Ostatnio poszłam do dermatologa bo zaczęłam mieć problemy z cerą. Mam trądzik. Macie może jakieś sprawdzone sposoby na złagodzenie jego objawów? Może wiecie co jeść aby się go choć trochę pozbyć?

Moze ktoś ma jakieś rady?

Zalecany jest cynk (warto miec organiczny zwiazek np chelatowany cynk, albo glukonian, siarczan moze byc zle tolerowany)
Pomocna moze byc tez witamina PP czyli B3 ale w wysokich dawkach - na recepte od dermatologa,
I takie moje osobiste odczucie ze witamina A tez moze miec znaczenie.

Chyba trudno o takie rady które pomoglyby kazdemu , bo tradzik moze miec rózne przyczyny (moze sie np pojawic po odstawieniu pigulek antykoncepcyjnych kiedy organizm sie przestraja , moze byc wtedy za duzo hormonu prolaktyny i to moze spowodowac tradzik), i bywa tez róznie nasilony, na taki bardzo nasilony to niewiele moze pomóc.
Napewno mitem jest ze jedzenie czekolady nasila tradzik (chyba ze ktos ma jakies alergie na mleko)
W ksiazce Jane Carper byla informacja co moze nasilac i w zwiazku z tym czego raczej unikac.
Jod - jego zwiazek uzywany jest w przemysle spozywczym do odkazania np w fast foodach podobno czysci sie nim jakies sprzety, i w mleczarstwie chyba te urzadzenia do dojenia sie tym oczyszcza.

na ulotce w Anglii wyczytalam ze nasilac moze przbywanie w parnym klimacie, praca w miejscu gdzie sa opary tluszczu (rownie wazne jest to, ze jesli cera jest przetluszczajaca i wlosy przetluszczaja sie szybko, to trzeba je myc zanim beda tluste aby dodatkowo nie kumulowac tego tluszczu , spac w czystej poscieli (zwlaszcza chodzi o te miejsca gdzie tworzy sie tradzik i przylegaja do tej poscieli), najklepiej by nic nie przylegalo do tych miejsc gdzie tworzy sie tradzik np jesli na czole to zlikwidowac grzywke zeby nie dotykala tych miejsc, wlosy spiác itd
Tradzik moze nasilac takze kontakt z chemikaliami. goraca kuchnia, pewne leki np kortykosteroidy, a takze kosmetyki.

To może olejek? [url] http://www.czytelniamedyczna.pl/postepy_fitoterapii-69 [/url]

dostałaś coś od dermatologa i zamierzasz to coś brać? to trądzik młodzieńczy czy dorosły? i jak bardzo jest nasilony?

ogólnie najważniejsza jest przyczyna a nie skutek, a dermatolog leczy skutki. wysypy mogą być spowodowane hormonami(najczęściej, więc warto się poradzić ginekologa czy endokrynologa), stresem, nagromadzeniem toksyn, niedoborami. często też pokarmami- ogólnie zwykło się sądzić że czekolada, ostre przyprawy i tłuste nasilają objawy ale to nie jest reguła a w zasadzie nie zdarza się często. czytałam też o negatywnym wpływie nabiału na trądzik.
oprócz w/w przez an suplementów warto też jakieś ziółka włączyć do diety np. bratka czy specjalne mieszanki na trądzik. dużo wody pić. jakieś nawilżanie od środka np. olej z wiesiołka, coś na odporność np. liść oliwny.
zewnętrznie to po pierwsze unikać kosmetyków przeznaczonych do skóry trądzikowej, dobry jest nagietek (macerat na przykład, albo gotowe kosmetyki z nagietkiem), olej z miodly indyjskiej, olejek z drzewa herbacianego.
trzeba dbać o higienę twarzy tzn. nie dotykać twarzy, nie podpierać brody, wycierać tylko ręcznikami jednorazowymi, często zmieniać poszewkę na poduszkę, prać codziennie pędzle do makijażu, nie wyciskać, a jeśli już musisz to przebijaj igłą i szybko dezynfekuj.
a jeśli chodzi o makijaż to klasyczne kosmetyki drogeryjne odpadają, dobre by były kosmetyki mineralne (ale nie pseudominerały dostępne w drogeriach i aptekach) albo chociaż np. do matowienia puder bambusowy, owsiany czy nawet zwykła skrobia- nie zapychają, podsuszają wypryski i łagodzą podrażnienia.
jak trochę opanujesz to co się dzieje na twarzy to polecam się złuszczyć kwasami.

najlepiej zastosować się do zaleceń dermatologa, gdyż każdy rodzaj trądziku ma inną przyczynę, inny wygląd i budowę "pryszczy" i co za tym idzie inne leczenie.
[b]alken 87 [/b] ja bym się mimo wszystko skrobią nie upudrowała 😀 chociaż czytałam kiedyś, że kąpiele w krochmalu dobrze robią na sprawy skórne.
[b]waszakicia [/b] mi osobiście pomogło jak zaczęłam brać pigułki anty, a jeszcze za małolaty jak nie brałam pigułek to piłam dość często z rana, na czczo, takie cudo...drożdże zalane ciepłą wodą, one musiały postać chyba z 30 minut i takie coś posłodzone piłam to rzeczywiście cera się ładna robiła, ale nie zawsze miałam rano czas na to no i trzeba było dużo samozaparcia w związku ze smakiem...
Na pewno dieta uwzględniająca witaminy z grupy B, dużo witamin A+E, lepiej zrezygnować z żywności wysokoprzetworzonej, batonów, tłustych i pikantnych rzeczy, wszelkiego alkoholu, papierosów, a zacząć pić sok marchwiowy własnej produkcji, orzechy etc.
Mi kiedyś dermatolożka powiedziała na pocieszenie tak: "a wie pani, czemu młode dziewczyny mają trądzik? Żebyśmy my stare nie miały tak najgorzej, bo wy byście za ładne były" :rotfl: ale leczenie mi dobre wtedy dała 😛

