Jestem wegetarianką od półtorej roku. Po jakis 3 tygodniach od zmiany diety zauważyłam, że zmalało mi libido i sama jakość seksu a mianowicie mam bardzo słabe orgazmy, wydaje mi się, że już nadchodzi kulminacja i ja w tym momencie przestaję praktycznie odczuwać przyjemność, jedynie jakieś lekkie skurcze pochwy, po czym jest po wszystkim. Włąściwie nic innego w moim życiu się nie zmieniło dlatego wiążę ten stan ze zmianą diety właśnie ( może się jednak mylę ? ) zastanawiam się czy to się właśnie z tym wiąże, z tym, że w diecie czegoś mi brakuje, czegoś nie dostarczam??? Czy ktoś ma podobne doświadczenia ??? Podzielcie się, gdyż sytuacja mnie trochę frustruje 🙁 Wcześniej było bardzo dobrze i satysfakcjonująco w pełni, partnera mam rewelacyjnego i to na pewno nic związane z nim. W necie znalazłam jednak mnóstwo informacji, że wegetarianizm wpływa na jakość seksu właśnie bardzo pozytywnie.... Myślałąm na początku, że to przejściowe ale u mnie stan zmniejszonej wrażliwości trwa jednak permanentnie.
Po 3 tygodniach diety to jeszcze raczej nic się nie zdążyło zmienić nawet w fizjologii 😉 więc albo już wcześniej coś się działo albo zupełnie co innego na to wpłynęło, a na libido to akurat mnóstwo rzeczy wpływa. Nie doszukiwałabym się winy w wegetarianizmie, bo tu dużo osób jest wege od lat i gdyby zechciało się wypowiedzieć w tym akurat temacie to pewnie niewiele więcej by się skarżyło niż wśród mięsożerców, a może i mniej, bo faktycznie jest dużo badań o tym, że wege wpływa pozytywnie 🙂 No ale widzę, że konto na jeden post i temat leży, bo założony niepotrzebnie, stąd i brak odzewu 😉
jestem lewakiem.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja