Witam
ostatnio miałem pacjenta który poprosił o badania gdyż, nie je mięsa jest wegetarianinem, a rodzina się martwi. nawet w pracy jego szef sugerował, że powinien sobie zrobić badania bo może mieć anemię. Zleciłem mu te badania, ale też poinformowałem, że jeżeli tylko je róznorodnie to nie musi się obawiać niczego. I zaznaczyłem, że mówię to jako profesjonalista.
wszyscy obawiaja się co do diety wegetariańskiej, zapominając,że z punktu widzenia biologicznego (nie etycznego) obojętnie jaka dieta będzie to musi być po prostu dobrze zbilansowana. Po drugie kazda diete trzeba dopasowac do danej osoby i jego zdrowia i trybu życia. o tym wszyscy zapominają. najbardziej jaskrawym przykładem niech będzie słynna dieta kwaśniewskiego Gdzie ludzie spożywają duże ilości tłuszczy zwierzęcych i czują się wspaniale gdyż dieta ta działa euforyzująco (endorfiny?w mózgu) ale cóż potem ZAWAŁY NAGŁE ZGONY.Sam miałem 2 pacjentów naszczescie juz nie sa na tej diecie, jeden dał się przekonać o rezygnacji z tej diety po zawale. Ale nawet zwykła dieta większości ludzi w Polsce: ile w niej jest warzyw owoców, ciemnego pieczywa, ile jest tłuszczów nasyconych a ile nienasyconych np omega 3. Tradycyjna kuchnia polska a zwłaszcza nawyki nie sprzyjają zdrowiu. Ile osób nie wegetarian w Polsce prowadzi niewegetariańska kuchnię sródziemnomorską. Dieta większości ludzi nie sprzyja zdrowiu zwłaszcza hamburgery 🙂 i tanie produkty z supermarketów (choć niektórzy tutaj nie maja wyboru z powodów finansowych)
Dieta wegetarianska ponieważ jest dietą z własnego wyboru i przekonania wiec jest czesto bardziej świadomia, większość wegetarian jest w stanie powiedzieć jakie składniki odżywcze gdzie się znajdują. To samo dotyczy diety weganskiej (z suplementacją wit B12). Powtórze jedyny problem to odpowiednie świadomie zbilansowanie diety. jezeli ktos chce zostac wegetarianinem, i zamierza jesc tylko biały ser i mleko to bedzie miał problemy zdrowotne.
Dlatego nie dajmy się zwariować, badania róbmy, ale dotyczy to wszystkich ludzi okresowo (lepiej zapobiegac niż leczyć), a nie z powodu diety takiej czy innej.

[edytowane 13/9/2008 przez adamrozew]

a takie badania cos kosztuja?

Jeśli nie dostaniesz skierowania od lekarza, tylko będziesz chciał je zrobić prywatnie w laboratorium, to tak.

Ło, a ja nie badam i jakoś żyję. Pobierali mi raz z 8 lat temu i prawie odpłynąłem. Do igieł nic nie mam, ale na widok krwi robi mi się słabo... Prawdziwy twardziel 😀

Paweł, zagnę Cię 😛
Przy mnie to prawie pielęgniarki padają, na widok mnie patrzącej się jak mi pobierają 😛

Heh :red:
Mi się słabo robi już od patrzenia w ten temat...
Chyba na wszelki wypadek odpuszczę sobie zaglądanie tu... 😉

Paweł to wygląda na fobię , może bloodfobia ? Z kazdą fobią można walczyć .
Ale 8 lat to trochę za długo . Warto sie przebadać.

Paweł, ja Cię rozumiem. To nie jest takie łatwe zrobić badania krwi jak się np. mdleje na widok krwi 🙁 To jest tak, jak wejść do windy a mieć klaustrofobię 😮
Ale z drugiej strony Ayna ma razję, 8 lat to stanowczo za długo. Mi za pół roku miną 2 i też się od pół roku zbieram i tłumaczę sobie, że czasu nie mam 😉
Ja samego pobierania się nie boję, tylko mam jakiś wewnętrzny uraz do lekarzy. Jak muszę to idę (np. w poniedziałek byłam na badaniach z pracy). Ja po prostu muszę się umówić z kimś i ść z tą osobą, wtedy będę miała mobilizację w postaci " umówiłam się, to musze się wywiązać" 😀

MY NIE GRYZIEMY !
Paweł naprawdę lekarze to takie same osoby jak reszta społeczeństwa.
Czuję się trochę urażony 🙁

ja też nie znoszę wizyt u lekarzy, po prostu strasznie mnie to stresuje 🙁

Ja ostatnio byłam u lekarza może z 8 lat temu, zawsze miałam uraz do lekarzy, ale na studiach próbowałam się zmusić. Skończyło się tak, że teraz chyba żadna siła mnie nie skłoni do wizyty.
Chociaż mam dobrą znajomą, która jest lekarką, tyle że nasza znajomość "rozgrywa się" na zupełnie innym polu 🙂
pawel747, z tymi 20 specjalistami to też mam podobne spostrzeżenie, media trąbią, żeby odwiedzać regularnie dermatologa, okulistę, internistę, dentystę, ginekologa, laryngologa i wielu innych; ciekawe, co by było, gdyby ludzie tłumnie ruszyli do tych lekarzy - pewnie czekałoby się na wizytę nie 3 miesiące, a 3 lata 🙂

Nie twierdzę, że jest idealne, zwłaszcza poza slaskiem, ale pewne badania warto zrobic, to co opisywales dotyczy nowotworów jelita grubego, którego ryzyko wystepowania po 50 jest wieksze zwlaszcza u mezczyzn oraz osob z obciazeniem rodzinnym. Te osoby szczegolnie powinny pamietac o badaniach w tym kierunku, rowniez powinny pamietac o tych badaniach osoby ktore maja zaparcia, czy czesto krew w stolcu zwlaszcza z ww. obciazeniami. Ale czasami wystarczy miec logicznego lekarza rodzinnego on wie co robic. Badania podstawowe per rectum czy kał na krew utajony. Badaniem screeningowym moze byc badanie markeru CEA z krwi. To tyle na ten temat.
Kiedys napisze o nowotworach prostaty czy piersi.
Pozdrawiam
Adam

Byle nie za póżno 😉

W pt bylam w Lesnicy u lekarza Pana Adamika, bo zle sie czulam- od kilku dni moj tesc i maz mieli angine, a ze jest zarazliwa, okazalo sie, ze ja tez mam angine, poprosilam doktora o badania krwi i grupy krwi (powiedzialam, ze jestem wegetarianka), P. Adamik odparl, ze badania krwi moze mi zrobic, ale na grupe krwi nie, bo robi sie wtedy, gdy jest to konieczne (zaluje, ze nie poprosilam go prywatnie o to, bo ja nawet nie znam swojej grupy krwi). Wiec w pt milalam robione badania na pewno na Fe, dzisiaj mialam badany mocz, a jutro z rana jade po wyniki.

ja ostatnio przygotowuje sie psychicznie do badan krwi czego nienawidze bo mam slabe zyly i cierpie pozniej ze 2 tygodnie a to efekt tego ze gdy mialam 12 lat i przebywalam w szpitalu pielegniarki spowodowaly u mjie zapalenie zyly:-//ten uraz do igiel mnie przesladuje ale widze ze naprawde musze isc bo mam chyba wiele niedoborow:-//a moja przyjaciolka ostatnio zauwazyla ze ma fioletowe since pod oczami co to moze byc?brak zelaza?planujemy jednak isc ale sie troche boimy brrrrr..a nie wiecie ile mniej wiecej kosztuja badania prywatnie?