[b]alken 87 [/b] ja bym się mimo wszystko skrobią nie upudrowała 😀 chociaż czytałam kiedyś, że kąpiele w krochmalu dobrze robią na sprawy skórne.

a czemu nie 😛 zdrowe, naturalne i nietestowane a do tego świetnie matuje tanie i wydajne 🙂

no niby tak, ale boje się, że mój naturalny odcień skóry odbiega nieco od koloru skrobi 😀

Hmm, co do dermatologa to byłabym ostrożna. Standardem w leczeniu trądziku jest teraz stosowanie antybiotyków (lub kombinacji 2 z nich), a to źle wpływa na cały organizm, przy tym trądzik po kuracji często wraca. Tak że jest to sprawa do rozważenia.

Hmm, co do dermatologa to byłabym ostrożna. Standardem w leczeniu trądziku jest teraz stosowanie antybiotyków (lub kombinacji 2 z nich), a to źle wpływa na cały organizm, przy tym trądzik po kuracji często wraca. Tak że jest to sprawa do rozważenia.

też tak myślę. ew. zewnętrznie te antybiotyki. a szukać przyczyny.

mirecha- skrobia jest transparentna raczej 😉 (no chyba, że masz czarną albo bardzo śniadą skórę...)

[edytowane 28/3/2010 przez alken87]

To wprawdzie nie jest jakas domowa wege metoda tylko typ leczenia.
http://www.cbm.com.pl/autoszczepionki_opis.html
W ten sposob zostala wyleczona moja kolezanka.

Hmm, co do dermatologa to byłabym ostrożna.

Potwierdzam. Dermatolodzy leczą na zasadzie eksperymentów. Pamiętam, że kiedyś byłem i przepisywał mi różne specyfiki, maści po których cera była wysuszona, łuszczyła się i była mocno ściągnięta. Trądzik nawet się tym nie przejął ;).

Trądzik mam od bardzo wielu lat. Utrzymuje się, bo coś tam zawsze grzebie. Aż wstyd się przynawać. Pomaga mi bardzo lampa Bioprton od Zeptera. Najtańsza kosztuje ok. 2 000 zł, więc to cena mocno zaporowa. Moge powiedzieć, że przydaje się też na różne stłuczenia, obrzęki, rany. Wszystko schodzi szybciej. Trzeba raczej chronić usta, bo mamie (chyba) od naświetlań się trochę wysuszyły.

Mam raczej trądzik młodzieńczy, ale młodość już się skończyła, a trądzik nadal trwa ;). Moja mama ma trądzik różowawy (koszmar) i lampy nie może stosować.

mój ex miał okrutny trądzik na plecach, po prostu horror, dużo czasu zabrało namówienie go na wizytę u dermatologa, kilka razy zaczynał i przerywał kurację...ale ogólnie kombinacja antybiotyków doustnie+ innego antybiotyku na skórę (zineryt) plus jakieś tam maści i suplementacja witaminą B i jeszcze zalecenie korzystania ze słońca (oczywiście bez przesady) i w końcu mu to pomogło, ale to był długotrwały proces. Każdy trądzik jest inny, każdy ma inne podłoże no i też każdy z nas reaguje w inny sposób na różne substancje czynne zawarte w lekach...
ja osobiście widzę problem z pryszczami po większej ilości alkoholu, zwłaszcza jeśli dodatkowo zasnę bez demakijażu hihi...
i jeszcze pamiętam, że kiedyś robiłam taką maseczkę z drożdży- odrobinkę drożdży mieszałam z odrobiną mleka, tyle, żeby powstała taka rzadsza papka i na 20 minut na buzię...ale teraz za chiny bym sobie tego nie zrobiła :rotfl: wolę maseczki z glinką 😎

Może nie na każdy problem z cerą, ale uwierzcie mi, że działa i nie rujnuje portfela mydło siarkowe i maść Tormentiol. Mydłem można na początku myć twarz 2 razy dziennie, ale bardzo wysusza, więc należy sobie kupić do tego tonik (polecam ogórkowy z Ziaji), żeby ph było właściwe i wacikiem nasączonym tonikiem twarz po umyciu mydłem przetrzeć. Jak wyschnie, to jakiś krem (osobiście najzwyklejszy z Nivea bardzo mi kiedyś pomógł, bo jest tłusty) i na to Tormentiol. Czasami ta maść działa najpierw tak, że ropę wyciąga na wierzch, a później zasusza, ale najczęściej po takim posmarowaniu syfy znikały. I ogółem nie mogę narzekać na moją cerę, ale jak tylko coś małego się pojawi, to sięgam po Tormentiol. A mydłem myję teraz twarz kilka razy w miesiącu i to mi wystarcza. Można tego mydła używać też do mycia dekoltu i pleców.

[edytowane 28/3/2010 przez Nela89]

To wprawdzie nie jest jakas domowa wege metoda tylko typ leczenia.
http://www.cbm.com.pl/autoszczepionki_opis.html
W ten sposob zostala wyleczona moja kolezanka.

no ale to jak ktoś ma bakteryjny bo jak hormony to nic to nie da...tzn. wiadomo bakterie przy każdym trądziku są i można je tym czy innym sposobem wytłuc ale jak to od hormonów to wróci i tyle.