadające jakiejś wiedzy lub doświadczeń w tym temacie wstrzymały się od głosu. Bardzo mi zależy na wyjaśnieniu tej sprawy i nie chciałbym, aby ten wątek rozpłyną się w komentarzach, które nic do tej sprawy nie wnoszą.

Liczę na wasze wsparcie. Nie chciałbym być zmuszony do jedzenia ryb.

EDIT: na pewnej stronie przeczytałem, że kofeina zwiększa wydalanie wapna z moczem oraz zmniejsza jego przyswajalność przez organizm. Może to jest przyczyną?

[edytowane 24/5/2008 przez ptrswk]


OdpowiedzCytat
nati27
forumowicz
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 26
24/05/2008 10:30 pm  

ja osobiście nie jem mięsa od 12 lat i nigdy nie miałam żadnych problemów ze stawami. wiem że od nadmiaru kawy nadszarpnęłam trzustkę a od herbaty żołądek piłam około 10 herbat dziennie) kawe piję nadal ponieważ nie potrafie jej odstawić ale z herbaty musiałam zrezygnować na rzecz rumianku i herbat owocowych polepszyło mi sie. moja mięsożerna mama ma od jakiegoś czasu problem ze stawem biodrowym pije bardzo dużo herbat i kaw ale nigdy nie powiązałabym tego z nadmiernym spożyciem obu napojów...? strasznie mnie to teraz zaintrygowało.. może właśnie w tym tkwi problem...


OdpowiedzCytat
/ula/
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 140
24/05/2008 10:33 pm  

Może nie mam konkretnej wiedzy na ten temat,ale mam doświadczenie, niestety... Od dziecka miałam poważne problemy ze stawami- najpierw tylko kolana, później też nadgarstki i inne. Byłam leczona- raz zalecano mi zastrzyki, raz odradzano, a ból nie ustępował. Doszło do tego, że mój wynik ASO wskazał prawie 3000 (norma to ok.200, a przy 1000 niektórzy nie mogą już chodzić)- co najdziwniejsze w tym okresie czułam się lepiej, niż wtedy, gdy miałam wyniki w granicach 500-600. Nieważne. Dążę do tego, że jako dziecko, co jest oczywiste, nie piłam kawy, a problem ze stawami był. Od pewnego czasu bóle nie występują, lub są bardzo rzadkie, a kawę pijam codziennie (minimum jedna, często dwie),a herbatę kilka razy dziennie-więc nie zauważam związku pomiędzy kawą i herbatą a stawami.


OdpowiedzCytat
ptrswk
początkujący
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 13
24/05/2008 11:03 pm  

Moim stawom jest ciepło.


OdpowiedzCytat
Lily
 Lily
Famed Member
Dołączył: 19 lat  temu
Posty: 4163
24/05/2008 11:46 pm  

Piję jedną kawę dziennie, herbatę różnie - czasem kilka, czasem wcale. Napojów energetycznych ani coli nie piję. Nie jem oczywiście ryb, bo jestem wegetarianką.
Nadgarstki bolały mnie dawno temu (mieszkałam przez 10 lat w bardzo zagrzybionym mieszkaniu, więc raczej nie należy się spodziewać zdrowych stawów u mnie), choć w ostatnim czasie nie dokuczają mi raczej, chyba że za dużo używamy klawiatury...
Okresowo boli mnie kolano (odkąd je przeciążyłam schodząc z pociągu z ciężkim plecakiem), biodro (od 20 lat, wege jestem od 8,5), kręgosłup też mnie boli, ale to już inna bajka, moim zdaniem kwestia złego noszenia torby przez lata itp. grzechów...
Generalnie nie widzę związku pomiędzy byciem wege a stawami, ale post jest o kofeinie, więc może to i prawda. Nota bene moja mama nie jest wege i też ma problemy ze stawami od wielu lat 😉

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com


OdpowiedzCytat
Milunia
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 305
25/05/2008 3:16 am  

Wegetarianką jestem już od kilkunastu lat. W zasadzie pijam tylko i wyłącznie wodę mineralną i potwornie duże ilości kawy. Jak do tej pory nie miałam nigdy żadnych dolegliwości ze strony stawów. Więc nie sądzę, aby to kawa mogła być tą przyczyną 🙂

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.


OdpowiedzCytat
An_Rogozinska
forumowicz
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 40
25/05/2008 8:11 pm  

Mięsa nie jem już bardzo długo, a kawę piję regularnie (2 dziennie), bo jakoś trudno mi również z niej zrezygnować. Muszę przyznać iż od jakiegoś czasu miewam problemy ze stawami (szczególnie kolanowymi), byłam nawet u lekarza ale on stwierdził że "właściwie nie ma się do czego przyczepić". Faktem jest że stawy bolą , ale nie wiem czy wiązałabym to z kawą czy herbatą. Nie wiem. W moim przypadku może to być nawrót np. boreliozy, którą przechodziłam kilkanaście lat temu.


OdpowiedzCytat
azizan
bywalec
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 118
25/05/2008 8:45 pm  

Witam, swojego czasu miałam ogromny problem ze stawami. nie dość że bolały, to jeszcze często siniały, robiły się wręcz zielone. byłam przerażona, fakt piłam dużo kawy. ale po zmianie diety, gdzie kawy ciągle pije tyle samo problem ze stawami znikł. nie całkowicie, bo czasem bolą jak lekceważę sport przez jakiś czas.

kawa generalnie wypłukuje, to fakt, ale gdzieś w jakimś mądrym piśmie wyczytałam że najgorzej jest ją pić zaraz po posiłku. a jak już się ja wypije później to nie jest tak źle. Ja piję ja cały czas,a problem znika, jeśli już całkowicie nie znikł.

co do ryb . jeden lekarz mi powiedział (jeszcze jadłam mięso) żebym unikała tłuszczów zwierzęcych, (wbrew opinii że należy jeść dużo żelatyny , chyba najgłupsza rzecz jaką słyszałam z tą żelatyną 😮 ) ryby są dobre na stawy, ale można (omegę ) dostarczać siemieniem i orzechami jeśli się nie mylę, dobrze działa oliwa z oliwek , CZOSNEK (uwielbiam go i jest dobry na wszystko) generalnie przeciwdziała stanowi zapalnemu (gdzieś czytałam długo rozprawę jak i dlaczego to robie, ale niestety wiadomości były zbyt trudne humanistki 😉 ) a z innych to zielona herbata jest również przeciw zapalna, i bioflawonoidy ( są zdaje się w winogronach ), i witamina C. takie ja informacje uzyskałam jak walczyłam ze swoimi stawami.

życzę powodzenia 🙂

p.s. stawy faktycznie lubią ciepło- staraj sie ich nie przeziębiać, jeśli masz dostęp do sauny to korzystaj, bo ona rozluźnia mięśnie i wpływa korzystnie na stawy 🙂

mam nadzieję ze choć trochę pomogłam:)

p.s.2 w temacie o strzelających kościach ( http://wegetarianie.pl/modules.php?op=modload&name=XForum&file=viewthread&tid=3347#pid44723)
Jędruś wspomina o wit. A

wysłano 17/4/2008 godz. 23:38
Tu może chodzić o witaminę A ona jest odpowiedzialna za regenerację komórek tkanek wyściółkowych włącznie z powierzchniami stawowymi.
Ile soku marchewkowego spożywacie codziennie.
Polecam 1 szklankę dziennie soku ale własnej roboty, można podgrzać do 40 stopni C
Oraz ćwiczenia.
Też kiedyś to miałem ale po przejściu na witarianizm przeszło.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty

myślę że nie zaszkodzi a pomoże 😉

[edytowane 25/5/2008 przez azizan]

Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.


OdpowiedzCytat
Włochata21
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 358
08/06/2008 5:04 pm  

dowiedzialm sie, ze na bole stawów jest dobra herbata ze skrzypu polnego ( na opakowaniu nie ma takiej informacji) oraz ziele pokrzywy (mozna przeczytac na torebce)

Nie trawie obludy, dwulicowosci i falszu!


OdpowiedzCytat
Aga-Ta
rozmówca
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 66
29/06/2008 5:04 am  

Sprawa jest prosta- skoro sam zauwazyles ze odstawienie kofeiny poprawia stan Twoich stawow to przestan ja spozywac;]
To sa bardzo indywidualne sprawy..przebyte choroby, zlamania, operacje, wszystko to ma wplyw na nasza kondycje..;)
Mam problem ze stawami od wielu lat, od dziecka tez praktycznie nie jjem miesa lecz spozywam nabial i sadze, ze usuniecie go z diety mogloby mi pomoc w walce z roznymi dolegliwosciami.

[edytowane 28/6/2008 przez Aga-Ta]

Mysli biegną zbyt szybko, zeby je zatrzymywac..;]


OdpowiedzCytat
  
Praca