A w jakim stężeniu i w jakiej formie? Bo wiesz jak to jest np 10mikrogramów to za mało i tracisz kasę. Dzienne zapotrzebowanie to 1-2 mikrogramy ale wit B12 baaardzo kiepsko się wchłania dlatego najlepiej aby w jednej tabletce było jej sporo. Najlepiej aby szło to w miligramach a nie mikrogramach.
No to bardzo niedobrze, że nie brałaś i nie bierzesz B12, zwłaszcza że już wcześniej były z tym kłopoty. Owszem, są wegetarianie, którzy nie biorą i mają się dobrze przez lata, ale generalnie może nam (choć nie tylko nam) tego brakować.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Gdy po raz pierwszy się okazało, że mam niedobory, brałam zastrzyki, a potem suplementowa łam się tabletkami, ale samozaparcia wystarczyło mi chyba tylko na ponad miesiąc. Teraz jednak się zawzięłam. Biorę b12 firmy naturelle, ale jak tylko wyjem rozpoczynam suplementację dibencozide. Mam nadzieję, że to wystarczy.
Gdy po raz pierwszy się okazało, że mam niedobory, brałam zastrzyki, a potem suplementowa łam się tabletkami, ale samozaparcia wystarczyło mi chyba tylko na ponad miesiąc. Teraz jednak się zawzięłam. Biorę b12 firmy naturelle, ale jak tylko wyjem rozpoczynam suplementację dibencozide. Mam nadzieję, że to wystarczy.
Jeśli masz niedobór, to od razu trzeba zacząć od największej dawki, żeby go wyrównać jak najszybciej.
Tez brałam zastrzyki, czasami szczypało nieprzyjemnie. Ale przy dużym niedoborze trzeba szybko uzupełniać.
te dziwne cyferki i znaczki typu —, – to coś, w co przeobraziły się myślniki...
Może mogłabyś to zedytować, bo jak dla mnie bardzo nieczytelne, sorry, ale mam ostatnio problem z oczami i mieni mi się w oczach 😛
ania
No a ja byłem oddać krew (pierwszy raz od sierpnia zeszłego roku) i mnie zdyskwalifikowali 😡
Mam za mało leukocytów, pani doktor powiedziała, że mam jeść więcej witaminy B6 i wrócić za miesiąc. Tak sobie patrzę na źródła B6:
mięso, ryby, drób, jajka, mleko, drożdże, warzywa (kapusta, groszek zielony, kalafior, marchew, szpinak, ziemniaki, fasola), zboża (kiełki pszenicy), soja, orzeszki ziemne, orzechy włoskie, pestki dyni, pestki słonecznika, banany, napoje energetyczne.
No i to dziwne, bo skoro jest kapuście, marchwi, ziemniakach, fasoli, soi, orzechach, pestkach i bananach to nie powinno być problemów. Nie wiem o co chodzi 😮
Ale dowiedziałem się tyle, że jak odda się krew, to można przyjść po dwóch miesiącach (ale nie później) i pobierają plazmę. Mam więc jakiś cel 🙂
EDIT: tak jak sobie patrzę na wyniki to złe są:
WBC - 3,72 (norma: 4,1-10,09)
NEU - 1,62 (norma: 2,5-6,5)
A jeszcze nigdy nie miałem czegoś takiego 🙁
[edytowane 29/4/2011 od eRZet]
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Wegetarianie mogą mieć mniej leukocytów, bo czerwone mięso nasila stan zapalny w organizmie i jedzący je mają wyższy poziom białych krwinek. Nie wiem, czy Ci się to jakoś znacząco podniesie, może się przezięb, to wzrośnie 😛
Chociaż rzeczywiście masz ich trochę mało, lekarka nie sugerowała konsultacji hematologicznej?
A propos [url] http://www.forumveg.pl/viewtopic.php?t=143 [/url]
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Lily:
Nie, kazała wrócić za miesiąc, co też zamierzam uczynić. Wygląda na to, że ich poziom spadł raczej po przerzuceniu się na weganizm, bo mięsa nie jem od lat, a zawsze miałem na poziomie 5-6.
A wątek jest fajny:
-nigdy z zyciu nie chcialbym Twojej krwi 😉
-I tak byś nie dostał boś za stary, a staruchów takich jak Ty to już nie ratują. A po za tym moja krew tak za***ista [censored by eRZet], że nie każdy może ją dostać. Dostać mogą ją tylko jakieś ładne dziewczęta 😉 .
:rotfl:
Ale podobno poziom spada też przez drastyczne zwiększenie ilości świeżych warzyw i owoców, więc może to dlatego?
Zbadam się za miesiąc i zobaczymy.
[edytowane 29/4/2011 od eRZet]
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Wiem wiem, że post pod postem, ale odpowiadam sam sobie 😛
Jako że zaczynam nową pracę to musiałem się przebadać - zbadali też krew.
WBC wróciło do 4,72, a NEU nieco się zwiększyło (na 1,71), przy czym pani doktor powiedziała, że jest super, norma dla NEU to 1,8-7,7 i że jeśli spada okresowo to nic złego.
Jadłem dużo witaminy B6 (głównie w zarodkach pszennych - super są!), ale tak sobie myślę, że to może być z powodu zimowego braku witaminy D.
Reszta badań jest idealnie w normie, podobnie mocz 😛
go vegan!
UPDATE: oddałem krew bez żadnych problemów. W ogóle to norma NEUT jest od 1,5, co mnie zdziwiło. Leukocyty natomiast wystarczy mieć powyżej 4,0.
Czad 😛
UPDATE:
Leukocyty znowu spadły do 3,8. Nie chcieli mojej krwi 🙁
Zupełnie nie wiem, od czego to zależy.
[edytowane 28/10/2011 od eRZet]
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Cześć kochani! Na początku chciałabym się pochwalić, że w lutym mija 2 lata mojego wegetarianizmu 🙂
Badania krwi zawsze wychodziły w porzadku, ostatnie miesiąc temu wypadły znakomicie.
Kilka dni temu byłam u lekarza z powodu uciążliwych zawrotów głowy i ogólnego osłabienia. Zlecono mi badania krwi ze wskazaniem na żelazo. Wyszło:
166,3......................... [37 - 145]
To wskazuje na to, że żelaza mam za dużo. Czy to może źle wpływać na organizm? Co zrobić?
Co do zawrotów głowy, doktor przepisała mi tabletki na wzmocnienie z magnezem i potasem. Mówiła, że żelazo nie ma nic wspolnego z moim osłabieniem.
Dobrym źródłem potasu są też banany, ziemniaki, oliwki.
Mam nadzieję, że lekarz wyklucza hemochromatozę?
[url] [/url] http://pl.wikipedia.org/wiki/Hemochromatoza
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja