jeśli pójdziesz do ginekologa i powiesz, że nie stać Cię na pigułki, to dostaniesz za darmo. więc nie ma problemu.
wierzysz w to, ze taka kobieta, której wpaja się od dzieciństwa, ze antykoncepcja jest zła, że to Bóg nas obdarza potomstwem itd itp pójdzie do ginekologa- który bardzo czesto jest oddalony o 20-40 km od jej miejsca zamieszkania. Kwestia finansowa to jedno, a swiadome planowanie potomstwa, wiedza o seksie to tez bardzo istotna sprawa. Taka kobieta ze wsi. wychowana w takiej rodzinie jak opisywały dziewczyny musi przełamać ogromny opór, wstyd. gniew męza, rodziny, żeby móc powiedziec "nie" mężczyźnie, żeby pomyślec o wizycie u gina czy też antykoncepcji.
co do tabletek hormonalnych: kiedyś w grupce znajomych dziewczyn z uczelni wywiązała się rozmowa na ten temat: ogromna większość miała skutki uboczne stosując tego typu antykoncepcję, niektóre zmieniły tabletki, innym taka zmiana nic nie dała...ale generalnie nasłuchałam się samych negatywów na temat hormonów.
Często jest chyba tak, że niepełnoletnia dziewczyna boi się iśc sama do ginekologa i prosi np starszą przyjaciółkę albo siostre, żeby ona wzięła "na siebie" tabletki dla niej. I wtedy 15, 16 latka zażywa tabletki, które wcale nie sa przeznaczone dla niej. Straszne
Fakt, straszne.
Ja trafiłam za pierwszym razem, chociaż nie było to mądre.
Skutki uboczne są dlatego, że zanim weźmie się tabletki powinno się zrobić badania hormonalne, a o tym niewielu ginekologów wspomina. Dlatego dziewczyny zmieniają 2-3 razy tabletki i dalej na chybił-trafił 'może te?', 'teraz może się uda?'.
Na szczęście trafiłam za pierwszym razem.
no mam wlasnie sluz ale ginekolog powiedziala ze musisz sie chocby plamka krwi pojawic jak nie musze nastepny lek wziac 🙁
agazima, a robiaś badania prolaktyny?? jej nadmierne wydzielanie to częsta przyczyna braku miesiączki, założyłam nawet nowy temat poświęcony hiperprolaktynemii
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja