Czy ktoś z użytkowników miał do czynienia z algami morskimi? Ponoć sprawiają cuda i można je bez problemu hodować w domu. Tylko jeśli jest to taki wspaniały środek to zastanawia mnie dlaczego są tak mało znane...
http://www.algi.hdwao.pl/index.php
Moja mama hodowała algi w słoikach lata temu i piła z nich wodę. Bardzo sobie chwaliła, choć mi, dzieciątku, nie smakowało. Bardziej podobały mi się same algi 🙂 Zastanawiałam się, czy to zwierzęta czy rośliny. Może czas przypomnieć o nich mamie...? Faktycznie, były bardzo proste w hodowli i mało wymagające.
http://www.explosm.net/comics/random/
Lata temu moja mama też hodowała i piła. Wg opisu z linku ta woda to cud, miód, eliksir młodości nieledwie... Pic na wodę fotomontaż.
Mojej mamie nie pomógł dożyć w dobrym zdrowiu długich lat. Chorowała na gruźlicę (a podobno ci, co piją nie chorują), miała nowotwór... Ale może moja mama to odosobniony przypadek, a algi faktycznie takie zdrowe, jak to opisują. Chociaż ja osobiście do takich "nowinek" bardzo sceptycznie jestem nastawiona.
mamy od jakiś 2 miesięcy takie algi. Nie traktuje ich jako magiczny napój...po prostu pije czasami codziennie,czasami rzadziej (obecnie jak nie ma J. to muszę wypijać cały słoik sama), zdarza mi się nimi umyć twarz. A jak się już namnożyły to czasami podjadałam kilka kryształków-fajna galaretka. Co do pozytywnych skutków: mam ładniejszą cerę...ale to w sporej mierze zasługa bratka i pokrzywy.
Myślę, że takie algi mogą być fajnym urozmaiceniem diety, ale nie cudownym lekiem na wszystko.
A tak w ogóle może ktoś z Katowic chce trochę alg do hodowli? Po miesiącu będziecie mieć ich tyle, że można rozdawać znajomym.
Za 2,5 tygodnia (jak będę w domu) mogę również wysłać algi dla chętnych-teraz w Katowicach nie mam małych słoików. ktoś chętny? 😉
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja